Pierwsza fryzura bob

Fryzura na boba zadebiutowała w 1909 roku. Autorem cięcia, które wkrótce miało zdobyć status ponadczasowego, był legendarny Antoni Cierplikowski, słynny polski fryzjer. Jako pierwsza boba nosiła jego klientka, francuska aktorka Ève Lavallière, która musiała obciąć włosy na potrzeby roli Joanny d'Arc w sztuce teatralnej. Stylista fryzur podkreślił w ten sposób rysy twarzy aktorki tym bobem klasycznym, który z czasem okazał się też świetną fryzurą, która pasuje do każdego rodzaju twarzy.

Wielką popularność fryzura zdobyła dopiero dekadę później. Idealnie wpisywała się w popularne w latach 20. stylizacje "na chłopczycę", których istotnym elementem były krótkie włosy okalające twarz. Bob z tamtego okresu w przedniej części sięgał nieco poniżej uszu, a z tyłu był maksymalnie skracany w taki sposób, aby odsłonić kark. Obowiązkowym elementem była także prosta grzywka sięgająca tuż powyżej linii brwi. Fryzurę często układano z wywiniętymi kosmykami zachodzącymi na policzki. Pożądane były zwłaszcza proste, ciemne włosy, które silnie kontrastowały z modnym wówczas wyrazistym makijażem.

W międzywojniu fryzurę na boba szczególnie promowała Coco Chanel. Panie inspirowały się również główną bohaterką powieści Chłopczyca autorstwa Victora Margueritte'a. Dziś bob to fryzura, której nawet w klasycznej wersji nie trzeba długo stylizować (często wystarczy wysuszyć wilgotne włosy przy użyciu okrągłej szczotki i suszarki, wyprostować wokół twarzy zachowując ich gęstość, a przy kręconych włosach sprawdzi się spray z solą morską i, rzecz jasna, odpowiednie ścinanie czy koloryzacja, taka jak subtelne pasemka). Bob nie musi być nudny: sprawdzi się zarówno jako modna fryzura utrzymana w trendach, na przykład kwadratowa, czy też z subtelnym cięciem, bo wtedy fryzura nie wymaga specjalnej pielęgnacji, co zresztą jest jedną z najpopularniejszych opcji w przypadku fryzur gwiazd w ostatnich sezonach.

Krótki bob

Krótki bob to idealna opcja dla osób, które chcą pożegnać się z długimi włosami, ale nie są zdecydowane na drastyczne cięcie. Fryzura ta ma kilka wariantów: nadaje się zarówno z grzywką, wycieniowanym tyłem, odsłoniętym czołem oraz ze skróconymi bokami. Wszystkie wersje łączy podobna długość - krótki bob sięga maksymalnie do linii ust. W 2008 roku ten rodzaj cięcia chętnie nosiła Katie Holmes. Jego fanką była również kanadyjska supermodelka Coco Rocha, która stawiała na odsłonę z gęstą, prostą grzywką powyżej brwi.

Katie Holmes, 2008 rok.

Krótki bob sprawdzi się przy cienkich i rzadkich włosach, którym optycznie chcemy dodać objętości. Jego stylizacja nie jest skomplikowana - jeżeli naszym celem jest zdyscyplinowana i gładka fryzura, uzyskamy ją dzięki suszeniu z użyciem płaskiej szczotki. Przy naturalnie falowanych włosach warto pozwolić pasmom wyschnąć naturalnie, a nie wysuszyć włosy za pomocą suszarki i unikać nadmiaru kosmetyków do stylizacji. Dzięki temu uzyskamy kontrolowany nieład. Efekt ten podkreśli cieniowanie, które nada końcówkom lekkości.

Long bob

Takie bob hair w wersji długiej nazywane jest również lobem. Od kilku lat chętnie wybierają ją zarówno polskie, jak i zagraniczne gwiazdy. Na long boba zdecydowały się m.in. Ewa Chodakowska, Anja Rubik, Khloe Kardashian, Selena Gomez i Rosie Huntington-Whiteley. W tym uczesaniu włosy sięgają ramion, a więc w razie potrzeby można je związać lub spiąć. Wygoda to nie jedyna zaleta loba. Jest on uważany za cięcie uniwersalne, które bez względu na kształt twarzy pasuje każdemu (będzie dobrze wyglądać też przy większości rodzajów włosa). Celebrytki chętnie noszą go w wersji falowanej z asymetryczną, długą grzywką lub z odsłoniętym czołem. Taka stylizacja optycznie wysmukla twarz oraz ją odmładza.

Prosty bob świetnie prezentuje się z gęstą, równą grzywką. To najlepszy wybór dla pań o pociągłej lub owalnej twarzy, które dodatkowo chcą wyeksponować oprawę oczu. Taką fryzurę przez dłuższy czas nosiły Katy Perry i Taylor Swift. Bob do ramion zwykle ma delikatnie wycieniowane końcówki, lecz linia cięcia włosów powinna być jednakowej długości.

Selena Gomez, 2017 rok.

Bob A Line

Wycieniowany bob typu A Line w latach 90. wypromowała Posh Spice, czyli późniejsza Victoria Beckham. Fryzura zaliczyła wielki powrót na szczyty modowych list w 2007 roku, kiedy po raz pierwszy na czerwonym dywanie pojawiła się w niej Rihanna. Bob noszony przez obie gwiazdy charakteryzował się asymetryczną linią cięcia przypominającą od tyłu literę A. Włosy nad karkiem były mocno wycieniowane i krótko ścięte, a z przodu płynnie przechodziły do długości nieco poniżej brody. Towarzyszyła im wystrzępiona, długa grzywka zaczesana na bok.

