Sławna historia Jacques'a Mayola jeszcze tylko dziś jest do obejrzenia za darmo w zbiorach Ninateki. W dokumencie Lefterisa Charitosa "Człowiek delfin" znalazły się niewidziane wcześniej zdjęcia, filmy i wypowiedzi na temat pierwszego na świecie wolnego nurka. Jacques Maloy był wielokrotnym rekordzistą świata w nurkowaniu głębinowym, jako pierwszy zszedł na głębokość 100 metrów bez ciężkiego sprzętu, uważając się za "homo delphinus". Tak też została zatytułowana jego najważniejsza biografia. Był wolnym nurkiem, ale także filozofem. Próbował udowodnić, że rygorystyczny, ciężki trening pozwala człowiekowi uruchomić mechanizmy, pozwalające przetrwać pod wodą bardzo, bardzo długo. Poszukiwał i eksperymentował w zakresie panowania nad oddechem, równoważenia ciała i umysłu, kontrolowania i wyostrzania zmysłów. 

Poznajemy charyzmatycznego człowieka, rozdartego między lądem a wodą, który ryzykował życie nie dla sławy, lecz dla wyższego celu. Nurkowanie dało mu szansę stać się posłańcem, który dotarł do granic ludzkiego ciała i umysłu nie tylko po to, by pobić dotychczasowe rekordy, lecz odkryć głębsze powinowactwo pomiędzy człowiekiem i morzem.

Mayol uczył się niesamowitego spokoju i opanowania w momentach wielkiego niebezpieczeństwa. Dziś pod powierzchnią bywamy na co dzień - w korporacjach, w długotrwałym stresie. Nie trzeba znaleźć się pod wodą, by móc utonąć. Jego metody były odkrywcze - z powodzeniem można byłoby je dziś zastosować nie tylko pod wodą, ale też w sytuacjach głębokiego stresu czy zagrożenia.

Historia "Człowieka delfina" jest też bardzo współczesna, bo dziś mocno interesujemy się eksplorowaniem podwodnego świata, podejmujemy się też tego nawet podczas wakacji czy weekendów. Ucieszy was to, że w filmie Charitosa dużo podróżujemy: przez Japonię, Miami, Marsylię, wyspy Caicos, Kalymnos i Elbę, które w sposób znaczący wpłynęły na biografię Mayola. Prowadzi nas narrator: Jean-Marc Barr – odtwórca roli Jacques'a w filmie „Wielki błękit”