Born jest pierwszym w pełni elektrycznym modelem w historii marki. Nie jest to nowość w branży, bo na taki krok zdecydowało się wielu producentów, ale CUPRA do innowacyjnego napędu dokłada jeszcze ciekawy styl – a to zdecydowanie nie jest codziennością!

Jakiś czas temu Cupra przestała być jedynie określeniem tych bardziej usportowionych modeli Seata, a stała się oddzielną marką. Jej założenia jednak zbyt wiele się nie zmieniły – samochody sygnowane tą marką mają mieć sportowy charakter, i to zarówno w osiągach (oczywiście nie ma mowy o konkurowaniu z supersamochodami), jak i pod względem stylistycznym. I tak jest w przypadku modelu Born, który w pewnym sensie otwiera nowy rozdział w niezbyt długiej historii Cupry.

PRZECZYTAJ TEŻ: Na świecie istnieją tylko trzy takie salony. Cupra otworzyła swoje studio w Warszawie

CUPRA Born – pierwsze wrażenia

Samochód różni się pewnymi detalami od innych modeli CUPRY. Uwagę zwracają przede wszystkim nowe przednie reflektory oraz świetlna linia LED, która biegnie przez całą tylną część pojazdu. Przetłoczenia na masce, kształt felg (dostępnych w trzech rozmiarach, o wielkości 18, 19 i 20 cali) i nisko umieszczony wlot powietrza sygnalizują sportowy charakter, a charakterystyczne dla marki akcenty w kolorze miedzianym dobrze współgrają z każdą wersją kolorystyczną. Samochód będzie dostępny w sześciu kolorach lakieru: Vapor Grey, Glacial White, Geyser Silver, Rayleigh Red, Quasar Grey oraz Aurora Blue, stworzonym wyłącznie dla modelu Born.

Ciekawie jest też w środku. Na kierowcę i siedzącego z przodu pasażera czekają kubełkowe fotele wykonane z innowacyjnej tkaniny powstałej z plastiku zebranego z mórz, oceanów i plaż. Pierwszy z wymienionych ma do dyspozycji wyświetlacz head-up, a funkcjami samochodu może sterować z poziomu 12-calowego ekranu multimedialnego. Pojemność bagażnika Borna wynosi 385 litrów.

CUPRA Born – co pod maską i jakie osiągi?

Klienci będą mogli wybierać spośród kilku wariantów mocy i zasięgu. Born w tym wydaniu posiada 150 koni mechanicznych przekazywanych na tylną oś, od zera do setki przyspiesza w niezbyt imponujące 8,9 sekund, a jego zasięg wynosi około 340 kilometrów. Kolejny wariant to 204 konie mechaniczne i przyspieszenie 0-100 wynoszące 7,3 sekundy. Na tym możliwości się nie kończą. Skojarzenie z hot-hatchem z pewnością pojawiają się przy kolejnym wariancie – ten ma 232 konie mechaniczne, system e-boost zapewniający chwilowo dodatkową moc po wciśnięciu przycisku i od zera do setki przyspiesza w 6,6 sekund. W topowej wersji będzie można wybrać także bardziej pojemny akumulator, który ma umożliwić przejechanie 547 kilometrów.

PRZECZYTAJ TEŻ: Miejskie „elektryki" nie muszą być nudne. Udowadnia to nowy model marki Cupra

Born został wyposażony w między innymi predykcyjny tempomat ACC, a także systemy Travel Assist, Side and Exit Assist, Emergency Assist, które zwiększają poziom bezpieczeństwa podczas jazdy samochodem. Ponadto w samochodzie znalazła się między innymi dwustrefowa, automatyczna klimatyzacja, a także oświetlenie ambientowe, które można ustawić zgodnie ze swoimi preferencjami w zależności od nastroju.

W zarządzaniu samochodem i jego funkcjami pomaga aplikacja CUPRA CONNECT. Dzięki niej można między innymi zdalnie otwierać i zamykać samochód, sprawdzić poziom naładowania baterii, ustawić temperaturę we wnętrzu, odnaleźć poprzednie miejsce parkingowe, a także ustawić limit obszaru i prędkości i otrzymywać alerty w czasie rzeczywistym.

Cupra Born to nowe otwarcie na całym rynku samochodów elektrycznych. Z jednej strony to poważny wkład w ograniczenie emisji CO2 i wyjście naprzeciw europejskim regulacjom. Zarazem jednak model, dzięki atrakcyjnemu designowi, sportowej zrywności i zasięgowi ponad 500 km odpowiada na oczekiwania młodych kierowców, którzy chcą wziąć udział w elektrycznej transformacji.

– zaznacza Wayne Griffith, CEO Cupry.

CUPRA Born – ile kosztuje?

CUPRĘ Born w podstawowej wersji ze 150-konnym silnikiem i akumulatorem o pojemności 45 kWh można kupić za 147 800 złotych. Za wariant o mocy 231 KM i baterią 77 kWh trzeba będzie zapłacić 197 500 złotych.

PRZECZYTAJ TEŻ: Oto pierwszy niezależny model Cupry!