Trzeci pokaz Atelier Versace po kilkuletniej przerwie wyraźnie nawiązuje do czasów, gdy to Gianni wyznaczał trendy z czerwonego dywanu. W pokazie na wiosnę 2013 królowały lata 80. z całym ich błyskiem, przepychem i szałem na wyeksponowane ramiona. Do tej typowej dla Versace mieszanki Donatella dodała kilka niesławnych trendów z początku XX wieku. Kontrapunktem do czarno-złotych kreacji na wieczór są sukienki i futra w intensywnych neonach. Kolorystyka traktowana ironicznie przez blogerki i pasjonatki street fashionAtelier Versace aspiruje do glamour. W dodatku projektantka spowiła minisukienki przezroczystą tkaniną o intensywnym metalicznym połysku, co znacznie bardziej strawnie wypadło na wybiegu u polskiego buntownika Maldorora.

Dla przeciwników estetyki Versace, Donatella zagwarantowała inne atrakcje: świetny make up (smoky eyes z neonowym akcentem) i doskonałą obsadę pokazu. Show otworzyły i zamknęły dwie dojrzałe ikony modelingu – ponadczasowe piękności Kristen McMenamy i Stella Tennant. Nas szczgólnie cieszy udział w pokazie 18-letniej Zuzanny Bijoch, która po raz kolejny udowodniła, że jej uroda nie boi się żadnej estetyki modowej.

GALERIA