Industrialny, kosmiczny, gwiezdny - połysk nie zgaśnie w nadchodzącym sezonie, mimo że mat w makijażu będzie dla niego silnym rywalem. Nie boi się go jednak Tom Pecheux, dyrektor kreatywny marki. Kolekcja Estée Lauder na jesień-zimę 2012/2013 zatytułowana została Pure Color Vivid Shine, co ma swoje uzasadnienie w koncepcji jej twórcy: 

„Jako artysta w dziedzinie makijażu potrzebuję żywych kolorów. Inspiracją dla Vivid Shine były modelki i kobiety, z którymi pracuję w branży mody. Stworzyłem tę kolekcję, aby dać wszystkim kobietom możliwość zabawy z ekscytującymi, żywymi kolorami" - powiedział Tom Pecheux.

Pure Color Vivid Shine to paleta kosmetyków o wyrazistych, mocnych i lśniących metalicznie kolorach. W kolecji pojawiły się pomadki w ośmiu skrzących się odcieniach, ale to nie one są głównymi bohaterkami linii. Nas olśniły cienie Pure Pure Color Gelée Powder Eye Shadows, które dzięki zawartości polimerowego laminatu, przybierają strukturę substancji pośredniej między pudrem a żelem. Nakładanie ich na powiekę już w dotyku różni się od nakładania standardowych cieni. Makijaż jest trwały, a cienie nie osypują się i elastycznie "przylegają" do powieki. Efekt kolorystyczny można oczywiście wzmocnić nakładając je na mokro (radzimy przetestować przy najbliższej wizycie w perfumerii - będziecie zaskoczone, jak zmienia się ich natężenie i jak unikatowa struktura reaguje na wodę).

W galerii zobaczycie z bliska linię cieni z kolekcji Pure Color Vivid Shine. Twarzą kampanii jest Costance Jablonski.