Jak na standardy Hollywood, Sarah Jessica Parker zachowuje duży dystans do urodowych poprawek. Niedawno w wywiadzie z Howardem Sternem 56-latka przyznała, że nigdy nie miała operacji plastycznej – a nawet jeśli chciałaby ją zrobić, to uważa, że powinna przeprowadzić ją co najmniej 15 lat temu. „Uważam, że przegapiłam moment, w którym zwykle robi się lifting twarzy. Wiesz, ten stary, dobry lifting, który robi się w wieku 44 lat” – szczerze wyznała gwiazda. Dziś broni się przed ingerencją chirurga, bo nie chce całkowicie zmieniać swoich rysów twarzy. „Ludzie mówiliby: cóż, wyglądasz nie tylko na wypoczętą, wyglądasz na zupełnie inną osobę!” – żartowała.

Tak samo nonszalanckie podejście Sarah ma do makijażu. „Nie używam podkładu – nawet go nie mam. Może gdzieś mam schowane jakieś korektory, ale zazwyczaj nie stosuję ich w ciągu dnia” – powiedziała aktorka w rozmowie z magazynem Marie Claire. Coś jednak sprawia, że 56-latka przy każdej możliwej okazji wygląda na wypoczętą i pełną młodzieńczej energii. Okazuje się, że za wszystkim stoi… rozświetlający puder pod oczy.

Laura Mercier Secret Brightening – sposób na odmłodzenie twarzy w kilka sekund

Transparentny puder Laury Mercier gwiazda poznała dzięki wizażyście, z którym pracuje na planie „And Just Like That”. Matin Maulawizada zdradził swoim obserwatorom na Instagramie, że użył właśnie tego kosmetyku malując serialową Carrie Bradshaw. Puder Secret Brightening ma lekką, niewidoczną formułę, która rozświetla i wygładza skórę pod oczami. Za efekt „rozmycia” zmarszczek odpowiadają zmikronizowane pigmenty miki i silikonowe kopolimery, które sprawiają, że makijaż zyskuje jedwabiście gładkie wykończenie. Rozpraszająca światło formuła „zmiękcza” linie i bruzdy sprawiając, że stają się mniej widoczne. Pomaga też zatuszować oznaki zmęczenia, takie jak cienie pod oczami i obrzęki.

Puder wystarczy nałożyć pod oczy za pomocą niewielkiego, puchatego pędzelka. Kosmetyk dodatkowo utrwali makijaż. Jak podkreślają internautki, jego aksamitna formuła nie zbiera się w zmarszczkach, a spojrzenie od razu po aplikacji staje się bardziej rześkie i otwarte. „Piękne, delikatne drobinki odbijają światło skutecznie maskując załamania skóry. Godny polecenia. Niezastąpiony” – podsumowała kosmetyk Honorata.

Puder Laury Mercier nie należy do najtańszych, ale za to jest bardzo wydajny – według internautek jeden słoiczek starcza im nawet na kilka lat. Jeśli szukacie produktu o podobnym działaniu, ale znacznie niższej cenie, jego dobrym zamiennikiem będzie puder pod oczy Puff Cloud od Paese. Polki szaleją na jego punkcie – internet pełen jest entuzjastycznych recenzji tego kosmetyku. Tak samo jak Secret Brightening, widocznie rozświetla skórę pod oczami i zmniejsza widoczność zmarszczek. Dodatkowo, wzbogacono go o odżywczy olejek z opuncji figowej, który działa antyoksydacyjnie i spowalnia procesy starzenia. „Najlepszy puder. Daje efekt blur pod oczami. Skóra jest mięciutka i wygląda świeżo. Nie odbija światła, więc dobrze wygląda na zdjęciach” – zachwala produkt Paulina. „Nie miałam jeszcze tak dobrego pudru, jest wart każdej złotówki. Nie zastanawiajcie się, po prostu przetestujcie – serio” – zachęca w swojej recenzji Katarzyna.