Anna Przybylska zadebiutowała w wieku niespełna 19 lat w dramacie psychologicznym „Ciemna strona Wenus”. Nie potrzebowała szkoły aktorskiej, aby na castingu pokonać ponad 150 pretendentek do roli. Kamera uwielbiała ją za naturalny urok i swobodę. Równie mocno pokochali ją widzowie. Na przestrzeni lat Ania Przybylska wystąpiła w wielu kultowych filmach i serialach. Publiczność zapamiętała ją najlepiej jako Jadzię z „Kariery Nikosia Dyzmy” czy… Marylkę ze „Złotopolskich”. Jej ostatnim filmem był „Bilet na księżyc”, gdzie zagrała u boku Mateusza Kościukiewicza i Filipa Pławiaka.

Film o Annie Przybylskiej trafi do kin w październiku. Zobaczcie plakat promujący dokument „Ania”

Zawrotną karierę Anny Przybylskiej przerwała nagła choroba. Ania Przybylska przegrała walkę z rakiem trzustki w 2014 roku. Ostatnie chwile poświęciła swojej rodzinie – partnerowi Jarosławowi Bieniukowi i trójce dzieci. Teraz najbliżsi zdecydowali się uhonorować aktorkę filmem dokumentalnym zatytułowanym „Ania”. Pierwsze ujęcia z produkcji mogliśmy obejrzeć już kilka miesięcy temu na instagramowym profilu Jarosława Bieniuka. 

Wraz ze zbliżającą się premierą twórcy ujawniają kolejne szczegóły dotyczące filmu. Za reżyserię odpowiedzialni są Krystian Kuczkowski i Michał Bandurski – znani z obrazów „Krzysztof Krawczyk. Całe moje życie” i „Maryla. Tak kochałam”. Wiemy już, że będzie to bardzo osobisty i wzruszający portret. Zdjęcia były realizowane między innymi we wnętrzach domu Przybylskiej.

Z kolei dzisiaj światło dzienne ujrzał plakat promujący film. Na grafice widzimy, jak dużo osób związanych z polskim kinem zaangażowało się w produkcję filmu. Poza najbliższą rodziną, w tym córką Oliwią Bieniuk i Jarosławem Bieniukiem, na ekranie zobaczymy aktorów i aktorki, z którymi Anna Przybylska współpracowała na przestrzeni lat. Na plakacie wymienia się m.in. Annę Dereszowską, Michała Żebrowskiego, Jana Englerta, Cezarego Pazurę czy Katarzynę Bujakiewicz.

Plakatem na swoich profilach w mediach społecznościowych podzielili się przyjaciele aktorki. Andrzej Piaseczny, który poznał Przybylską jeszcze w latach 90., zdecydował się na napisanie kilku ciepłych słów: „Ankaaaaa?! No i co ja Ci mam powiedzieć, czego byś już nie wiedziała? Może to, że wszyscy nosimy Cię w serduszkach? Ale przecież to też już wiesz. Ten film jest bardziej do Ciebie niż o Tobie. Dlatego… Pamiętaj o nas tak samo, jak my pamiętamy o Tobie. Do zobaczenia, tak?”.

W podobnym tonie wypowiedziała się Katarzyna Bujakiewicz: „Pojawiła się nagle w moim życiu. Tak wiele mnie nauczyła, tak bardzo wspierała i najlepiej na świecie rozśmieszała... Wraca do nas 7 października… i znowu będziemy się z Anią śmiać i płakać”.