Delikatne, oparte na innowacyjnej technologii kosmetyki SPF od marki iS Clinical trafiły w moje ręce trzy tygodnie temu. Muszę przyznać, że od razu po przeczytaniu składu miałam co do nich wysokie oczekiwania. Na pierwszym miejscu znajdziemy bezpieczne filtry, które zapewniają fizyczną barierę odbijającą promienie słoneczne. Zaraz po nich składniki aktywne, przeciwutleniacze i substancje nawilżające. Takie połączenie brzmi jak przepis na kosmetyki, które mogą stanąć na wysokości zadania, jakim jest jednoczesna pielęgnacja i ochrona cery przed fotostarzeniem. Dlatego bez zawahania spakowałam je do wakacyjnej kosmetyczki i rozpoczęłam 21-dniowy test, by na własnej skórze przekonać się o ich skuteczności. Jak wypadły? Sprawdźcie!

Eclipse SPF 50

Na pierwszy ogień poszedł krem z filtrem SPF 50. Nie bez powodu. Tak wysoka ochrona przeciwsłoneczna jest niezbędna do kompleksowej ochrony skóry przed efektami ekspozycji na promieniowanie UVA/UVB, jednak bardzo rzadko idzie w parze z przyjemną w stosowaniu formułą kosmetyku. Nie tym razem. Już po pierwszym dniu testowania Eclipse SPF 50 wiedziałam, że tego lata nie rozstane się z nim nawet na krok. Lekka konsystencja doskonale „wtapia się” w skórę, nie pozostawiając na niej białych śladów. Nawet po nałożeniu pełnego makijażu produkt utrzymywał swoje satynowe wykończenie, dzięki czemu cera wyglądała świeżo przez cały dzień

Extreme Protect SPF 40 

Wśród luksusowej linii produktów o właściwościach przeciwsłonecznych jeden kosmetyk szczególnie przykuł moją uwagę. Extreme Protect SPF 40 to połączenie dwóch letnich niezbędników-ochrony przed promieniowaniem UVA/UVB oraz efektu rozświetlonej cery à la baby skin. Delikatna formuła w odcieniu ciepłego beżu sprawia, że zaraz po nałożeniu skóra jest wyraźnie ujednolicona i wygląda jak muśnięta słońcem. U mnie doskonale sprawdził się jako lżejszy substytut podkładu, który nie zapycha i pozwala stworzyć idealny „make-up no make-up”. Jak się pewnie domyślacie, od razu trafił na moją listę pielęgnacyjnych ulubieńców.

Extreme Protect SPF 30

Ustalmy-nikt nie jest idealny. Nawet najwierniejszej fance ochrony przeciwsłonecznej zdarza się wyjść z domu bez produktu z filtrem. Dokładnie tak było w moim przypadku. Extreme Protect SPF 30 nałożyłam po raz pierwszy po wielu godzinach spędzonym na słońcu bez kremu SPF. Szczerze muszę przyznać, że żaden ze stosowanych przeze mnie do tej pory kosmetyków tak dobrze nie poradził sobie z odwodnioną i podrażnioną od słońca skórą. Zawarty w nim wyciąg z liści oliwki błyskawicznie przyniósł ukojenie spragnionej nawilżenia cerze, dzięki czemu na następny dzień nie musiałam ratować wysuszonej i zaczerwienionej skóry. Must-have podczas każdych wakacji!

PerfectTint Powder

Pora na kosmetyk, którego przetestowania nie mogłam doczekać się najbardziej. Dlaczego? PerfectTint Powder, bo to właśnie o nim mowa, wzmacnia barierę ochronną skóry, zawiera zaawansowany filtr SPF 40, a dodatkowo występuje w 5 odcieniach pasujących do każdego koloru skóry. Co to oznacza w praktyce? Fizyczny filtr SPF został zawarty w formule delikatnego pudru, który nawilża cerę, ujednolica koloryt, a dodatkowo wchłania z jej powierzchni sebum.

Dzięki takiej formie filtr SPF mogłam do woli reaplikować w ciągu dnia bez konieczności zmywania i ponownego wykonywania makijażu. Co więcej, za sprawą lekkiej formuły produktu każde zastosowanie PerfectTint Powder zapewniło mojej cerze dodatkowe wygładzenie, bez zbędnego obciążenia. Czy można chcieć czegoś więcej?

PS Kupując produkt, w zestawie otrzymujemy aż dwa wkłady z pudrem w wybranym odcieniu, dzięki czemu możemy cieszyć się jego wyjątkowymi właściwościami jeszcze dłużej! 

Liprotect SPF 35

W ofercie iS Clinical znalazł się także produkt, którego zdecydowanie od wielu sezonów brakowało w mojej kosmetyczce. Liprotect SPF 35 to balsam, który został stworzony z myślą o niezwykle delikatnej skórze ust. Po trzech tygodniach codziennego stosowanie jedno jest pewne-moje usta jeszcze nigdy nie były tak dogłębnie nawilżone i wzmocnione. Połączenie odżywczych składników, takich jak filtr SPF, witamina E, olej kokosowy, wyciąg z dzikiego bzu, czy kwas linolowy przez wiele godzin utrzymuje się na powierzchni ust, zapewniając im warstwę ochronną oraz zabezpieczenie przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym.

Napisać, że linia produktów SPF marki iS Clinical spełniła moje wymagania, to jak nie napisać nic. Te kosmetyki to dosłownie wszystko, czego potrzebuję do zapewnienia skórze kompleksowej ochrony przeciwsłonecznej.