Hailey Bieber na co dzień stosuje tylko makijaż, który jest zdrowy dla skóry. To sposób modelki na utrzymanie cery w dobrej kondycji między oficjalnymi eventami, które wymagają od niej noszenia ciężkiego makeupu. Gdy robi sobie pauzę od imprez, całkowicie przestawia się na kosmetyki mineralne, które skutecznie ukrywają niedoskonałości czy rozszerzone pory – a przy tym nie dopuszczają do powstawania nowych wyprysków.

Ostatnio dużo bardziej interesuję się pielęgnacją. Ponieważ do pracy malują mnie makijażyści, na co dzień staram się wyluzować – wolę „no makeup makeup” i skupiam się na utrzymaniu skóry w zdrowiu” – przyznała Hailey w rozmowie z magazynem People.

Taktyka modelki przynosi rezultaty i to widać gołym okiem. Gwiazda nie wstydzi się selfies, na których pokazuje swoją skórę w wersji sauté. Jej niemal alabastrowa cera to zasługa pielęgnacji, ale też stosowania naturalnych podkładów i pudrów z minerałami. Są one pozbawione silikonów, sztucznych barwników, oleju parafinowego i mikroplastiku. Bazują za to na składnikach takich jak tlenek cynku i dwutlenek tytanu. Pierwszy z nich działa antybakteryjnie, przeciwzapalnie i nie dopuszcza do wystąpienia trądziku. Drugi zapewnia skórze ochronę przeciwsłoneczną – choć niską, to wciąż bardzo ważną, jako że promieniowanie UV jest pierwszą i najważniejszą przyczyną starzenia się skóry.

Hailey malując się sama, używa kosmetyków BareMinerals – przy czym do jej ulubieńców należy puder Original Mineral Veil. Wygląda i zachowuje się jak sprasowany jedwab. Cząsteczki minerałów są w nim zmielone na tak drobniutką mączkę, że podczas aplikacji kosmetyk bez trudu wypełnia pory i tworzy efekt satynowej tafli. I uwaga: ma udowodnione działanie zmniejszające wielkość porów w miarę regularnego stosowania – dowiodły tego trwające 4 tygodnie testy. Puder dostępny jest w 3 wersjach kolorystycznych oraz w wariancie translucent, czyli transparentnym. Nie tylko wygładza fakturę skóry, ale także matuje i utrwala makijaż.

Jeśli cena kosmetyku nieco cię odstraszyła – wypróbuj zamiast niego puder polskiej marki Annabelle Minerals. Jest sporo tańszy, ale zasada jego działania pozostaje ta sama. Drobniutko zmielone drobinki minerałów wtapiają się w cerę, zapewniając jej ultragładkie, jedwabiste wykończenie. To także kosmetyk w pełni oparty na czystych, naturalnych minerałach o działaniu leczniczym. Na dodatek jest bardzo wydajny. Jeden słoiczek starczy ci minimum na rok codziennego stosowania. Możesz wybrać opcję matującą lub rozświetlającą.

Czytaj też: Podkład mineralny - leczy i upiększa cerę. Jaki wybrać?