Projektanci COS w interpretacji minimalistycznego stylu osiągnęli mistrzostwo. Medal przyznać im można za konstrukcję, za zestawienia kolorystyczne, za dopracowanie każdego detalu. Skandynawski styl, chociaż prosty, w ich wydaniu zaskakuje co sezon. Tym razem także.

Zachwyca zabawa fakturą. Pognieciony szary set oscyluje na granicy garnituru i piżamy. Przeskalowany kołnierz i rozkloszowane rękawy z klasycznego kamelowego płaszcza tworzą unikatowy, charakterystyczny element garderoby. Nawet ołówkowa spódnica nie jest „zwykła”. Motywem przewodnim kolekcji jest łukowate łączenie materiałów z celowo nieobrobionym szwem na wierzchu.

Stonowana paleta barwna przywodzi na myśl morze jesienią. Widzimy łagodne przejścia tonalne - od granatu do jasnoniebieskiego. W lookbooku królują „melancholijne” chłodne błękity i kolor piasku. Skały na brzegu mogły stanowić inspirację do użycia delikatnych szarości i grafitu. Zaskakujący jest pojawiający się neonowy kolor żółty „ożywiający” niektóre sylwetki.

Jeśli chodzi o printy, to projektanci COS jak zwykle są oszczędni. Pojawia się zaledwie jedna stylizacja z kratką. Jednak i ona nie jest oczywista. Sprawia wrażenie rozmytej, jakby namalowanej akwarelą na gruboziarnistym papierze.

Jesienno-zimowa propozycja COS dla mężczyzn to „funkcjonalna” elegancja. Klasyczne garnitury, w ciepłych barwach, monochromatyczne sety (ciekawe użycie głębokiego fioletu i burgundu) to podstawa kolekcji. Nie zabrakło w niej także bardziej sportowych sylwetek: wygodnych kurtek z kapturem albo rozłożystym kołnierzem. Dla miłośników ekstrawagancji, projektanci stworzyli stylizacje z cytrynowymi spodniami albo koszule w drobny print.

COS jesień-zima 2014/2015 - lookbook - zobacz zdjęcia >>