Ten instruktaż jest połączeniem wszystkich najlepszych rad na temat skutecznego nawilżania twarzy, jakie udało nam się zebrać. Ich źródłem są dermatolodzy i kosmetolodzy, którzy doskonale wiedzą, jak wielopoziomowo i dogłębnie nawodnić spragnioną skórę. Wskazówki specjalistów dowodzą tego, że czasem drobne zmiany w rutynie pielęgnacyjnej robią wielką różnicę – i nawet z kremu, który ci nie służył, możesz wyciągnąć zdecydowanie więcej.

Jak nakładać go prawidłowo, żeby cera otrzymała maksymalną dawkę nawilżenia?

1. Stosuj pod krem serum z humektantami

Serum z humektantami zadziała jak booster, który podkręci nawilżające właściwości kremu. W jaki sposób? Humektanty przyciągają wilgoć oraz pomagają magazynować cząsteczki wody. Po nałożeniu wnikają głęboko w skórę i sprawiają, że staje się sprężysta niczym żelka.

Najpopularniejszym związkiem, który ma takie działanie jest kwas hialuronowy – ale nie warto bazować tylko na nim, ponieważ w ostatnich latach powstało sporo jego alternatyw, które nawilżają jeszcze skuteczniej. Do takich substancji należy np. opatentowany Aquaxyl, który sam stymuluje komórki skóry do produkcji kwasu hialuronowego. Znajdziesz go w serum Hydra Boost profesjonalnej marki Purlés. Zawiera ono także zaawansowany biotechnologicznie kompleks Hydreis regulujący transport wody między komórkami i odbudowujący jej barierę hydrolipidową.

2. Aplikuj krem na wilgotną skórę

Ta niepozorna zmiana może być całkowitym game-changerem w twojej pielęgnacji. Chodzi o to, by krem nawilżający aplikować na lekko wilgotną twarz – chwilę po nałożeniu serum, gdy kosmetyk jeszcze nie wchłonął się całkowicie. W ten sposób „zamkniesz” wilgoć w skórze, a warstwa kremu zadziała jak ochronna kołderka ograniczająca ucieczkę nawilżenia.

3. Nie wcieraj – wklepuj

Kolejna wskazówka dotyczy stricte metody aplikacji kremu. Staraj się nie pocierać zbyt mocno skóry podczas jego nakładania, ponieważ w ten sposób część kosmetyku wniknie w skórę rąk zamiast twarzy. Oprócz tego możesz podrażnić cerę. Formułę rozprowadzaj delikatnie, bez tarcia, a jeśli chcesz przyspieszyć jej wchłanianie się – wklepuj krem opuszkami palców.

4. Połącz aplikację kremu z masażem

Podczas wieczornej pielęgnacji, gdy masz trochę więcej czasu, aplikuj krem masując twarz i szyję. Wykonuj delikatne, pociągłe ruchy do góry – w ten sposób uniesiesz i ujędrnisz rysy. Skup się zwłaszcza na rejonie podbródka, gdzie skóra ma największą tendencję do wiotczenia. Dla ułatwienia możesz skorzystać z tutoriali dostępnych na Instagramie i TikToku:

@allyoucanface How to do #facemassage or apply your #skincare everyday #allyoucanface ♬ virgo - Jadu Jadu

Z myślą o nocnej rutynie, wybieraj kremy z większym stężeniem olejów i maseł. Warto sięgnąć na przykład po Thalgo Revitalising Night Cream. Ma otulającą konsystencję, która tworzy na skórze kojący opatrunek. Jego morska formuła zawiera bogaty w mangan kompleks Seve Bleue i kapsułkowany morski wapń uzupełniające zapasy wody w komórkach. Masło shea uelastycznia i zmiękcza suchy, szorstki naskórek, dzięki czemu rano cera jest gładka, promienna i przyjemna w dotyku.

W nocnej regeneracji skóry pomocne są też ceramidy, porównywane przez dermatologów do cegiełek budujących naskórek. Dobrym przykładem kosmetyku z ich zawartością jest bestsellerowy krem Bielenda SupremeLAB Barrier Renew z linii Professional. Jego formuła obfituje w niezbędne kwasy tłuszczowe, ceramidy, skwalan i naturalne oleje (m.in. awokado, babassu, konopny). Mimo odżywczego składu, konsystencja kremu nie jest ciężka i dobrze się wchłania, pozostawiając na twarzy przyjemny, komfortowy woal.  

6. Olejek? Tak, ale tylko na krem

W przypadku bardzo suchej skóry, możesz jeszcze dodatkowo zaaplikować olejek – jednak tylko na na wchłoniętą już warstwę kremu. Dlaczego? Oleje są mocno okluzyjne i utrudniają penetrację składników aktywnych. Jeśli nałożysz je wcześniej, cenne substancje z kremu nie przenikną do skóry i pielęgnacja nie przyniesie efektów. Jednak kilka kropel olejku nałożonych na sam koniec zadziała jak kompres, który dokładnie zabezpieczy naskórek przed odwodnieniem i czynnikami zewnętrznymi. Naszym ostatnim odkryciem jest olejek-macerat z marchwi, który oprócz tego, że doskonale regeneruje naskórek, pozostawia na twarzy piękny, zdrowy odcień lekkiej opalenizny. Wystarczą dosłownie 3-4 kropelki, aby cera zyskała healthy glow, a jej koloryt został wyrównany. Taki olejek możesz stosować zarówno na noc, jak i na dzień - buzia będzie wydawać się żywsza i bardziej wypoczęta, natomiast makijaż zyska nieskazitelne wykończenie.