Gwiazdy niejednokrotnie poświęcają swoją wygodę na rzecz spektakularnych stylizacji. Na czerwonym dywanie nie liczy się komfort, lecz efekt "wow" oraz rozgłos jaki kreacja przyniesie celebrytce oraz projektantowi. Nie zawsze jednak okazuję się to trafionym pomysłem, szczególnie jeśli suknie utrudniają poruszanie się czy co gorsza, rozrywają się w trakcie wieczoru. Z taką niefortunną kreacją musiała się zmierzyć Amanda Seyfried podczas gali rozdania nagród Critics Choice Awards 2023. 

Zobacz też: Anya Taylor-Joy olśniewa w prześwitującej sukience na Critics' Choice Awards. Bogate zdobienia i wzór imitujący łuski upodobniły ją do eterycznej syreny

Getty Images

 Amanda Seyfried w archiwalnej kreacja Dior 

37-latka na wieczór w hotelu Plaza w Los Angeles wybrała kreację Dior Haute Couture uszytą z jednego kawałka szyfonu. Takie cięcie według Amandy miało duży wpływ na awaryjność stylizacji. Podczas wywiadu z Access Hollywood jedno z ramiączek nieustanie spadało z ramienia aktorki, co Seyfried skomentowała żartobliwie: "Momencik, tylko zdejmę sukienkę". Wytłumaczyła, że kreakcja pochodzi z archiwalnych kolekcji i faktycznie podczas wieczoru, niestety się rozrywa. W trakcie wejścia na scenę gwiazda założyła kurtkę, która zasłaniają górną część stylizacji. 

Złota kreacja pochodzi z kolekcji na wiosnę-lato 2020 i wycięta została z wycięta z jednego kawałka skręconego, złotego szyfonu lamé z frędzlami. Aktorka połączyła suknie z metalicznymi szpilkami Stuart Weitzman. Postawiła na bardzo klasyczny makijaż z czerwonymi ustami, a włosy upięte miała w niski kucyk.

Amanda wygrała nagrodę za najlepszą rolę kobiecą w serialu limitowanym lub filmie telewizyjnym za wcielenie się w postać Elizabeth Holmes w filmie "The Dropout". 

Getty Images