Pewnie każda z nas wie, że wartość człowieka nie zależy od jego wyglądu. Niestety prawda jest taka, że często oceniamy innych ludzi po pozorach. Nasza powierzchowność ma niemały wpływ na to, jak jesteśmy traktowane przez społeczeństwo. Przykład? Osoba w poplamionym czy nieświeżym ubraniu zostanie gorzej odebrana w czasie rozmowy o pracę. Czy właśnie pomyślałaś: „Co to za problem? Wystarczy wstawić pranie!”? Sęk w tym, że nie każdy dysponuje łatwym dostępem do pralki i środków higieny. O czystość odzieży osób potrzebujących zadbała marka Persil. Właśnie dziś działalność rozpoczęła Pralnia Społecznie Odpowiedzialna we Wrocławiu. Na czym polega wyjątkowa inicjatywa?

Marka Persil otwiera pralnie dla osób w kryzysie bezdomności

Poczucie sprawczości i kontroli nad własnym życiem – tego najbardziej brakuje ludziom w trudnej sytuacji życiowej. Mogą być to osoby dotknięte kryzysem bezdomności, ale też zmagające się z problemami finansowymi i osobistymi. Czasem do poprawy jakości życia wystarczą małe zmiany. Z tego powodu marka Persil postanowiła zrobić to, na czym zna się najlepiej w ramach nowej akcji charytatywnej. Najlepiej ujęła to Magdalena Kostrzewa, Senior Brand Manager Persil:

Persil to marka, która nie tylko oferuje czystość, ale także aktywnie walczy o prawo do czystych ubrań dla każdego. Dobrze wiemy, że za systemowymi rozwiązaniami idą realne zmiany, dlatego bardzo się cieszymy, że możemy po raz kolejny działać z organizacjami pozarządowymi i społecznościami lokalnymi.

Jacy partnerzy zaangażowali się w akcję? Nad koordynacją pracy pralni, która oficjalnie rusza 20 stycznia we Wrocławiu przy ul. Małachowskiego 15, czuwać będą Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta oraz Fundacja Społecznie Bezpieczni. Z kolei marka Persil odpowiedzialna była za zakup wyposażenia, a także przekazała roczny zapas środków piorących. To nie pierwszy raz, kiedy organizacje łączą siły. Pierwsza Pralnia Społecznie Odpowiedzialna funkcjonuje już od ponad roku w Gdańsku. Z jej pomocy korzysta blisko 650 osób miesięcznie. W praktyce oznacza to ponad tonę prania w ciągu 30 dni. Są to nie tylko ubrania, ale też koce i okrycia. Szczególnie ważne w zimowych miesiącach.

Wsparcie dla kobiet i dzieci z Domów Samotnej Matki

Dlaczego zdecydowano się na wsparcie osób w kryzysie bezdomności? Marka Persil wierzy, że systemowe rozwiązania mogą pomóc tej licznej grupie (w Polsce liczy ona dziś 30 tysięcy osób) w powrocie do normalnego życia. Czyste ubranie jest jednym z elementów, dzięki którym łatwiej będzie im podjąć pracę, ale też lepiej chronić się przed zakażeniem wirusem SARS-CoV-2. Tak na temat pralni wypowiedział się Maciej Gudra z Noclegowni św. Brata Alberta dla Bezdomnych Mężczyzn:

Mądra pomoc osobom w kryzysie bezdomności zakłada nie tylko doraźną realizację bieżących potrzeb, ale także działania pozwalające trwale wpłynąć na polepszenie ich życia.

Jednak w tym roku marka zdecydowała się rozszerzyć obszar działań i objąć wsparciem także samotne mamy i ich dzieci. W tym celu przekazała dwie profesjonalne pralnice dwóm wrocławskim ośrodkom prowadzonym przez Stowarzyszenie Pomocy „Akson”. Nowoczesny sprzęt trafi do Specjalistycznego Ośrodka Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie mieszczącego się przy ul. Gen. T. Bora Komorowskiego 31 oraz Schroniska dla Kobiet przy ul. Glinianej 28/30. Oznacza to, że łącznie każdego miesiąca z pomocy skorzysta ok. 250 osób! A niemal 5 ton środków piorących wystarczy na rok prania w pralniach w Gdańsku i we Wrocławiu. 

Czystość jest niezwykle ważna dla poczucia komfortu i zapobiegania wykluczeniu. Sprzęt oraz środki piorące przekazane nam przez Persil znacząco ułatwią codzienne pranie ubrań i pościeli tak dużej liczby osób i pozwolą nam skoncentrować się na wspieraniu naszych podopiecznych w innych obszarach, np. psychologicznych czy prawnych.

– Małgorzata Gałosz, Prezes Zarządu Stowarzyszenia Pomocy „Akson”

Firma Henkel Polska, producent środków piorących Persil, od dawna jest zaangażowana w działania charytatywne. Od początku pandemii przekazała produkty kosmetyczne i detergentowe o wartości blisko pół miliona złotych, które wspierały pracę szpitali w Warszawie, Wołominie, Poznaniu, Krakowie, Raciborzu, Kędzierzynie-Koźlu i innych miastach.