Płaszcze XXL

W wakacyjne miesiące 2023 roku pogoda nie rozpieszcza nie tylko turystów nad polskim morzem. Rześko zrobiło się także w Kopenhadze. Deszczowa aura nie stanęła jednak na drodze ani reżyserkom i reżyserom pokazów, ani zapraszanym na nie gościom. Wręcz przeciwnie. Kapryśne warunki atmosferyczne przyczyniły się do rozkwitu trendów, które nie miałyby prawa zaistnieć w pełnym słońcu. Przykład? Okrycia wierzchnie. Królowały motocyklowe kurtki skórzane z naszywkami, klasyczne ramoneski w wersji oversize, patchowrkowe katany, a przede wszystkim płaszcze. W stylu trencza, z wełny w jodełkę, przeciwdeszczowe albo z tzw. winylu. Łączyło je jedno. Długość maxi. Sięgały połowy łydki, kostek, a czasem nawet opierały się na cholewkach buta. Już nie możemy doczekać się aż same włożymy takie jesienią.

Fot. Spotlight / Launchmetrics 

Materiałowe chmurki 

A pod płaszczami mieszkanki Danii i inne stylowe dziewczyny odwiedzające Kopenhagę chowały ubrania-chmurki szyte z szeleszczących materiałów. Ameryka ma bowiem Barbie ze stereotypowo idealnym wcięciem w talii i smukłymi ramionami, a Kopenhaga obszerne sukienki i bluzki typu babydoll. Ulice zamieniły się jeden wielki spontaniczny pokaz projektów inspirowanych stylem Cecilie Bahnsen. Rozkloszowane doły, obniżona talia i linia rękawów, drobne marszczenia, wiązania na sznureczki wąskie jak makaron spaghetti i bufki to rozwiązania, których warto szukać w sklepach podczas najbliższych zakupów. Dostają bowiem od dziewczyn ze Skandynawii znak najwyższej jakości. Bez warunków i terminu ważności. 

Fot. Spotlight / Launchmetrics

Charakterne botki z wysoką cholewką 

Dunki ubierają się na cebulkę, przemycają choćby jedną plamę koloru na outfit i przykładają ogromną wagę do datków. Szczególnie do butów. Im bardziej efektowne, a nawet dziwaczne, tym lepiej. Uwielbiają kolorowe, niezgrabne sneakersy do biegania (obowiązkowo zestawione z sukienką księżniczki), czółenka na rzeźbiarskich obcasach i wszelkie wariacje na temat budzących spore kontrowersje Crocksów. Na potrzeby Copenhagen Fashion Week SS24 spuściły nieco z tonu. Najchętniej sięgały po klasyczne kowbojki vintage oraz  upstrzone klamerkami botki motycklowe z wysoką cholewką ze skóry. Trend alert: To właśnie ten model ma szansę stać największym hitem nadchodzącego sezonu. O charakternym projekcie Miu Miu już teraz marzy co druga influencerka. Podobne wypuściła do sprzedaży marka Vaabond. 

Fot. Spotlight / Launchmetrics

Srebro 

Kiedy słońce wygląda zza chmury, Kopenhagę rozświetla metaliczny błysk. A to dlatego, że brylujące na kopenhaskim tygodniu mody stylistki, modelki i redaktorki zgodnie stawiają na srebro. Niektóre od stóp do głów, inne, mniej odważne, w formie pojedynczych akcentów. Choćby pod postacią cienkiej lamówki okalającej shopperki z ażurowej siateczki. W oko wpadły nam między innymi srerbne spódnice o ołówkowym kroju, srebrne jeansy i obsypane srebrzystym brokatem baleriny. To jeden z najprostszych w obsłudze sposobów, aby nadać codziennym stylizacjom modowego charakteru. 

Fot. Spotlight / Launchmetrics

Denim on denim 

Odkąd w 2001 roku Britney Spears i Justin Timberlake wystąpili na gali VMAs cali w jeansie na temat trendu „double denim” każdy zaczął mieć swoje zdanie. Skojarzeń z denimowymi stylizacjami do dziś funkcjonuje wiele. I choć mimo usilnych starań projektantów i influencerek, większość z nich nadal ma raczej pejoratywne zabarwienie. Ale Skandynawki kompletnie się tym nie przejmują. Ulice Kopenhagi zalały jeansowe stylizacje złożone z kilku elementów garderoby z tego samego materiału. I wiecie co? Wszystkie wyglądały świetnie. 

Fot. Spotlight / Launchmetrics

Jak wygląda prawdziwy Scandi chic? Najciekawsze stylizacje uliczne z Copenhagen Fashion Week>>