Pośród błyszczących kabrioletów i neogotyckich budowli w jednym z najpiękniejszych miasteczek obok Warszawy, muzy marki – Lara Gessler, Joanna Horodyńska, Zosia Ślotała, Katarzyna Zawadzka oraz Ofelia - na jeden dzień uciekły od miejskiego zgiełku, aby zanurzyć się w sensualną atmosferę ery rock’n’rolla.

Letnie eskapady

Zaczęło się od letniego dnia, vintage Cadillaca i kilku kobiet, które łączy indywidualne podejście do mody i bezkompromisowy indywidualizm. Coccinelle, zapraszając je na przejażdżkę po Konstancinie-Jeziornej, powraca do zachwytu nad kultowymi elementami czasów Elvisa Presleya i Jackie F. Kennedy, jednocześnie nawiązując do współczesnego trendu quiet luxury. Prezentowane torebki utrzymane są w subtelnych tonach złamanej bieli, beżu czy pastelowej lilii, co koresponduje ze stylizacjami, które noszą muzy kolekcji: od trzyrzędowych, lejących się garniturów, do kompletów z garsonek. Pojawia się jednak odrobina nonszalancji: w formie torebek o kroju wiklinowych koszyczków czy nawiązujących do stylu Jamesa Deana looków złożonych z klasycznych jeansów i białych koszul.

Sensualizm kontra beztroska

Atmosferę letniej wyprawy za miasto podkręcają jeszcze vintage modele Cadillaków i Buicków, w których bohaterki - rozmawiając i śmiejąc się - zamieniają się w gwiazdy starych filmów. Torebki, które Coccinelle proponuje jako towarzyszki letnich dni, łączą minimalizm i dbałość o detal: ażurowe struktury, duże metalowe klipsy czy rączki zaplecione w warkocz odpowiadają na współczesną potrzebę unikatowości. W poprzedniej kampanii Coccinelle snuło wizję sensualnej rebelii lat 50. i nocnych eskapadach, teraz natomiast przenosi się w krainę, gdzie słońce i relaks korespondują z aerodynamicznymi kształtami eksluzywnych torebek.