53-letnia Jennifer Lopez swoim przepisem na domowy szejk podzieliła się z magazynem People. Gwiazda zaczęła regularnie go pić po tym jak zauważyła, że dotychczasowa dieta nie dostarcza jej wystarczająco dużo energii. Latynoska jest w końcu prawdziwym tytanem pracy – gra w filmach, koncertuje, tworzy muzykę, ma własną markę kosmetyczną JLo Beauty, a przy tym wygląda jak milion dolarów. Koktajl, który pije każdego ranka, pozwala jej utrzymać zawrotne tempo życia, a do tego rewelacyjnie wpływa na stan skóry.

Wiedziałam, że to co jem nie dostarcza mi energii. Zdałam sobie z tego sprawę dopiero po jakimś czasie, na dodatek karmiłam tym moje dzieci. Zadałam sobie wtedy pytanie: ‘Co jest dla nich dobre?’” – wyjawiła gwiazda. „Nabrałam ochoty na zmianę. To smoothie smakuje niezwykle świeżo, a do tego daje poczucie, że robisz dla siebie coś dobrego. To robi ogromną różnicę” – zachwala napój piosenkarka.

Autorem przepisu na ulubione smoothie JLo jest Marco Borges, fizjolog żywienia, z którym gwiazda pozostaje w stałym kontakcie. To on pomaga jej w komponowaniu zbilansowanej diety odpowiadającej na potrzeby aktywnej kobiety 50+, która chce mieć dużo energii i młodo wyglądać.

To niesamowicie zdrowy napój, bogaty w błonnik, kwasy tłuszczowe omega-3, proteiny. Jest doskonałym zamiennikiem każdego posiłku i można pić go także po treningu, w ramach regeneracji” – zdradził Marco. „Ona go absolutnie kocha. Sięga po niego każdego dnia”.

Przepis na ulubiony szejk Jennifer Lopez

  • garść świeżego szpinaku
  • 1 zmrożony banan
  • 1 niecała szklanka (230 ml) mleka ryżowego
  • 2 łyżki masła migdałowego lub masła z pestek słonecznika (w ostateczności możesz zamienić je na łatwiej dostępne masło z orzeszków arachidowych – wtedy jednak dostarczysz sobie mniej przeciwstarzeniowej witaminy E)
  • łyżka odżywki białkowej
  • porcja sproszkowanego kolagenu

Wszystkie składniki wystarczy zmiksować w blenderze.

Dodatek kolagenu jest opcjonalny, ale zdecydowanie warto włączyć go do codziennej diety. Coraz więcej badań naukowych dowodzi, że konkretny typ peptydów kolagenowych przyjmowanych w postaci suplementu potrafi realnie redukować oznaki starzenia. Przykładem jest np. Verisol – szczególny rodzaj kolagenu, który przyjmowany codziennie przez 8 tygodni potrafi zmniejszyć zmarszczki średnio o 20,1% (maksymalnie o 49,9%). Jego regularne stosowanie przyczynia się też do złagodzenia objawów cellulitu i poprawy elastyczności skóry, co potwierdziły badania wykonane u uczestników w formie biopsji. Verisol znajdziesz m.in. w preparacie The Solution od marki Oslo Skin Lab.