Barbara Palvin to jedna z najbardziej zjawiskowych modelek urodzonych po 1990 roku. Nie bez przyczyny (i nie tylko ze względu na imię) przylgnął do niej pseudonim Barbie. 29-latka ma na swoim koncie otwieranie najważniejszych pokazów podczas europejskich i światowych Fashion Weeków oraz udział w kampaniach reklamowych prestiżowych, liczących się na rynku marek luksusowych (między innymi Armani Beauty). W 2019 roku została nawet aniołkiem Victoria’s Secret i choć cały koncept bieliźnianego giganta pozostawia dziś wiele do życzenia pod kątem lansowania nierealnych, wręcz niezdrowych kanonów piękna, tytuł aniołka bez wątpienia jest, a przynajmniej przez lata był uznawany za jeden z wyznaczników sukcesu. Barbara swoich sił próbowała także w filmie. Debiutowała na kinowym ekranie w roli Antimache, królowej Tyrynsu, żony króla Eurysteusza (Joseph Fiennes) w filmie Bretta Ratnera „Herkules”. Zainteresowanie mediów wzbudza również swoim życiem prywatnym. Od 2018 roku jej chłopakiem jest bowiem Dylan Sprouse, najprzystojniejszy sławny bliźniak z pokolenia millenialsów.

Ten projekt polskiej marki robi furorę wśród zagranicznych influencerek. Jest bardzo kobiecy i zgodny z aktualnymi trendami>>

Skala międzynarodowego sukcesu modelki sprawia, że niewiele osób zdaje sobie sprawę skąd Barbara Palvin pochodzi. Wbrew pozorom nie chodzi wcale o Stany Zjednoczone czy Wielką Brytanię.

Urodziła i wychowała się na Węgrzech. Najnowsza sesja, w której wzięła udział uznawana jest więc za swego rodzaju powrót do korzeni. Odkryta w 2006 roku na ulicach Budapesztu modelka występuje teraz na okładce listopadowo-grudniowego wydania ELLE Hungary. Na jednym z trzech zdjęć okładkowych wystylizowana jest przez Melindę Csík w ciemne jeansy, botki na bardzo wysokim słupku i czarne body z jedwabnej organzy i wiskozy. To projekt polskiej marki Undress Code. 

Model Eternal Soul stanowi doskonałe połączenie tego, co sexy z tym, co subtelne. Prześwitującą bazę ze spektakularnymi bufkami wyposażono w dodatkową warstwę, dzięki czemu nie musisz się martwić o to, co założyć pod spodem.

Bestsellerowy projekt Undress Code, który do gustu przypadł redakcyjnemu zespołowi węgierskiego ELLE, to piękna i funkcjonalna odpowiedź na aktualne trendy. Tych jest zresztą w ofercie marki Izy Zielińskiej znacznie więcej. Zobaczcie same:

Kendall Jenner w zmysłowym, prześwitującym body na gali LACMA. Siostra Kim skradła całe show>>