Burberry organizuje pokaz mody w "starym stylu"

"Chcemy pokazać czystość i prostotę natury oraz definiować na nowo krajobraz mody poprzez nowe formy wyrazu" powiedział w rozmowie z WWD.com Riccardo Tisci. Najnowszy pokaz brytyjskiego domu mody Burberry ma się odbyć 17 września 2020 r. (czyżby o dacie decydowała przesądność projektanta, dla którego "siedemnastka" jest szczęśliwą liczbą?) - na chwilę przed startem zaplanowanego London Fashion Week, który będzie miał miejsce między 18 a 22 września. 

Show ma być zorganizowane w "starym stylu", ale nie zaprosi gości: zamiast tego wszyscy zainteresowani będą mogli go obejrzeć za pomocą transmisji online.

Pandemia spowodowała rozłam w świecie mody, a projektanci i dyrektorzy kreatywni marek szukają najlepszych rozwiązań na rzeczywistość 2.0. Domy mody takie jak Gucci, Saint Laurent i Michael Kors zrezygnowały z udziału w oficjalnym kalendarzu tygodni mody, z kolei zarząd Dior ogłosił wczoraj datę pokazu kolekcji Cruise 2021, którą będzie mogło zobaczyć najbardziej zaufane grono (planowo ma się odbyć także streaming live). "Po pierwsze, dla mnie i Marii Grazii luksus to emocje. Jeśli chodzi o modę, nic nie potrafi odtworzyć emocji z prawdziwego pokazu mody. Chcielibyśmy w ten sposób wysłać przesłanie nadziei, optymizmu, a dla niektórych osób odrodzenia po tym okresie trudności" podkreślał Pietro Beccari, dyrektor generalny i prezes Dior.

Dom mody Dior pokaże swoją nową kolekcję tylko dla grona zaufanych osób. Inni będą mogli obejrzeć ją online>>

Czas lockdownu to dla wielu projektantów także moment przejrzenia na oczy i przyjrzenia się dokładnie temu, jak działa ich firma. W zeszłym miesiącu między innymi Alessandro Michele mówił o tym, że planuje dokonać radykalnych zmian w Gucci (odejście od nadprodukcji, dotychczasowych terminów i nadmiernej wydajności) i opublikował notatki ze swojego dziennika, w których pisał poetyckim językiem: "Nasze lekkomyślne działania spaliły dom, w którym mieszkamy. Uważaliśmy się za oddzielonych od natury, czuliśmy się przebiegli i wszechmocni. Uzurpowaliśmy sobie naturę, zdominowaliśmy ją i zraniliśmy. Podżegaliśmy Prometeusza i pochowaliśmy Pana. Tyle wyniosłości sprawiło, że straciliśmy nasze bractwo z motylami, kwiatami, drzewami i korzeniami. Tyle skandalicznej chciwości sprawiło, że straciliśmy harmonię i troskę, połączenie i przynależność. Zniszczyliśmy świętość życia, nie zważając na to, że jesteśmy gatunkiem. Pod koniec dnia brakowało nam tchu".

Alessandro Michele zapowiada zmiany w Gucci: "Nasze lekkomyślne działania spaliły dom, w którym mieszkamy">>