Jeśli ktoś sądził, że plus size to tylko krótkotrwałe zjawisko, atrakcja kilku sezonów, to jest w wielkim błędzie. W branży (zwłaszcza amerykańskiej) pojawia się coraz więcej sesji zarówno do magazynów, jak i reklamowych z modelkami o pełniejszych kształtach noszących rozmiar między 40, a 52, a nie przysłowiowe "0" (czyli 32). Zdjęcia opisane właśnie jako "plus size" nadal wzbudzają wiele kontrowersji, także u nas. Gdy zamieściliśmy zdjęcia kostiumów kąpielowych Swimsuitsforall (zobacz tutaj >>) na naszym Facebooku rozgorzała gorąca dyskusja. Bohaterką tych fotografii była m.in. Ashley Graham.

Słynna modelka pokazała jak wygląda jej ciało miesiąc po porodzie. Na zdjęciu widać m.in. rozstępy >>

Ta słynna modelka pokazała jak wygląda nago będąc w ciąży. Widać rozstępy i niedoskonałości ciała >>

Ashley Graham, najpopularniejsza modelka plus size (w jej portfolio znajdziemy fotografie dla Levi'sa, Mariny Rinaldi, Forever 21, Lane Bryant oraz dla takich czasopism jak ELLE, Glamour, Cosmopolitan, Harper's Bazaar, Love, czy Sports Illustrated), jest gwiazdą kolejnej kampanii. Amerykanka promuje teraz bieliznę Addition Elle na sezon jesień-zima 2016/2017 pozując... w metrze! A dokładnie na peronie jednej ze stacji oraz w samej kolejce. Autorem zdjęć jest kanadyjski fotograf Shayne Laverdière.

Ashley Graham w kampanii Addition Elle jesień-zima 2016/2017 >>