Dla tych, którzy sądzą, że za rewelacyjną cerą Marthy Stewart na pewno stoi chirurgia plastyczna – najsłynniejsza gospodyni domowa Ameryki od razu ma gotową odpowiedź. „Absolutnie nigdy nie miałam jakiejkolwiek operacji plastycznej” – przyznała wprost w niedawnym wywiadzie dla Sports Illustrated. „Mam bardzo zdrowe, mocne włosy. Codziennie piję zielone soki. Biorę witaminy. Jem bardzo zdrowo. I mam wspaniałych dermatologów” – dodała gwiazda. 81-latka współpracuje z dwoma specjalistami, dr Danem Belkinem oraz dr Dhavalem G. Bhanusali. Ten drugi postanowił opowiedzieć o najważniejszych zasadach pielęgnacji, które wyznaczył dla Marty, aby jej cera mimo upływu lat była jędrna i promienna.

Michael Loccisano/Getty Images

1. Prowadź zdrowy styl życia

O tym, że zdrowe jedzenie, wysypianie się, stronienie od używek i sport są ważne dla kondycji skóry, słyszymy na okrągło. To bardzo nudna i mało odkrywcza prawda – ale kluczowa, jeśli naprawdę zależy ci na utrzymaniu jędrnej cery aż do osiemdziesiątki. „Martha jest jedną z najzdrowszych osób na świecie, jaką znam” – przyznaje dr Dhavalem G. Bhanusali. I właśnie w dobrej kondycji organizmu upatruje przyczyn młodzieńczej aparycji gwiazdy. Jeśli ty też chcesz spowolnić starzenie się skóry „od środka”, zacznij od małych kroków. Wzorem Marthy codziennie wypijaj smoothie z zielonych warzyw i owoców – to przeciwstarzeniowa bomba pełna antyoksydantów. Wprowadź więcej warzyw do swojego menu, rzuć palenie, nie przesadzaj z alkoholem i słodyczami. Uważaj szczególnie na te ostatnie – cukier nasila proces glikacji białek, który jest przyczyną szybszego rozkładu kolagenu i elastyny w skórze.

2. Obowiązkowo stosuj retinol

Jeśli mowa o kolagenie, nie istnieje skuteczna pielęgnacja anti-aging bez składników zwiększających jego produkcję w skórze. Tym najlepiej przebadanym jest retinol, który na polecenie swojego lekarza stosuje także Martha Stewart. Związek ten stymuluje fibroblasty do wytwarzania większej ilości kolagenu, a tym samym wzmacnia strukturę skóry, zagęszcza ją, ujędrnia, spłyca zmarszczki i linie.

Retinol można stosować przez cały rok pod warunkiem, że wiosną i latem porządnie zadbasz o ochronę anty-UV – czyli w praktyce będziesz codziennie nakładać filtr SPF 50. Kosmetyk z retinolem wystarczy aplikować co 3-4 dni. W takim schemacie zauważysz wyraźne efekty anti-aging, a jednocześnie unikniesz nadmiernego łuszczenia czy podrażnień. Na początek warto wybrać łagodniejszą formułę o niskim stężeniu, np. Liqpharm LIQ CR 0.3% Retinol Silk. To jedwabise, nawilżające serum z retinolem wzbogacone o kwas hialuronowy i witaminę E. Jest świetnie oceniane przez internautki, ponieważ widocznie poprawia stan skóry, ale jej nie podrażnia. Skutecznie zwalcza bruzdy, zmarszczki, trądzik, przebarwienia oraz wygładza strukturę skóry.

Jeśli zależy ci na bezpiecznym stosowaniu retinolu latem, możesz sięgnąć też po serum z jego nowszą pochodną – retinalem, np. Geek & Gorgeous A-Game 5. Ten bestsellerowy preparat otrzymuje doskonałe opinie i bardzo szybko daje efekty w postaci wygładzenia oraz rozświetlenia cery. Internautki utrzymują, że nie podrażnia, ładnie wyrównuje koloryt skóry, a do tego łagodzi trądzik.

3. Bądź systematyczna

Nawet superskuteczny retinol nie wymaże nadprogramowych zmarszczek, jeśli będziesz stosować go od przypadku do przypadku. Dr Bhanusali doradza, aby ułożyć sobie stały schemat pielęgnacji, w którym dany składnik aktywny będziesz aplikować regularnie w stałych odstępach czasu, np. co 3 dni. Tak właśnie postępuje Martha Stewart. „Dokładnie wie, co chce robić i wszystko w jej życiu jest starannie zaplanowane. Myślę, że właśnie dlatego od mniej więcej 50 lat wygląda niemal tak samo” – przyznaje dermatolog.

