"Jesus is King" 

Stworzony po to, by czcić Boga, gospelowy album wywołał wiele kontrowersji. Jeszcze w 2013 na swojej płycie "Yeezus" Kanye West ogłaszał, że jest wcieleniem Jezusa, a teraz przyjmuje misję nawracania niewierzących. Zrezygnował z leczenia, żeby móc w pełni świadomy przeżywać swoją przemianę. W pierwszą niedzielę 2019 Kanye West rozpoczął próby z utworzoną przez siebie grupą gospelową Sunday Service, z którą później publicznie debiutował w niedzielę wielkanocną na festiwalu Coachella. "Jesus is King" nie jest najlepszym albumem Westa, jednak sprzeczność w jakiej stawia życie artysty przed przemianą sprawiła, że stał się jednym z najważniejszych albumów w jego twórczości. 

"Chcemy szerzyć gospel. Nie jestem tu po to żeby zabawiać. Jestem głosicielem ewangelii, tak samo moja muzyka, moje filmy i każda moja rozmowa, staję się nim też każde pomieszczenie, w którym się znajdę. Jesteśmy tu po to, żeby ratować dusze od całkowitego potępienia. Przez sztukę zamieniam niewiernych w wyznawców" 

"Jesus is King - A Kanye West Film" w Polsce

Początkowo film miał nie być wyświetlany polskich kinach. Dopiero po złożeniu petycji od fanów i sporym zamieszaniu w mediach społecznościowych, sieć dystrybuująca dokument postarała się o możliwość zobaczenia go na dużym ekranie także w naszym kraju. Dokument przedstawia jeden z występów Kaneygo i grupy Sunday Service. Trwa jedynie trzydzieści minut i został wyreżyserowany przez Nicka Knighta. Jest próbą zobrazowania przemiany, zarówno wewnętrznej, duchowej jak i artystycznej, którą przeszedł West w ostatnim czasie. Film zawiera także niespodziankę dla fanów starszej twórczości Westa. Poza utworami z albumu "Jesus is King" w dokumencie usłyszymy zaaranżowany na nowo utwór "Say You Will" z wydanej w 2008 roku płyty "808s & Heartbreak". "Jesus is King - A Kanye West Film"  będzie można zobaczyć już 8 listopada w kinie Cinema City IMAX.