Kowbojki na lato, jesień i cały rok. Jak trafiły do mody?

Ach, kowbojki. Długie, z lekko spiczastym nosem i podbiciem, ozdobione rzeźbiarskimi wzorami, niezniszczalne. Na scenie czterdzieści lat temu występowali w nich David Bowie i Axl Rose, w latach 90. uwielbiały je Naomi Campbell i Christy Turlington, a na początku nowego millenium po ulicach Nowego Jorku spacerowała w nich regularnie Sienna Miller, nie mówiąc już o muzykach country, którzy zrobili z nich jeden ze swoich wizualnych znaków rozpoznawczych. Po dłuższej nieobecności kowbojki wróciły kilka sezonów temu do mody i wystarczy spojrzeć na ostatnie wybiegi, by upewnić się, że póki co nigdzie się nie wybierają i wszystko wskazuje na to, że na stałe wpiszą się we współczesną modę.

Wróćmy jednak do początków. Historia kowbojek sięga XIX wieku, kiedy na szerszą skalę zaczęły rozwijać się w Stanach rancza, a amerykańscy pasterze bydła i hodowcy koni - nazywani kowbojami - potrzebowali odpowiedniego obuwia, które będzie praktyczne i wygodne podczas ich codziennej pracy. Klasyczne kowbojki miały więc wysoką sztywną cholewkę i ścięty obcas oraz były wykonane ze skóry.

Za ich globalną popularność odpowiadają westerny wypuszczane regularnie przez Hollywood, a reżyserzy tacy jak Sergio Leone i John Ford za swoich głównych bohaterów często obierali sprawiedliwych i szlachetnych kowbojów w dżinsach, kraciastej kaszuli, kapeluszu z dużym rondem i właśnie kowbojkach. 

Szybko pokochały je gwiazdy z Elvisem Presleyem i Jamesem Deanem na czele, a dzięki nim kowbojki trafiły także do świata mody.

Kowbojki Jeremy Scott wiosna-lato 2020 / Imaxtree

Renesans przeżywają właśnie teraz - w ostatniej kolekcji miał je nawet ekscentryczny Jeremy Scott. To sprawiło, że kowbojki stały się "światowym dobrem" i można je znaleźć praktycznie w każdym sklepie, jednak w wielu przypadkach zamknięte są w ramach szybkiej produkcji, a to oznacza, że ich jakość może pozostawiać wiele do życzenia. Gdzie w takim razie szukać tych solidnych i z prawdziwego zdarzenia? Oczywiście na Dzikim Zachodzie, gdzie podział tego typu butów wciąż jest określony: są na kowbojki robocze, do rodeo, jazdy konnej, tańca lub po prostu chodzenia po ulicy.

Jak podkreśla Zuzanna Isham - redaktorka i artystka, która zamieniła Warszawę na ranczo w Teksasie. "Inne nosi się w Kalifornii, a inne w Teksasie. Te z L.A. są lżejsze, komfortowe, zazwyczaj wykonane z miękkiej skóry, bardziej 'cool'. Za to prawdziwi teksańczycy szukają dla siebie praktycznej, solidnie wykonanej pary, która przetrwa każde warunki pogodowe. Jeśli dostrzeżesz na nich ostrogi, wiedz, że masz do czynienia z kowbojem" dodaje i opowiada, że Stanach wciąż kowbojki pełną rolę praktyczną. "Moje pary kowbojek z przeszłości, które zakupiłam w europejskich sieciówkach, w niczym nie przypominają tych amerykańskich, chociaż wizualnie są całkiem podobne. W rzeczywistości te modowe imitacje nie dorastają oryginałom do pięt! Zanim zamieszkałam na Dzikim Zachodzie, przez głowę mi nie przeszło, że ukochane dziś przeze mnie buty mają tak wiele praktycznych zastosowań. Na ranczo w Teksasie noszę je codziennie, przez cały rok, by ochronić swoje stopy przed igłami kaktusów lub atakiem jadowitych węży grzechotników. Czyhają w trawie, na pustyni, pod kamieniami, a nieraz nawet na rozgrzanej werandzie. Kiedy atakują, kąsają poniżej łydek. Ich jad jest niezwykle niebezpieczny dla człowieka. Cóż, w kowbojkach takie spotkanie ma nikłe szanse na czarny scenariusz. Kowbojki są też, przede wszystkim, przeznaczone do jeździectwa ze względu na komfort w trakcie jazdy. Bywa, że koń nadepnie mi na stopę. W kowbojkach to nie boli. One zniosą wszystko"

Jak zarabiać na swoich starych ubraniach?>>

Kowbojki vintage: gdzie je kupić podczas podróży do Stanów?

