Na planie zdjęciowym w słonecznym Los Angeles ekipa marki Swarovski spotkała się z modelką Mirandą Kerr oraz z australijską fotografką i blogerką Margaret Zhang. Wszystko po to, aby jak najlepiej uchwycić wdzięk Mirandy i biżuterii.

Na zdjęciach w niezwykły sposób pokazano dyskretną elegancję i niewymuszony wdzięk modelki. Połączenie kobiecości i uroku osobistego sprawia, że styl Mirandy jest jednocześnie oryginalny i klasyczny. Cechy te charakteryzują również stworzoną przez nią kolekcję. Miranda sama mówi, że projektowała biżuterię z myślą o kobietach nowoczesnych. Każdy symbol w tej kolekcji jest bardzo ważny i ma dla mnie duże znaczenie osobiste – wyznaje modelka. Mikrokolekcja składa się z dwóch linii, „Diapason” i „Duo”. Dominują w nich subtelne proporcje, kobiece wzory i wyrafinowane aplikacje z kryształów.

Reprezentująca klasyczną stylistykę linia „Diapason” to połączenie organicznych form z nutą nowoczesnej elegancji. W kolekcji wykorzystano efekt spływającej kaskady za pomocą swobodnie zawieszonych komponentów z kryształów, naszyjników w kształcie litery "V" i "Y", motywów sopli oraz palety kolorów utrzymanej w łagodnych szarościach i granatach.

Linia „Duo” nadaje pełnej wyrazu biżuterii ożywczy i nowoczesny charakter. Symbole są pokryte subtelnymi kryształami w oprawie pave (czyli o aksamitnie gładkiej powierzchni) lub wycięte w metalu pokrytym różowym złotem, a łańcuszki ozdobione kryształami w kolorach kamieni szlachetnych dodatkowo potęgują blask. Uwielbiam połączenie powłok z różowego i białego złota. Jest ono ważnym elementem kolekcji i nadaje jej nowoczesny charakter – wyjaśnia Miranda. Ze względu na delikatne proporcje ozdoby z linii „Duo” sprawdzają się świetnie w kompozycjach warstwowych, nadając codziennym stylizacjom modny, indywidualny charakter.

Subtelna i delikatna biżuteria zaprojektowana przez Mirandę wygląda równie pięknie noszona jako samodzielna ozdoba, jak i w połączeniu z innymi elementami kolekcji. – zachwyca się stylistka Margaret Zhang. – Idealnie sprawdzi się jako dodatek do codziennych jak i wieczorowych stylizacji. Moim zdaniem biżuteria powinna zachęcać do tego, by raz po raz powracać do niej wzrokiem. Najmniejsze ozdoby, których blask ujawnia się dopiero podczas ruchu, potrafią w niesamowity sposób przemienić zwyczajny trencz w wieczorową kreację.

Tekst: Marta Zaczyńska