Obyło się bez większego zaskoczenia. Nowym dyrektorem kreatywnym Gucci został od lat związany z włoskim domem mody 42-letni Alessandro Michele. Michele, który zajmował się do tej pory akcesoriami, teraz zastąpi Fridę Giannini. Pierwsze efekty zobaczymy już niebawem - jego pierwszą kolekcją jako creative director będzie ready-to-wear na sezon jesień-zima 2015/2016 (pokaz odbędzie się 25 lutego). Wszyscy oczekują od niego czegoś spektakularnego i świeżego, a właściciele marki powtarzają w kółko, że jego talent i wiedza na temat brandu na pewno zadecyduje o sukcesie Gucci.

 Marco Bizzarri, dyrektor generalny Gucci tak wypowiedział się na temat decyzji:
"Po długich rozważaniach Alessandro Michele został wybrany na stanowisko dyrektora kreatywnego Gucci. Przekonała nas jego wizja marki, którą teraz będzie mógł wcielić w życie. Alessandro i ja jesteśmy w pełni przygotowani do wypełniania nowej misji, biorąc pod szczególną uwagę wszystkie potrzeby brandu. Jesteśmy podekscytowani naszymi nowymi rolami i budowaniem nowej tożsamości marki."

Dodaje także:

"Talent Alessandro i jego wiedza na temat firmy i zespołów projektowych pozwolą mu szybko i bezproblemowo odnaleźć się w roli dyrektora kreatywnego. Męska kolekcja Gucci na sezon jesień-zima 2015/2016 zaprezentowana 19 stycznia, która powstała dzięki współpracy grupy projektowej z zespołem produkcji, potwierdza że marka Gucci jest gotowa do przyjęcia nowego kierunku."

François-Henri Pinault, prezes i dyrektor generalny Kering podkreśla:
"W całej swojej historii, Gucci zawsze skupiało na sobie uwagę dzięki innowacyjnym i wyróżniającym się produktom oraz kolekcjom. Do tego stopnia, że stał się najbardziej znanym włoskim domem mody i jedną z najbardziej luksusowych marek na świecie. Alessandro Michele ma zarówno umiejętności i wizję by stworzyć nowy ekscytujący rozdział w historii brandu."

Michael ukończył Accademia di Costume e di Moda w Rzymie, pracował przy akcesoriach w domu mody Fendi (także z Giannini!), a w 2002 roku przeniósł się do Gucci. Nie jest tak barwną postacią jak Riccardo Tisici, czy Tom Ford (obaj byli typowani na to stanowisko), więc wczorajsza wiadomość o jego nowej roli nie wzbudziła wielkiej sensacji. Czy jego pierwszy pokaz ją wywoła? Zobaczymy!