Z jednej strony kochająca matka, z drugiej kobieta, która rządziła kartelem w Miami. Gdy przeprowadziła się z Kolumbii do USA, została twórczynią kokainowego szlaku narkotykowego w południowo-wschodniej Florydzie. Niestety żądza dominacji wpędziła ją w kłopoty. Inne kartele zaczęły z nią walczyć, a w trakcie wojny ofiary liczy się w dziesiątkach. Bo przecież najważniejszy jest interes i władza, a ta jest niczym najsilniejszy narkotyk. 

Zanim jednak stała się Czarną Wdową, Griselda Blanco zajmowała się prostytucją, a gdy wyszła  za mąż za Carlosa Trujillo, szybko została matką i to trzech synów. Z drugim małżonkiem próbowała rozkręcić interesy w Nowym Jorku, ale musiała wracać do rodzinnej Kolumbii z obawy przed aresztowaniem za spisek narkotykowy. Gdy znów wróciła do Stanów jej panowanie rozpoczęło się na dobre. Media nazwały kartele "Kokainowymi Kowbojami", którzy walczyli o przejęcie biznesów innych, a Miami było tylko początkiem - Griselda miała wpływy w całym kraju.

Serialową bohaterkę poznajemy, gdy pod osłoną nocy opuszcza Medellin i leci do Miami, żeby rozpocząć życie od nowa. Trochę przerażona, bo nie wie co dalej, ale zmotywowana, żeby walczyć o siebie i swoich synów. Początkowo zatrzymuje się u amerykańskiej znajomej i próbuje życia po dobrej stronie prawa, ale... to jedynie epizod w jej biografii. Za sprawą kilogramowej paczki kokainy, Griselda postanawia zaciekawić półświatek swoim jakościowym towarem. 

W rolę główną wciela się Sofia Vergara, która jest również jedną z producentek tego miniserialu. Na poczet bohaterki, kolumbijska piękność staje się mniej atrakcyjna, za sprawą charakteryzacji, żeby choć trochę upodobnić się do zmarłej w 2012 roku Blanco. Pierwsze sceny pokazują, jak Griselda walczy o siebie i lepsze życie dla synów. Co ważne, kobieta nie zna innego życia i sposobu na zarabianie pieniędzy, co szybko wpędza ją na drogę, z której nie ma już odwrotu. Duże pieniądze, piękne ubrania, posiadłość, władza, wielkie imprezy - tego pragnie wiele osób. A część z nich zrobi wszystko, żeby to dostać. Jej początki w tym całkowicie męskim świecie są trudne, Griselda musi zawierać sojusze, czy robić krok do tyłu, bo nie każdy mężczyzna chce słuchać kobiety. Dzięki inteligencji i sprytowi udaje jej się zdobyć poważanie w środowisku, ale żeby to osiągnąć nie obyło się bez morderstw, kradzieży i awantur. Nieufność w końcu doprowadza Griseldę do błędów, które wpłyną na wszystkich jej bliskich.

To niejedyna ciekawa bohaterka tego serialu. Po drugiej stronie barykady mamy policjantkę June (w tej roli Juliana Aidén Martinez), która również próbuje zrobić karierę w męskim świecie. Gdy już ma się poddać nagle los daje jej sposobność na rozwinięcie swoich detektywistycznych talentów w specjalnej jednostce. I to ona będzie ścigać Griseldę przez kolejne lata. Trochę szkoda, że jej wątek nie był bardziej pogłębiony. Wtedy obie panie byłyby swoim idealnym odbiciem lustrzanym.

Fani "Narcosa" z pewnością sięgną po ten tytuł, bo warto poznać tę postać. Jednak czasem w serialowej Griseldzie jest zbyt wiele wyrzutów sumienia i przemyśleń, a przecież czytając jej biografię potrafiła wydać na kogoś wyrok i to bez mrugnięcia okiem. To jednak przełomowa rola dla Vergary, która dotąd znana była z serialu "Modern Family" i amerykańskich komedii. Idealna okazja, aby zobaczyć aktorkę w bardziej dramatycznym wydaniu, bo Griselda to postać pełna emocji.