Reklamy mają nie tylko sprzedawać produkt, ale również wywoływać emocje - wzruszać, bawić, rozweselać, czy wprowadzać w nastrój melancholii. Do historii (przynajmniej polskiego internetu) na pewno przejdą spoty Allegro z dziadkiem uczącym się języka angielskiego dla swojej wnuczki (zobacz tutaj >>) oraz ostatnia, z mamą szukającą idealnego stroju dla córki na bal przebierańców (wideo znajdziesz tutaj >>). Coraz więcej znanych marek angażuje się w kwestie społeczne, np. Nike (zobacz jak Nike promuje kobiety w sporcie w różnych częściach świata >>). Do tego grona chciał również dołączyć producent Pepsi.

W reklamówkach Pepsi często pojawiały się osobistości ze świata show-biznesu - Pink, Beyonce, Britney Spears, Sofia Vergara - to tylko kilka nazwisk z długiej listy celebrytów zaangażowanych w reklamowanie tego napoju kolorowego. W premierowym filmiku zobaczymy Kendall Jenner. Niestety wideo nie przejdzie do legendy jako "najlepszy", a raczej jako kontrowersyjny... Oglądając tę miniprodukcję zobaczymy pozującą modelkę oraz grono protestujących ludzi (w tle słychać piosenkę "Lion" Skipa Marleya, wnuka Boba Marleya). Kendall decyduje się dołączyć do marszu walczącego o pokój. Zdejmuje blond perukę i wchodzi w tłum zaangażowanych ludzi. Chwilę później podchodzi do pilnujących porządku policjantów i jako symbol pokoju podaje jednemu puszkę Pepsi. Mężczyzna otwiera ją, zaczyna pić, a wtedy tłum szaleje z ekscytacji.

Co jest w tym takiego złego? Internauci szybko znaleźli nawiązanie ostatnich scen do słynnego zdjęcia z protestu Black Lives Matter w Baton Rouge (2016 rok), na którym sfotografowana Ieshia Evans zostaje aresztowana przez policję. Pojawiły się komentarze w stylu "skoro Ieshia Evans została aresztowana, to dlaczego Kendall u Pepsi nie?", memy, a nawet zarzuty o rasizm (w filmiku Kendall podaje peruke ciemnoskórej asystentce).

Zarówno Pepsi, jak i młodsza siostra Kim Kardashian zostali oskrażeni o nadużywanie wizerunku prostestów społecznych w celach handlowych. Pepsi wydało szybko oświadczenie:

"(Wideo) prezentuje moment zjednoczenia i punkt, w którym wiele historii przecina się w finale reklamy. Przedstawia różne grupy ludzi, którzy spontanicznie chwytają moment i pokazuje, że marka Pepsi promuje 'żyj chwilą' jako poszukiwania, co naprawdę  znaczy żyć bez barier, bez filtrów oraz bez zahamowań".

Mimo dobrych chęci Pepsi ma teraz olbrzymi problem wizerunkowy... Co więcej, firma zdecydowała się usunąć (nie)sławny filmik ze swoich kanałów społecznościowych.