Doja Cat była jedną z najczęściej nominowanych wokalistek na tegorocznej gali MTV VMA. Wieczór zakończyła z pięcioma nominacjami w kategoriach Teledysk Roku, Artysta Roku, Najlepsza Sspółpraca, Najlepsza Reżyseria i Najlepsza Dyrekcja Artystyczna oraz jedną statuetką (za ostatnią z nich) na koncie. Obecnie Amala Ratna Zandile Dlamini, bo tak naprawdę nazywa się autorka hitu „Get Into It (Yuh)”, promuje obecnie swój najnowszy singiel „Paint the Town Red” z albumu „Scarlet”, który streamingach i stacjach radiowych zadebiutował 4 sierpnia bieżącego roku. 

W okładkowym wywiadzie dla Harper’s Bazaar o nowych działaniach artystycznych mówiła tak: „Ten nowy album jest bardziej introspektywny, ale nie skupiam się na tym tak bardzo, żeby to stało się nudne. Chcę opowiadać historie i robić muzykę do tańczenia. To miła mieszanka obu. Myślę, że ten projekt jest dla mnie naprawdę fajnym płótnem, w którym mogę pobawić się swoimi umiejętnościami rapowymi i porozmawiać o tym, co dzieje się w moim życiu.”. 

To ważny moment w karierze artystki. Nic dziwnego, że na jedną z najbardziej znaczących imprez w branży muzycznej roku, wybrała spektakularną, bezpruderyjną i budzącą niemałe kontrowersje kreację. 

Doja Cat w odważnej nagiej sukience na MTVVMA 2023 

W nocy z 12 na 13 września Doja przybyła do Prudential Center w New Jersey ubrana w wykonaną na szydełku białą sukienkę z oferty luksusowej marki Monse. Eksponująca ciało (i skąpą bieliznę w odcieniu nude bieliznę) gwiazdy kreacja sprawiała wrażenie oplecionej wokół sylwetki pajęczyny. 

For. Taylor Hill / Contributor / Getty Images

Całość uzupełniła transparentnymi czółenkami z najmodniejszym w tym sezonie noskiem zakończonym w szpic, diamentowymi wiszącymi kolczykami i połyskującą bransoletką w formie owiniętej wokół nadgarstka spirali projektu  Marii Tash i Nicole Rose. Wrażenie robił też nieprzeciętny makijaż wokalistki. W rolach głównych: perłowy cień do powiek, czarne, wyszczotkowane rzęsy, przyklejony do twarzy kryształki, szkarłatny manicure i cieniutkie, łukowate brwi w klimacie lat 20. XX wieku. 

PS To nie pierwszy raz kiedy Doja Cat stawia na trendujące prześwity i przezroczystości. Pamiętacie jak w kwietniu wzięła udział w gali Time 100 w odkrywającej biust sukni Valentino Couture?