Jennifer Lopez to jedna z tych gwiazd, którą zna chyba prawie każdy. Bez względu na kraj czy zainteresowanie show-biznesem imię i nazwisko "Jennifer Lopez" obiło się o uszy. Komentowane są nie tylko filmy czy muzyka gwiazdy, ale również jej stylizacje, makijaż, paznokcie czy włosy. Ta ostatnia kwestia została ostatnio wzięta pod lupę. Nie chodzi o cięcie tym razem, ale koloryzację włosów. 

Fryzura Jennifer Lopez to jeden z najważniejszych trendów na lato 2022. Koloryzacja w tym stylu jest bardzo twarzowa i odmładza

Jennifer Lopez nie ukrywa, że za wygląd jej włosów odpowiadają tylko wybrane osoby. Mając tak napięty grafik gwiazda tego formatu może tylko współpracować z zaufanymi i doświadczonymi profesjonalistami. Stylistą fryzur Amerykanki od lat jest Chris Appleton. Znacie to nazwisko? Mężczyzna odpowiada również za uczesanie Kim Kardashian, Duy Lipy, czy Drew Barrymore. Natomiast autorką koloru loków Jennifer jest niezrównana Tracey Cunningham. Z jej usług korzysta m.in. Emma Stone, Sydney Sweeney, Jessica Biel, Lily James, Dakota Johnson czy Anya Taylor Joy.

W przypadku Lopez, Cunningham zdecydowała się na odświeżenie koloru, ale nie przez klasyczne farbowanie, tylko modne od kilku sezonów pasemka. Już rok temu hitem na lato było "Money Piece Highlights", ale to więcej niż pewne, że w i tym sezonie ta koloryzacja zgarnie sporo fanek. Wersja Jennifer znana jest też jako "Tiger's Eye", a to ze względu na użyte odcienie. Koloryzacja inspirowana oczami tygrysa znana jest również jako farbowanie szylkretowe. Znajdziemy tu miks odcieni brązu, złota i rozjaśnionych pasemek, co tylko nadaje  głębi fryzurze. To idealna propozycja dla wszystkich brunetek i szatynek. Ta iluzja muśnięcia słońcem sprawia, że wyglądamy świeżo, nowocześnie, wakacyjnie i... o kilka lat młodziej. Koloryzacja w tej wersji podkreśla też oczy, kości żuchwowe oraz odcień skóry (uwaga, tak naprawdę pasuje do każdej karnacji). Warto jednak pamiętać: odcień "ramy" powinien idealnie wpasować się w resztę włosów.

Lopez uwielbia te miodowe odcienie, dlatego często z nimi eksperymentuje. Od pewnego czasu to jej znak rozpoznawczy.

Kolor pasemek jest dobierany pod nasz odcień skóry. Nie trzeba się też bać odrostów, bo tak jak w przypadku balayage czy delikatnych pasemek, tu również nie trzeba farbować u nasady włosów, można "zacząć" w niższej partii. 

Dobre kosmetyki do włosów farbowanych