2017 to rok wielkich zmian w branży mody. Nasz rynek się nie wyłamuje - dopiero co Jasiek Stasz, współzałożyciel Showroom.pl ogłosił swój exit z biznesu, a już dotarła do nas informacja o Arecie Szpurze odchodzącej z Local Heroes.

Od jakiegoś czasu o marce mówiło się w kontekście dużych zmian - wizerunkowych i strategicznych. Założone kilka lat temu Local Heroes zaczęło od t-shirtów z tumblrowymi hasłami i w kilka lat osiągnęło skalę wielkiego biznesu prowadzonego przez dwie przyjaciółki. Dla dziewczyn nie istniały rzeczy niemożliwe - ich ubrania i dodatki przemycane paczkami do światowych gwiazd były promowane przez Justina Biebera, Rihannę czy Gigi Hadid. Liczne współprace z globalnymi markami, takimi jak Reebok czy Disney pokazały, że chcieć to móc a Areta Szpura i Karolina Słota zrealizowały w 100% swój i nasz american dream.

Local Heroes zostaje w rękach jednej z nich i będziemy trzymać mocno kciuki, by poprowadziła markę do kolejnych sukcesów. O Arecie chcemy zaś myśleć jak o lokalnej Sophii Amoruso - dobrze wiemy, że mimo zmian, jej energia podbije świat i że te fajerwerki zobaczy jeszcze cały świat.

Przeczytajcie osobiste pożegnanie, które wzruszyło nas dziś na Facebooku:

Kiedy 5 lat temu zaczelysmy z Karolina robic koszulki z nadrukami zadna z nas nawet w najsmielszych snach nie wyobrazala sobie ze bedziemy tu i teraz. Jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich firm za granica. Zatrudniac inne osoby, produkowac w setkach, wspolpracowac z niesamowicie utalentowanymi osobami i najwiekszymi firmami na calym swiecie. Jako nastolatka zapatrzona w ekran kiedy leciala Hannah Montana nie wyobrazalam sobie ze Miley bedzie kiedys zapraszac mnie osobiscie na swoją impreze i nosic rzeczy ktore wspoltworzylam.
A jednak. Never say never jak to mowi nasz inny dobry kolega Justin Bieber :)
Przez te kilka lat bardzo duzo sie nauczylam. Coraz lepiej znam siebie. Wiem juz troche bardziej w czym jestem dobra, a w czym nie do konca. Wiem tez ze jest jeszcze milion rzeczy ktore chcialabym w zyciu sprobowac.

Dlatego tez od 4 lipca LOCAL HEROES zostawiam pod opieką Karoliny aby mogła robić to co przez ostatnie lata tak dobrze jej wychodziło. Jestem pewna ze LH bedzie tylko jeszcze lepiej prosperowalo a ja zawsze bede mocno trzymala kciuki.
A ja? Jeszcze nie mam pojecia.
W kazdym razie moge Wam obiecac ze nie przestane byc soba, spelniac marzen i mam nadzieje inspirowac innych zeby robili to samo.

DOING REAL STUFF SUCKS, pamietajcie.