Kariera Karoliny Pisarek rozwija się w imponującym tempie. W 2015 roku usłyszała o niej cała Polska, a zaledwie kilka miesięcy później skromna dziewczyna z małego miasteczka na północnym zachodzie kraju, brylowała na światowych wybiegach i okładkach najważniejszych magazynów w branży. Na początku tego roku, została także nową twarzą globalnej marki Daniel Wellington, zapisując na swoim koncie kolejny, międzynarodowy sukces. Wybór polskiej modelki na ambasadorkę brandu kojarzonego z niezwykle stylowymi zegarkami, wydaje się być tutaj nieprzypadkowy. W swoich stylizacjach, którymi chętnie dzieli się z fanami na Instagramie, Karolina doskonale łączy elegancki minimalizm z najnowszymi, często ekstrawaganckimi trendami, a bardzo dziewczęcy luz z tym, co szykowne i luksusowe.

Zapytana o jej ulubiony produkt z szerokiej gamy produktów z metką Daniel Wellington, odpowiada

„To trudne, wszystkie mi się podobają, to tak jak spytać, kogo z rodziny lubisz najbardziej, haha. Gdybym musiała wybrać, myślę, że mój ulubiony zegarek to Petite Melrose. Uwielbiam różowe złoto i piękny pleciony pasek, kiedy noszę model Petite czuję się elegancka i odważna jednocześnie, nabieram ochoty by tańczyć i pić szampana.”

Karolina w swojej kolekcji ma jednak nie tylko zegarki, ale także pozostałe dodatki dostępne w aktualnej ofercie marki. Opowiadających o tych, które najchętniej wplata do swoich codziennych stylizacji, przyznaje, że wybór jednego nie należy do najprostszych:

„Uwielbiam wszystkie akcesoria Daniel Wellington, zwłaszcza nowe pierścionki. Są delikatnie i lekkie, uwielbiam te z emalią, które mogę dopasować kolorem do mojego stroju. Dla mnie nie ma zasad jeśli chodzi o biżuterię. Twoja wyobraźnia jest jedyną rzeczą, która może Cię ograniczać. Kiedy noszę moje akcesoria DW, staram się je wymieszać, ponieważ wszystkie produkty są klasyczne, wiem, że wszystko zawsze będzie do siebie pasować, niezależnie od tego co wybiorę.” 

W wypowiedzi  polskiej modelki wyraźnie pobrzmiewają słowa samej Coco Chanel, która zwykła mawiać, że kobieta do szczęścia potrzebuje niezliczonej ilości pereł. My rozszerzyłybyśmy nieco tę teorię, perły, zamieniając na stylowe ozdoby i akcesoria w ogóle. Zwłaszcza w sezonie wiosna-lato 2019, kiedy to projektanci zgodnie lansują biżuteryjny maksymalizm. Przez najbliższe miesiące pierścionki, naszyjniki i bransoletki noście tak, jak robi to Karolina Pisarek – po (co najmniej) kilka na raz.