4. Przestań nadmiernie złuszczać skórę

Dr Dhavalem G. Bhanusali przestrzega, żeby nie stosować kilku złuszczających kosmetyków naraz. Choć marki beauty kuszą coraz to nowszymi formułami pełnymi kwasów, które obiecują efekt „nowej skóry”, w zupełności wystarczy ci jeden produkt i jedna aplikacja na tydzień. Tym bardziej, jeśli jednocześnie przechodzisz kurację retinolem.

Skóra większości osób wymaga złuszczania tylko raz w tygodniu” – zapewnia dermatolog Marthy Stewart. Lepiej przy tym zainwestować kilkuminutowy, zmywalny peeling, niż np. serum całonocne, aby dodatkowo nie drażnić skóry. Szybki peeling kwasowy będzie optymalnym wyborem. Jeśli chcesz, aby zabieg pomagał spłycić zmarszczki, wybierz produkt z kwasem glikolowym, który wzmacnia włókna kolagenowe, np. BasicLab Ujędrnienie i wygładzenie. Jego formuła zawiera 8% kwas glikolowy, 4% kwas laktobionowy, tripeptyd oraz dwa silne antyoksydanty: glutation i resweratrol. Taka receptura pomaga usunąć martwy naskórek, odkryć „nową”, jaśniejszą cerę, a do tego przyczynia się do redukcji zmarszczek.

5. Bądź minimalistką

Filozofia „less is more” to podstawa nowoczesnego dbania o siebie. Zarówno w pielęgnacji domowej, jak i gabinetowej, dążymy do utrzymania skóry w jak najlepszej kondycji oraz zachowania naszych naturalnych, młodzieńczych cech. Takie podejście bliskie jest lekarzom współpracującym z Marthą Stewart. „Zawsze zaczynamy od tych najbardziej przystępnych, nieinwazyjnych zabiegów i wchodzimy na poziom wyżej dopiero, gdy jest to konieczne” – tłumaczy dr  Bhanusali. „Nie lubię, gdy ludzie zaczynają wyglądać inaczej. Nie próbuję robić z moich klientów kogoś, kim nie są. Dążę do tego, by jak najdłużej utrzymać ich naturalnie młody wygląd” – wyjaśnia specjalista. Zanim więc przyjdzie ci na myśl, aby sięgnąć po botoks i wypełniacze, rozejrzyj się za mniej inwazyjnymi sposobami kondycjonowania skóry. W jej komórkach drzemią naturalne zdolności do samonaprawy, dzięki czemu w sposób samoistny może ona odzyskać jędrność. Trzeba tylko odrobinę jej pomóc, na przykład stosując mezoterapię albo lasery.

6. Po trzydziestce rozważ terapię laserami

A propos laserów, dr Dhaval G. Bhanusali jest ogromnym zwolennikiem tej technologii w odmładzaniu. Radzi, by po przekroczeniu trzydziestki każda kobieta profilaktycznie stosowała taką procedurę, aby podtrzymać naturalną jędrność skóry. „Raz lub dwa razy do roku spraw sobie nową skórę dzięki laserom – taki zabieg sprawi, że cera będzie bardziej napięta, będzie ogólnie lepiej i zdrowiej wyglądać” – rekomenduje lekarz. Do jego ulubionych urządzeń należy laser Halo i Fraxel. Wywołując mikrouszkodzenia w tkance, dopingują one skórę do samoregeneracji i wzmacniają jej strukturę. Swoim pacjentkom borykającym się z trądzikiem poleca z kolei laser Clear + Brilliant, który rewelacyjnie rozjaśnia przebarwienia i niweluje blizny potrądzikowe.

7. Ceń jakość ponad ilość

Spacerując między alejkami w stacjonarnej drogerii trudno nie ulec pokusie i nie kupić sobie kolejnych kilku kosmetyków, które zazwyczaj kończą swój żywot po miesiącu stosowania. Żonglując przypadkowymi formułami nie zapewnisz jednak skórze optymalnego wsparcia anti-aging. Z pielęgnacją jest jak z każdą inną dziedziną życia – trzeba ją dobrze przemyśleć, zaplanować i trzymać się ustalonego z góry schematu, a efekty przejdą twoje najśmielsze oczekiwania. Dr Bhanusali twierdzi, że lepiej zainwestować w kilka dobrych, droższych formuł od profesjonalnych marek i stosować je systematycznie, niż kupować dziesiątki tanich, przypadkowych kosmetyków z nienajlepszym składem. „Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że te same składniki zawarte w droższych i tańszych kosmetykach, mogą być zupełnie inaczej produkowane” – ostrzega lekarz. Jako przykład podaje witaminę C. W tańszym produkcie może ona być bardzo niestabilna i tracić swoje właściwości już kilka dni po otwarciu opakowania. Ale inwestując w produkt marki kosmetologicznej, można mieć pewność, że składnik ten zachowa pełne spektrum swojego działania przez wiele miesięcy.

Oto kilka serum z witaminą C, którym możesz zaufać. Stosuj je każdego ranka, a wraz z retinolem diametralnie poprawią jakość twojej skóry i przedłużą jej młodość.