Tej wiosny marka CROPP przygotowała niespodziankę dla wszystkich wielbicieli street artu: linię ubrań i akcesoriów zaprojektowaną przez Etam Cru - najważniejszy duet polskiej sztuki ulicy, autorów epickich murali, które baśniowo rozbijają miejską rzeczywistość. Owocem współpracy artystów i marki jest limitowana kolekcja ETAMVILLE, która dostępna jest już w sklepach sieciówki.

Współpraca CROPPa z Etam Cru jest debiutem - artyści wybrali tę markę na swoje odzieżowe wielkie wejście. Dlaczego? O powodach czytamy w informacji prasowej:

Duet młodych, zdolnych street-artowców, którzy szturmem zdobywają ściany budynków i serca mieszkańców, idealnie wpasowuje się w miejski, zbuntowany styl, który jest DNA marki CROPP. Wyzwanie dla artystów było tym większe, że współpraca objęła nie tylko stworzenie unikalnych printów ale również zaprojektowanie fasonów ciuchów i akcesoriów, składających się na kolekcję ETAMVILLE.

Etam Cru to dwóch absolwentów wydziału grafiki i malarstwa łódzkiej ASP, kryjących się pod pseudonimami Bezt i Sainer. Nie określają siebie jako street-artowców, to co robią wolą nazywać malarstwem wielkoformatowym. Nie da się ukryć, że pod względem poziomu ich pracom rzeczywiście bliżej do malarstwa niż do typowego graffitti. Duet wykształcił charakterystyczny, rozpoznawalny styl: mieszankę realizmu i nieposkromionej wyobraźni, połączenie świata utraconego dzieciństwa z absurdalnym komiksowym humorem i popkulturową symboliką. Etam Cru powstało w 2008 roku i od tego czasu artyści swoimi muralami przyozdobili setki szarych murów w Polsce i za granicą. Teraz nadszedł czas na przyozdobienie ciuchów noszonych przez klientów @cropp_clothing.

Kolekcja ETAMVILLE to bluzy, t-shirty, legginsy i snapbacki ilustrowane przez Etam Cru. W kampanii promuje je Zuza Kołodziejczyk  @zuzol

Zobaczcie koniecznie galerię - znajdziecie w niej też zdjęcia z wieczoru w Wypiekach Kultury inaugurującego kolekcję. Specjalnie z okazji tego eventu Etam Cru wybudowalo specjalna oldschoolową instalację (pokoj, mebloscianka z lat 70. ze specjalnymi atrakcjami jak gry na Attari). Do "słodszej" części ekspozycji można było się dostać przez... przejście w szafie.

Wśród gości, oprócz Zuzy Kolodziejczyk z siostrą, wypatrzyliśmy: Maffashion, Martę Wierzbicką, Olgę Kalicką i Olgę Frycz