Wełniany sweter z second handu to dziś Święty Graal, który na swojej liście must have'ów ma każda osoba, która ubiera się w drugim obiegu lub chce dopiero zacząć swoją przygodę z vintage. Nic dziwnego: to opcja ekonomiczna i etyczna, a przy tym wełniane ubrania to jedyne, które tak dobrze ogrzeją nas jesienią i zimą.

Powszechnie znana dziś wełna mogła być noszona już nawet w 1730 roku p.n.e. (z tamtego czasu pochodzą pierwsze zapiski na jej temat, które znajdują się w Kodeksie Hammurabiego). Dziś to materiał, który doceniamy na nowo i który, wbrew pozorom, jest luksusowy. Dlatego wybór wełnianych ubrań z drugiego obiegu jest rozwiązaniem bardzo ekonomicznym i pozwala dotrzeć do czystej tkaniny bez domieszek, a przy tym to opcja... bardzo ekologiczna i etyczna. Jak w takim razie znaleźć jakościowy wełniany sweter w lumpeksie? Po czym odróżnić wełnę od akrylu i jak o nią dbać, by służyła nam przez wiele lat? Czy da się sprawić, by wełna nas "nie gryzła" i czy można uratować zmniejszony w praniu kardigan? Wszystkie sekrety wełny zdradza nam Justyna Zaniewska, założycielka sklepu The Chain Vintage.

Justyna kocha stare rzeczy i zna się na nich jak mało kto. Z jej wieloletniej pasji do wyjątkowych ubrań, z troski o naszą planetę i ze słabości do stylu oraz muzyki lat 70. powstał jej autorski vintage shop. Od 2,5 roku poświęca mu swój czas - przywracając do życia ubrania z minionych dekad i przy okazji edukując o korzyściach wybierania tego, co zostało już wyprodukowane. 

PS Rozmawiamy też o początkach The Chain, poruszaniu się w estetycznej niszy i hybrydowym formacie sklepu vintage. Nie możecie przegapić tej rozmowy. Zaprasza Aleksandra Zawadzka, redaktorka mody ELLE.pl i autorka książki "Moda vintage".

"Moda vintage" - książka o kupowaniu w second handach trafiła właśnie do sprzedaży. To must have czytelniczy na jesień 2022>>