Adele zwraca się z prośbą do Spotify

W zeszły piątek, brytyjska artystka Adele wydała swój czwarty album, zatytułowany "30. Nowy krążek zaowocował falą pozytywnych komentarzy i szybko zyskał wysokie miejsca w zestawieniach. Wraz z tą bardzo wyczekiwaną premierą, Spotify zaskoczyło swoich użytkowników nową funkcją. Mianowicie chodzi o brak przycisku umożliwiającego losowe odtwarzanie utworów. Platforma streamingowa zdecydowała się na ten krok na prośbę samej Adele, która wyznała, że kolejność utworów na jej nowym albumie nie jest przypadkowa. 

To jedyna prośba, jaką mam w naszej ciągle zmieniającej się branży! Nie tworzymy albumów z taką uwagą i nie myślimy o naszej liście utworów. Nasza sztuka opowiada historię, a naszych historii należy słuchać tak, jak zamierzaliśmy. Dziękuję Spotify za wysłuchanie mojej prośby - napisała na Twitterze Adele

Co na to Spotify?

Jak wspomniała Adele, cieszymy się, że zaczęliśmy wprowadzać nową funkcję Premium, o którą od dawna prosili zarówno użytkownicy, jak i artyści, aby odtwarzanie losowe było domyślnym przyciskiem we wszystkich albumach. Użytkownicy, którzy nadal chcą losowo odtwarzać album, mogą przejść do widoku "teraz odtwarzane" i wybrać przełącznik "losuj".  - powiedziała przedstawicielka Spotify

Jak teraz wygląda odtwarzanie albumów na Spotify?

Na prośbę Adele, Spotify wprowadziło zmiany w działaniu swojej aplikacji. Z muzycznej platformy streamingowej zniknął przycisk losowego odtwarzania, ale nie dotyczy to całego Spotify, lecz jedynie stron albumów. W dalszym ciągu można słuchać utworów w dowolnej kolejności, ale wymaga to dwóch dodatkowych kliknięć, a nie jak do tej pory, tylko jednego.