„Ten rok jest dla mnie szczególnie ważny. Mija właśnie dziesiątą rocznica istnienia naszej marki, dlatego chciałam, aby ta kolekcja i wieńcząca ją kampania były wyjątkowe. Kiedy przeczytałam wiadomość od Kasi Struss, że z przyjemnością zostanie twarzą nowej kampanii, to było to jak spełnienie zawodowych marzeń” – mówi Agnieszka Rosa. Bo chociaż prywatnie Kasia nosi biżuterię Rosa od lat, zawodowo ich ścieżki połączyły się teraz po raz pierwszy. Jest nie tylko modelką prezentującą nowości marki, ale i inspiracją do ich powstania. „Pomysł współpracy pojawił się w trakcie przygotowań nowej kolekcji i Agnieszka przyznaje, że niektóre z projektów powstały właśnie z myślą o Kasi i jej stylu. To między innymi pierścionki: Alice z brylantami i Maria z onyksami inspirowane biżuterią vintage. Choć różnią się sposobem oprawy, średnicą i wysokością, razem tworzą ciekawą i spójną całość.” czytamy w informacji prasowej. 

Najmocniejszym punktem biżuterii Rosa, poza kompaktową spójnością koncepcji artystycznej („Podczas projektowania zawsze staram się pamiętać o tym, aby nowa kolekcja była maksymalnie różnorodna i by poszczególne jej elementy można było dowolnie łączyć” opowiada współwłaścicielka marki), jest najwyższych lotów rzemiosło.

Biżuteryjne ozdoby  zmieniają się ty w miniaturowe dzieła sztuki. Tym razem forma znacznie różni się jednak od takiej, do jakiej przyzwyczaiły nad dotychczasowe realizacje marki. Bo choć projekty Agnieszki nadal niewątpliwie wpisują się w subtelny minimal, nie są wątłe i eteryczne – wyrażają siłę. Kobiecą siłę. Najlepszym na to przykładem jest pojawiająca się w ofercie po raz pierwszy róża. Mimo romantycznej symboliki określającej różane motywy, projektantce udało się uniknąć sztampy. Dzięki ręcznemu formowaniu złotych pąków modele Sophie wyglądają bardzo przestrzennie i pięknie odbijają światło. 

Faktura główną rolę odgrywa także w przypadku kolczyków Monica, które przypomina pogniecioną kartkę papieru. Efekt ten osiągnięto przez ręczne wyginanie złotej blaszki. How cool is that! 

Agnieszka, zapytana o jej ulubiony element kolekcji AW22/23 bez wahania wskazuje jednak na duet kolczyki i naszyjnik kształtem przypominające przekrojoną na pół figę. A to dlatego, że do wykonania kolczyków Olena użyto zupełnie nowej technologii. Najpierw powstały stalowe negatywy połówek kolczyka, które następnie umieszczono w prasie hydraulicznej. Na bazie gotowej formy obie części kolczyka zostały ręcznie wybite w złocie i połączone ze sobą. Ważny był nie tylko ich kształt, ale także odpowiednie proporcje i głębokość wycięcia przeznaczonego na zapięcie. Agnieszce zależało na tym, by kolczyki pięknie podkreślały ucho i owal twarzy. Przy użyciu tej samej techniki powstał także m.in. naszyjnik z motywem serca Diana.

Tak mocna kolekcja zasługiwała na równie efektowną kampanię. Kasię Struss, muzę marki, sfotografował duet Kulesza & Pik, który współpracuje z Agnieszką od wielu lat. Z uchwyconych kadrów bije siła, klasa i intymność. Intymnie jest na zdjęciach tym bardziej, że Kasia pozuje do nich w zaawansowanej już ciąży. I tak, wygląda na nich absolutnie oszałamiająco. 

Rosa

PS Podczas tej sesji wizerunkowej powtórzono motyw zaparowanej szyby, który po raz pierwszy pojawił się w kampanii Rosa na sezon jesień-zima 2017 roku. W ten subtelny sposób Agnieszka Rosa wraz z całym zespołem chciała nawiązać do obchodzonych w tym roku 10. urodzin marki. Wszystkie ujęcia czekają w naszej galerii. Po prostu  nie możecie ich nie zobaczyć. 

Credits:
Photography & art direction: Agnieszka Kulesza & Łukasz Pik
Video: Szymon Gosławski
Model: Kasia Struss /Division
Stylist: Olivia Kijo
Hair & Make-up: Emil Zed
Graphic designer: Joanna Skiba