W zeszłym sezonie zachwycaliśmy się kolekcją MMC Studio, ale sugerowaliśmy, że najbardziej niedoceniana marka w polskiej modzie porusza się w bezpiecznym obszarze form, które dopracowała do perfekcji. W sezonie wiosna-lato 2014 przyszedł przełom - nie zobaczyliśmy ani jednej oversize'owej parki, zniknęły skóry i luźne pikowania. Nie wszyscy przyjęli ciepło "nowe MMC", ale duet udowodnił, że jest gotowy na eksperymenty i zabawę z własnym wizerunkiem. Zmieniła się także atmosfera - piękne show MMC w poprzednich edycjach Fashion Week Poland bywało mroczne i nostalgiczne, teraz projektanci zapalili światła i zaprosili do współpracy BE.MY, młody zespół grający optymistycznego, ultraszybkiego rocka. Zamiast refleksyjnego teatru, zobaczyliśmy radosną afirmację życia. Modelki wychodziły na wybieg tanecznym krokiem w wygodnych Vansach, z kolorowymi fryzurami Jagi Hupało, a w finale zmieniły się w tłum entuzjastycznych fanek gitarowego grania.

Trzeba przyznać, że MMC Studio wykazało się odwagą rezygnując na razie z flagowych modeli, które nakręcają sprzedaż w wiernej grupie klientów, swoistym zakonie polskiego high fashion najwyższej próby. Nową "parką", prawdziwym przedmiotem pożądania, mianujemy rewelacyjną białą kurtkę z podwójnym suwakiem i tyłem imitującym zabezpieczenia odzieży motocyklowej. Rockowe elementy kolekcji duet tłumaczy inspiracją stylem londyńczyków z początku lat 70. Bardziej wyeksponowany był jednak inny prąd - minimalizm lat 90., lansowany na wybiegach w czasach, gdy alternatywa stawiała na grunge'ową nonszalancję (w XXI wieku nadmiernie już wyeksploatowaną). Czyste formy z wybiegu MMC doskonale wpisują się w aktualny na zachodzie makrotrend, pokazując, że Ilona Majer i Rafał Michalak mogą być pełnoprawnymi uczestnikami dialogu światowej mody.

Z zachodnimi wybiegami MMC łączą także wszechobecne plisy - hit wiosny 2014, długość 7/8 i sportowo potraktowane przezroczystości. Na te motywy duet ma własne sposoby, z połyskującym oranżem w roli głównej. Rękę projektantów łatwo rozpoznać w zabawach z tyłami kreacji - półokrągło przedłużanymi albo okrojonymi do konstrukcyjnego minimum. Wiosenne MMC jest zdecydowanie bardziej casualowe, choć czasem niepraktyczne (odsłaniający wiele fartuszek w wersji minimal). Podziwiamy gotowość do wyrazistego zwrotu i czekamy na więcej, bo kolekcja składała się ze skromnej jak na MMC liczby 35 sylwetek, a ostatnia sukienka w mocnej zieleni nie sprostała oczekiwaniom, co do finału pokazu.

Fashion Week Poland: MMC Studio wiosna-lato 2014 w GALERII >>>