Od momentu, gdy sprawa Harveya Weinsteina rzuciła światło na mroczne kulisy showbiznesu, kwestia wykorzystywania seksualnego stała się obsesją branży i nowych medialnych doniesień w tej kwestii. Niemal co kilka dni niechlubne nagłówki wspominają coraz bardziej znane nazwiska. Zaskoczeniem nie jest, że część z nich ściśle wiąże się ze światem mody. Jednak, gdy New York Times ujawnia, że złych praktyk używali tacy fotografowie jak Mario Testino i Bruce Weber, informacja wywołuje trzęsienie ziemi.

Kevin Spacey niewinny! Aktor został oczyszczony z zarzutów molestowania >>

W sobotę na łamach internetowej wersji nowojorskiego dziennika opublikowano artykuł, w którym przedstawiono w detalach oskarżenia kilkunastu modeli i asystentów zarzucających fotografom molestowanie seksualne. Bruce Weber i Mario Testino mieli dotykać mężczyzn, zmuszać ich do masturbacji i ćwiczeń nago.

Robyn Sinclair, jeden z piętnastu modeli oskarżających Webera (a wcześniej współpracujących z nim przy kampaniach dla Calvina Kleina i Abercrombie & Fitch) wspomina, jak wyglądała "prywatna sesja" u fotografa.

"Prosił, bym się rozebrał i kazał mi wykonywać ćwiczenia oddechowe i energetyczne. Mieliśmy wzajemnie się dotykać i szukać swoich miejsc energii. Pamiętam, jak wkładał palce do moich ust i dotykał moich miejsc intymnych. Nigdy nie uprawialiśmy seksu, ale działo się wiele innych rzeczy. Dużo dotykania i molestowania" - wspomina model.

Mario Testino oskarżany jest zaś przez trzynaście osób, wspominających obmacywanie i akty masturbacji podczas sesji i spotkań z fotografem. Relacje sięgają nawet lat 90.

Fotografowie za pośrednictwem menadżerów odpierają zarzuty. Prawnik Bruce'a Webera cytuje słowa swojego klienta: 

"Jestem totalnie zszokowany i zasmucony tymi abstrakcyjnymi zarzutami zaaranżowanymi przeciwko mnie. Tym samym nie zgadzam się z nimi, i absolutnie im zaprzeczam" - czytamy w oświadczeniu Webera.

"Sprawdzamy wiarygodność osób, które wysunęły zarzuty przeciwko Mario Testino i które oskarżają go o nękanie i molestowanie seksualne. Skontaktowaliśmy się też z wieloma byłymi współpracownikami Pana Testino, którzy są równie zszokowani i nie mogą potwierdzić żadnego z wydarzeń opisywanych w oskarżeniu" - oświadczyła kancelaria Lavely & Singer reprezentująca Testino.

Tymczasem jak z rękawa sypią się oświadczenia magazynów i firm, które w wyniku oskarżeń, postanowiły zerwać umowy z Testino i Weberem. Należą do nich tytuły i konsorcja zarządzane przez bliskich przyjaciół fotografów. Współpracy zaprzestają więc: Vogue (i całe wydawnictwo Condé Nast), marki Stuart Weizman czy Michael Kors. Media czekają obecnie na oświadczenia takich gigantów jak wydawnictwa Hearst i największych domów mody, w szczególności  Chanel i Louis Vuitton.