Jak to możliwe? Zabraknie nam czekolady? Niestety, naukowcy alarmują - ogólnoświatowe zasoby kakaowca maleją w zastraszającym tempie, a według wstępnych obliczeń, za 30 lat może się okazać, że nie będzie z czego produkować tabliczek czekolady, czy innych słodkości tego typu. Washington Post opublikował te rewelacje opierając się na dramatycznych danych. W ubiegłym roku "zużyto o 70 tys. ton więcej niż wyprodukowano." To co z tą czekoladą?

Czy za 30 lat zabraknie nam czekolady?

SWPS cytując Gazetę Wyborczą podaje, że "większość światowej produkcji kakao pochodzi z Ghany i Wybrzeża Kości Słoniowej. Tamtejszym plantacjom zagraża jednak susza spowodowana zmianami klimatu oraz pasożyty i nieodpowiednie gospodarowanie gruntem", a kakaowiec nie jest wcale taki prostu do uprawy. Roślina nie tylko potrzebuje sporego nasłonecznienia, ale też odpowiedniego nawodnienia. Stąd te braki w produkcji kakao, a co za tym idzie czekolady i innych deserów. Drugą kwestia to zasady "fair trade" i trudne warunki dla pracowników, którzy zarabiają zaledwie kilka dolarów dziennie...

"Okazuje się zatem, że w każdej kostce czekolady – nawet tej najsłodszej – kryje się sporo goryczy. Zresztą, cała jej licząca kilka tysięcy lat historia naznaczona jest sporami i społecznymi nierównościami" - przyznała dr Aleksandra Drzał-Sierocka, kulturoznawczyni, School of Ideas Uniwersytet SWPS.

Czekoladę produkuje się z miazgi kakaowej, tłuszczu kakaowego (do wyrobu tych dwóch składników ziarna kakaowca poddaje się fermentacji, suszy oraz rozciera), a także środka słodzącego. W przypadku czekolady mlecznej dodaje się oczywiście do tej receptury jeszcze mleko. "Według dyrektywy 2000/36/WE czekoladę definiuje się jako wyrób otrzymywany z wyrobów kakaowych i cukrów, który zawiera nie mniej niż 35% suchej masy kakaowej ogółem, w tym nie mniej niż 14% suchej odtłuszczonej masy kakaowej".

Najpopularniejsze typy czekolady to: gorzka, mleczna, deserowa, biała i różowa. Ta ostatnia powstała dopiero w 2017 roku po 13 latach badań ze sproszkowanych nasion kakaowca rubinowego. Co ciekawe to jej naturalny kolor. Nie dodaje się do niej żadnych barwników.