Nie pozostało nam nic innego, jak zapytać Zuzę o sprawdzone adresy, pod którymi można kupić kowbojki z prawdziwego zdarzenia  - najlepiej te vintage. Nasza korespondentka z Teksasu oraz jej mąż Chad, który jest kowbojem i artystą, przygotowali kilka miejsc, które polecają i zdradzają, jakich marek warto szukać w sklepach vintage oraz na bazarach. 

Kowbojki - marki, które trzeba znać

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Lucchese (@lucchese) Lip 9, 2020 o 3:31 PDT

"Jakie kowbojki przywieźć na pamiątkę z roadtipu po Ameryce? Istnieje kilka marek z metką "'made in U.S.A.', które nigdy nie tracą na wartości. Pierwszą z nich jest słynny Lucchese z San Antonio w Teksasie, znany ze swojego stylowego designu. Usłyszałam o nich, kiedy jeszcze byłam w Polsce dzięki kampanii z Erin Wasson. Teksańska top modelka zaprojektowała kilka par butów dla miastowych kowbojek, które stały się marzeniem wielu fashionistek. Obuwniczy brand ze stuletnią tradycją jest rozchwytywany także w świecie vintage. Do dzisiaj inspiruje światowych projektantów. Kowbojki Lucchese są dostępne w większości sklepów z odzieżą western (Boot Barn, Cavender's Boot City, Rod’s), wraz z innymi, prestiżowymi markami jak Justin Boots i Tony Lama" tłumaczy Zuzanna Isham.

Kowbojki szyte na miarę

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Cobra Rock (@cobrarock) Lut 11, 2017 o 4:53 PST

"Jeśli jednak chcesz mieć buty szyte na miarę, tak jak robią to prawdziwi kowboje, powinnaś udać się do RocketBuster Boots. Ta firma stworzy dla ciebie w 100% spersonalizowane kowbojki, o dowolnym kolorze, kształcie i wzorze, ze skóry, którą sobie wybierzesz. Usługa nie jest tania, lecz warta zachodu" opowiada Zuza. "Wiedz, że buty tej marki noszą największe gwiazdy muzyczne i aktorzy z Hollywood. Daleko ci do takiej ekstrawagancji, ale poszukujesz obuwia z duszą? Odwiedź sklep Cobra Rock znajdujący w Marfie w Teksasie, gdzie nakręcono 'Olbrzyma' z Jamesem Deanem. Znajdziesz tam ręcznie robione przez nich buty inspirowane dawnymi kowbojkami. One również są robione na wymiar stopy i czeka się na nie przez minimum pół roku. Można zamówić je online, a odebrać dopiero w trakcie wycieczki po Stanach"

Vintage kowbojki (z prawdziwego zdarzenia)

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Olsen-Stelzer Boot Company (@olsenstelzerboots) Kwi 24, 2020 o 1:19 PDT

"Gdzie znaleźć prawdziwe kowbojki vintage? W Teksasie, Arizonie i Kalifornii nie brakuje sklepów z takimi perełkami. Dziś najbardziej pożądane modele to te pochodzące z lat 70. i 80., z charakterystyczną, kowbojską mozaiką, detalem w kwiaty lub ze skóry węża. Rozglądaj się za markami: Acme, Nocona, Goding, Olsen-Stelzer, Justin Boots, Texas Boots i wspomniane wyżej Lucchese. Do najbardziej kolekcjonerskich (i najdroższych!) kowbojek należą te wykonane w latach 20. oraz 30.. Te prawie-antyki estetycznie wyglądają we wnętrzach, lecz rzadko kiedy nadają się do tego, by jeszcze kiedykolwiek je nosić. Dodam, że w Stanach pożądany jest ;worn look' - im bardziej kowbojki są przetarte, znoszone i wizualnie stare, tym bardziej uważa się je za stylowe. Buty prosto z kartonu, na które się chucha, nie przyciągają tu niczyjej uwagi!" kwituje Zuza.

Najlepsze sklepy vintage w Warszawie: 7 adresów, pod które warto zajrzeć, jeśli chcecie odświeżyć swoją szafę>>