Alin Szewczyk na wybiegu największych domów mody 

Alin od dziecka zapraszany był na castingi i otrzymywał propozycje pracy w branży mody. Spróbować swoich sił postanowił dopiero po zakończeniu zdjęć do produkcji Netflixa. Jak sam wyznał w jednym z wywiadów: "Chciałem się sprawdzić dla frajdy, ale coś za dobrze poszło i teraz tym zarabiam na życie".

Kariera Alina na wybiegu rozwinęła się w ekspresowym tempie. Aktualnie jest on reprezentowany przez największe agencje modelingowe w Nowym Jorku, Paryżu, Mediolanie czy Londynie. Podczas ostatnich fashion weeków chodził na wybiegach największych domów mody, tych wymienionych wcześniej, a także J.W. Anderson, Dries Van Noten czy Sportmax. Kiedy we wrześniu 2022 roku pojawił się po raz pierwszy na prezentacji kolekcji Prady, był osobą zamykającą wybieg. W lutym wziął udział w kampanii włoskiego domu mody Valentino. 

Alin na wybiegu od lewej: J.W. Anderson, Louis Vuitton, Loewe, Prada, Valentino / Spotlight

www.monster-mgmt.com/
 

Alin Szewczyk w produkcji Netflixa

17 maja miała miejsce premiera kolejnego sukcesu zawodowego Alina. Rozszerzył on bowiem swoje portfolio o pełnometrażowy film wyprodukowany przez platformę Netflix. "Fanfik", bo taki jest tytuł tej produkcji należy do mało popularnego w Polsce gatunku "young adult". Jest to pierwsza w naszym kraju produkcja, w której główną rolę gra osoba niebinarna. Film stworzony jest na podstawie głośnej książki Natalii Osińskiej o tym samym tytule. To młodzieżowe kino opowiadające o młodej bohaterce Tośce, która jest outsiderką. Nie jest też swoją największą fanką, przez co odgradza się od społeczeństwa. Kiedy w szkole pojawia się nowy uczeń Leon, a między dwójką nawiązuję się głęboka więź, główna bohaterka zaczyna rozumieć, że czuje się chłopcem. 

Sam wyznaje, że na ten moment nie chce się definiować przez pryzmat jednej branży jest pełen marzeń i celów, ale stara się niczego nie planować: "Mam papiery na spawacza i jeśli nie przyjmę się w aktorstwie czy w modzie, to będę (w końcu) spawał. Chciałbym zadbać o siebie i najbliższych. Wydać własny komiks, wyspawać most, nauczyć się patrzeć ludziom prosto w oczy, pościgać się samochodem, zrobić jeszcze jakiś ciekawy film i zbudować dom na końcu świata dla mnie i przyjaciół. Mam wiele celów i żadnego planu. Ale i tak jakoś do nich powoli dążę."

Alin Szewczyk jest też gwiazdą lipcowego numeru ELLE. „Chciałbym, żeby to, jacy się rodzimy, nie definiowało nam z góry całego życia”.  Wywiad z modelem przeprowadziły Maja Chitro oraz Angelika Warlikowska.