Z czasem bob A Line przeszedł w mniej kontrastową formę - bez grzywki oraz z dłuższym i mniej stopniowanym tyłem. W ten sposób nosiła go m.in. Keira Knightley. Wszystkie wariacje na temat boba tego typu łączy jedno: idealnie proste włosy. Wygładzone kosmyki pozwalają w pełni wyeksponować asymetryczny kształt fryzury oraz warstwowe cieniowanie nad karkiem. A Line jest więc najlepszym wyborem dla posiadaczek naturalnie prostych włosów lub pań po zabiegu keratynowego prostowania.

Curly bob

Fryzura na boba typu curly jest wprost stworzona dla loków! Mocno skręcone kosmyki sięgające ramion mają dużą objętość, wyglądają naturalnie i odmładzają. Można dodać do nich również pofalowaną grzywkę - prostą bądź asymetryczną. Przy tej fryzurze niezwykle istotne jest umiejętne cieniowanie, które sprawi, że włosy będą się równomiernie kręcić. Pasma powinny być najkrótsze przy czubku głowy i stopniowo przechodzić w dłuższe w kierunku karku.

Jennifer Lopez, 2007 rok.

W curly bobie prezentowały się m.in. Beyonce, Rihanna i Jennifer Lopez. Temu cięciu od lat wierna jest także polska prezenterka Omenaa Mensah. Aby stworzyć je z prostych włosów, najlepiej posłużyć się lokówką, która równomiernie zakręci poszczególne pasma od czubka głowy. Jeśli chcemy uniknąć stylizacji na ciepło, możemy zastosować cienkie, spiralne papiloty przeznaczone do skręcania włosów od nasady aż po końce.

Blunt bob

Charakterystyczną jego cechą są końcówki, które wyglądają jak obcięte tępymi nożyczkami. Dzięki takiemu cięciu fryzura wygląda lekko i swobodnie, a jej najlepszym przyjacielem jest lekki nieład. Włosy mogą sięgać do brody lub nawet do ramion. Blunt bob świetnie prezentuje się zarówno z falami, jak i na gładkich pasmach. W pierwszym wariancie nosiły go Margot Robbie, Jennifer Lawrence czy Hailey Bieber. Do fanek wyprostowanej wersji należą natomiast Katy Perry i Kim Kardashian. Taki bob pasuje do różnych rodzajów włosów i konturów twarzy.

Margot Robbie, 2020 rok.

Blunt bob należy do najważniejszych fryzjerskich trendów 2020 roku, jednak na czerwonych dywanach zaczął pojawiać się już kilka lat wcześniej. Jedną z pionierek była Emma Stone, która wystąpiła w nim już w 2014 roku. Aktorka zdecydowała się na subtelnie falowane pasma do połowy szyi oraz krótką grzywkę zaczesaną na bok.

Wersja tej fryzury na boba z grzywką ściętą prosto doskonale pasować będzie do twarzy trójkątnej lub owalnej. Najlepiej sprawdzi się przy gęstych włosach. Dla delikatniejszych pasm lepiej wybrać blunt boba w wersji falowanej z odsłoniętym czołem.

Beach wave bob

Look stylu beach wave ma wiele wspólnego z cięciem typu blunt - również jest lekka, niewymuszona, a nawet nieco zmierzwiona. Fryzurę tworzą luźne fale sięgające do brody lub nieco poniżej niej, które pasują do wielu twarzy i ukryć mogą zmysłowo policzki (jeśli na tym nam zależy). Beach wave boba w 2017 roku wylansowała Katie Holmes. Wkrótce jej śladem poszło wiele sław, m.in.: Demi Lovato, Chrissy Teigen, Natalie Portman, Jessica Alba i Mila Kunis.

Aby fryzura dobrze się układała, warto zastosować subtelne cieniowanie, pamiętając jednak o tym, aby linia cięcia była równej długości. Beach wave bob najlepiej komponuje się z długą, asymetryczną grzywką. Plażowe fale najłatwiej stworzymy dzięki suszarce z dyfuzorem i wgnieceniu we włosy pianki lub kremu do układania loków. Przy naturalnym skręcie sprawdzi się także plopping, czyli metoda stylizacji polegająca na odciskaniu mokrych włosów w ręcznik z mikrofibry.

Natalie Portman, 2020 rok.

Bob chiński

Fryzurze typu bob chiński od lat wierna jest Anna Wintour, redaktor naczelna amerykańskiego Vogue'a. W tym wariancie uczesania włosy zarówno z boków jak i z tyłu głowy obcina się do równej długości sięgającej linii szczęki. Można nosić je z przedziałkiem na boku lub na środku bądź z prostą grzywką sięgającą brwi, tak jak robi to Wintour.

Anna Wintour, 2020 rok.

Bob chiński to idealna fryzura dla posiadaczek gładkich i prostych kosmyków. Dobrze sprawdzi się na cienkich włosach, które będą wyglądać na gęściejsze dzięki równo przyciętym końcówkom. Nada się także dla osób ceniących sobie wygodę - pasma o takiej długości nie wymagają skomplikowanej stylizacji, a w razie potrzeby można je podpiąć lub związać. Ponadto przy braku czasu na wizytę u fryzjera bob chiński nie traci kształtu tak szybko jak cięcia asymetryczne lub z cieniowaniem.