Makijaż i pielęgnacja jeszcze nigdy nie były ze sobą bliżej. Trend odchodzenia od kryjących fluidów na rzecz koloryzujących kremów to nie nowość, ale dopiero od niedawna mamy na rynku pełen wybór produktów, które pozwalają z czystym sumieniem schować podkład do szuflady. Dzięki nim można uzyskać efekt świeżej, naturalnej cery jak u modelek.

Alexandre Vauthier, wiosna-lato 2023 / Launchmetrics/Spotlight

Ale w tym sezonie liczy się jeszcze jeden aspekt: pielęgnacja. Zgodnie z najnowszym nurtem wellness-first beauty, kosmetyk (nawet ten do makijażu) powinien łączyć działanie upiększające z terapeutycznym, a nawet leczniczym. Spłycanie zmarszczek, rozjaśnianie przebarwień, odbudowa bariery hydrolipidowej czy redukcja trądziku – coraz częściej można spotkać się z kosmetycznymi hybrydami, które doskonale spełniają te kryteria. Działają długofalowo, ale i doraźnie, poprawiając wygląd skóry natychmiast po aplikacji. Zobacz nasz wybór innowacyjnych kremów na co dzień, dzięki którym podkład stanie się zbędny.

Dr Irena Eris Face Zone Tonujący krem antyrodnikowy SPF 50+

 

Jeden z hitowych produktów z portfolio dr Ireny Eris, który łączy zaawansowaną pielęgnację anti-aging z ochroną-UV. To filtr przeciwsłoneczny SPF 50, odmładzający krem i podkład w jednym. Dzięki kompleksowi TiErgoTion pobudza wzrost i regenerację naskórka, a także działa jak tarcza chroniąca przed wolnymi rodnikami. Zawarte w kremie pigmenty koloryzujące łatwo adaptują się do struktury i odcienia skóry, zapewniając nieskazitelny, pełen blasku efekt.

Ten krem to magia w czystej postaci, uwierzcie mi. Trafiłam na niego przypadkiem i absolutnie się zakochałam. Idealnie wtapia się w strukturę skóry, stając się praktycznie niewidoczny. Jednocześnie wygładza, ujednolica koloryt i prze-pięk-nie rozświetla. Z Face Zone na buzi wyglądam dokładnie tak, jak chciałabym budzić się co rano” – napisała w swojej Maria.

Dermaquest SheerZinc SPF 30 Terapeutyczny krem BB z cynkiem

Bestseller z Topestetic często polecany przez kosmetologów i dermatologów. Poprawia stan cery trądzikowej, z rozszerzonymi porami, zaskórnikami i przebarwieniami. Jego receptura bazuje na tlenku cynku, który dobrze zabezpiecza skóry przed słońcem (SPF 30), a przy tym przyspiesza gojenie niedoskonałości. Krem zawiera też koktajl antyoksydantów (witamina C, witamina E, kompleks Infra Guard), które spowalniają procesy starzenia. Koloryzująca formuła dopasowuje się do karnacji i tuszuje niedoskonałości. Must-have dla problematycznej skóry.

To moje trzecie opakowanie i nie ostatnie. Po zastosowaniu dobrze dobranych kosmetyków i tego kremu BB moja skóra zmieniła się diametralnie! Krem nie zapycha porów, cynk leczy skórę, a kolor jest tak delikatny, że z jednej strony wcale go nie widać, ale z drugiej nadaje skórze piękny wygląd. Polecam” – brzmi recenzja Yekateriny.

Estée Lauder Revitalizing Supreme Krem CC przeciw starzeniu się skóry

Krem, który całościowo walczy z oznakami starzenia, a przy tym upiększa cerę i dodaje jej promienności. Zastosowana w nim technologia RevitaKey™ wspomaga produkcję kolagenu i elastyny, dzięki czemu skóra z czasem odzyskuje gęstość i jędrność, a zmarszczki zostają zminimalizowane. Użytkowniczki podkreślają, że krem nie gromadzi się w zmarszczkach, nie roluje i doskonale się rozprowadza. Pomimo małych rozmiarów tubki jest bardzo wydajny i starcza na kilka miesięcy codziennego stosowania. Teraz, dokonując zakupów online w perfumeriach Sephora, z kodem WOW do 2 marca kupisz go 20% taniej.

Nie jeden podkład może się przy nim schować. Po nim moja skóra jest nawilżona i kilka lat młodsza – efekt wow! Już samo opakowanie sugeruje, że będzie luksusowo i dokładnie tak jest. Dla mnie to fantastyczny produkt, który już na zawsze będzie miał miejsce w mojej kosmetyczce” – opisała krem Ewa.

Aggie Rozświetlający krem do cery suchej zmniejszający zaczerwienienia

Cieszący się dużą popularnością krem nawilżający z efektem soft focus. Pozostawia na twarzy perłowy woal bez widocznych drobinek, który optycznie „zmiękcza” rysy, niweluje widoczność zmarszczek, rozszerzonych porów i plam barwnikowych. Do tego krem redukuje zaczerwienienia dzięki zawartości łagodzącej allantoiny i pantenolu. Jego delikatnie opalizujący, szampański kolor nadaje cerze żywszy koloryt i usuwa poranne ślady zmęczenia. Można stosować go solo, ale doskonale sprawdza się też jako rozświetlający primer pod makijaż.

Po jego użyciu okazało się, że moja skóra wcale nie potrzebuje podkładu. Już kilka osób pytało się, czy byłam na wakacjach, bo cera zyskała zdrowszy, cieplejszy odcień i jest pełna blasku. Zmarszczki i przebarwienia mniej rzucają się w oczy. Dla mnie rewelacja” – brzmi opinia Anety.

Embryolisse Soin Blush de Peau Krem redukujący oznaki zmęczenia

Krem o różanym zabarwieniu i jedwabistej konsystencji, który daje efekt jędrnej, promiennej cery jak skórka brzoskwini. Jego formuła została opracowana przy współudziale profesjonalnych wizażystów, dlatego też krem ma miedziane zabarwienie pozwalające zatuszować ślady zmęczenia, m.in. sińce pod oczami, matowość skóry, szary koloryt. Krem wzbogacony został o ekstrakt z kory drzewa jedwabnego i kwas hialuronowy, dzięki czemu silnie nawilża i pielęgnuje.

Krem nadaje twarzy subtelny połysk, który odwraca uwagę od zmarszczek i niedoskonałości. Wygląda jak lepsza wersja mojej własnej skóry i za to go lubię. Służy mi na co dzień, a na szczególne okazje stosuję go jako bazę pod podkład – makeup wygląda dzięki temu jeszcze lepiej” – taką recenzję wystawiła produktowi Ola.