Straciliśmy głowę dla sportowej mody – kultowe sneakersy przeznaczone pierwotnie do gry w piłkę nożną, stały się najbardziej pożądanymi butami świata. Odrzuciliśmy klasyczne biustonosze na rzecz tych miękkich, kojarzących się z treningiem. Jeśli wybieramy szerokie, eleganckie spodnie w kant to łączymy je ze wspomnianymi sneakersami i oversizową bluzą. Nawet zupełnie niezainteresowani trendami zdążyli już na pewno zauważyć, że do łask powróciły kolarki czy footballowe koszulki. 

fot. mat. własne

Sport i odpoczynek w jednym

To zresztą nie pierwszy raz, kiedy tak mocno zwróciliśmy się modowo w tę stronę. Wraz z rozwojem odzieży sportowej, uzupełnianiu jej o kolejne funkcjonalności, używaniu lepszych tkanin, popularność takich ubrań rosła także poza arenami sportowymi. Dało się to zauważyć chociażby w latach 70. XX wieku. 

Współcześnie z „athleisure” ( „athlete” - sportowy i „leisure” – odpoczynek”) bierzemy więcej odpoczynku i relaksu niż samego sportu. Na co dzień na pierwszym miejscu stawiamy komfort, a nieoczywiste połączenia traktujemy jako zabawę modą. Zmienił się nasz styl życia, potrzeby, podejście do trendów – nie chcemy, żeby ubrania nas ograniczały, ale wiemy już, że wygoda i profesjonalizm, a nawet elegancja, wcale się nie wykluczają. Chic athleisure to też nieodłączny element Y2K – innego trendu, który zawładnął światowymi ulicami. Sylwetki doskonale znane z lat 90. i 00. zalały social media, a ikonami tamtych czasów inspiruje się zarówna generacja Z, jak i milenialsi. Gwyneth Paltrow, Sarah Jessica Parker czy w końcu księżna Diana – wszystkie uwielbiały sportową elegancję, a ich interpretacje chic athleisure są dzisiaj tak samo aktualne jak 20-30 lat temu. Luźne dżinsy, trampki i skórzana marynarka; dresy, ciężkie buty i przeskalowana koszula; klasyczne bikery i oversizowa bluza – te kultowe stylizacje to kwintesencja chic athleisure.

fot. Getty Images

Smartwatch w stylu chic athleisure

Sportowa elegancja to także dodatki, a ideę tego stylu świetnie rozumieją giganci branży elektronicznej, z HUAWEI z czele. Nowy smartwach marki, HUAWEI WATCH GT 4, to rzadko do tej pory spotykane w tej dziedzinie połączenie klasycznej, biżuteryjnej formy i świetnych, użytecznych funkcjonalności. Zestawy wpisujące się w chic athleisure uzupełni każdy z 7 nowych modeli – zarówno ze względu na wygląd, jak i praktycznie wnętrze. Ale kobiecy wzrok przyciągają przede wszystkim trzy zegarki 41 mm. Elite, Elegant i Classic mają złote, okrągłe tarcze i złote lub srebrne bransolety albo skórzany pasek. Motyw na ekranie możemy za to wybrać z wielu, pięknych opcji i dodatkowo każdy dopasować do swoich wymagań zmieniając ustawienie wyświetlanych informacji i dodając takie, które są najbardziej nam przydatne. Zegarki prezentują się elegancko, wyglądają w zasadzie jak tradycyjne czasomierze, ale tak naprawdę są prywatnymi asystentami na nadgarstku. Pomagają dbać nie tylko o komfort życia np. sprawdzając jakość naszego snu i oddechu, ale także wspierają zdrową dietę i towarzyszą nam w drodze do osiągania sportowych celów .  

mat. własne

Co jeszcze warto wiedzieć o HUAWEI WATCH GT 4?

Po pierwsze, jest wygodny – nie trzeba go codziennie ładować (działa do 7 lub nawet 14 dni w zależności od modelu i ładuje się do 100% w niespełna 100 minut), zdejmować na basenie lub nad wodą (jego poziom szczelności to IP68, a klasa wodoodporności 5ATM), czy martwić się tym, że łatwo się porysuje lub zniszczy (został wykonany ze stali szlachetnej, więc jest odporny i wytrzymały). Po drugie, jest kompatybilny z różnymi mobilnymi systemami operacyjnymi. Po trzecie, pozwoli się nieco się zdystansować od telefonu, dbając o jednoczesne pozostanie cały czas w kontakcie. Za pomocą zegarka odbierzemy połączenie, wiadomość tekstową z różnych komunikatorów, włączymy stoper, czy szybko sprawdzimy kalendarz oraz pogodę.  

Te funkcje ułatwiają życie, ale HUAWEI WATCH GT 4 ma w swoim zanadrzu takie, które mogą je nawet poprawić, a na pewno polepszyć jego komfort. Funkcja „W formie” jest bezcenna dla osób, które potrzebują trzymać się deficytu kalorycznego, wspomniany sen skontrolujemy i sprawdzimy dzięki HUAWEI TruSleep™ 3.0 (pomoże również zidentyfikować objawy bezdechu sennego), a TruSeen™ w wersji 5.5+, zapewnia jeszcze bardziej czułe obserwowanie pracy serca, poprzez ciągły pomiar i analizę tętna czy saturacji (SpO2), ale też badanie poziomu stresu. Z HUAWEI WATCH GT 4 nie będą już też potrzebne aplikacje monitorujące cykl menstruacyjny - zegarek śledzi go na bazie analizy parametrów zdrowotnych, a nie samych ręcznie wpisanych dat. 

fot. mat. własne

Nowoczesny smartwatch nie miałby również racji bytu bez rozwiniętych funkcji sportowych – w wielkim skrócie: HUAWEI WATCH GT 4 dokładnie przeanalizuje wyniki, zaproponuje program, który będzie najbardziej efektywny dla naszych treningowych i sylwetkowych potrzeb i nagrodzi za osiągnanie kolejnych celów. 

Chic athleisure to nie tylko ubrania, to potrzeba komfortu, poczucie niezależności, szyk, nonszalancja i dbanie o swój dobrostan – nic dziwnego, że HUAWEI WATCH GT 4 tak świetnie koresponduje z tym stylem.