1. Sukienki w Kopenhadze: gra w kolory
Kiedy 47 lat temu Diane Von Fürstenberg zaprojektowała swoją słynną „wrap dress” (w dniu premiery można było kupić ją za dokładnie 75 $, dziś inspirowane tym klasykiem modele wychodzące spod rąk belgijskiej projektantki osiągają ceny przekraczające 750$) świat oszalał. Sukienki z dekoltem „na zakładkę” pokochały kobiety w każdym wieku i w każdej części świata. Nic dziwnego, możemy nosić je bowiem na każdą okazję i w każdym wydaniu, o czym co sezon przypominają najważniejsze nazwiska w branży.
Sukienka Rotate / Imaxtree
Podczas rozpoczynającego kilkutygodniowy maraton tygodni mody Copenhagen Fashion Week nasze serce skradła przede wszystkim kopertowa sukienka z metką Rotate. Skandynawska marka założona przez słynne Instagramrki (Jeanette Madsen i Thorę Valdimars) uwodzi nietypowymi formami i maksymalistycznymi tkaninami w bardzo dziewczyńskim stylu. Landrynkowa wrap dress z połyskującej satyny, którą dziewczyny zaprezentowały w swojej kolekcji na jesień i zimę 2020/2021 to nasz sukienkowy crush nr 1, w którym planujemy chodzić jeszcze w tym miesiącu. Podobne znalazłyśmy między innymi w Mohito i Risk Made in Warsaw.
2. Sukienki w Nowym Jorku: Kalifornijskie boho na salonach
Jednym z najsilniejszych trendów na nadchodzącą wiosnę projektanci okrzyknęli białe sukienki maxi. Powłóczyste, zatopione w balansujących między śnieżną a złamaną bielą odcieniach modele sięgające połowy łydki, a nawet kostek przewijają się także w prezentowanych na przestrzeni kilku ostatnich tygodni kolekcjach AW 20/21. Drugie miejsce w naszym redakcyjnym rankingu najpiękniejszych sukienek z tygodni mody przypada więc tej ze zdjęcia poniżej:
Sukienka Zimmarmann / Imaxtree
Najnowszą kolekcję domu mody Zimmermann umiejscowiłybyśmy gdzieś pomiędzy kalifornijską plażą i angielskim dworem królowej Wiktorii. Sukienkę, w której zakochałyśmy się od pierwszego wejrzenia wyróżnia zręczny mix ażurowych patchworków, dziewczęcych falbanek, modnych przezroczystości i konstrukcyjnej asymetrii. Chociaż na pierwszy rzut oka kreacje tego typu najlepiej wypadną w wydaniu wieczorowym, śmiało możecie nosić je także na co dzień. My długą, białą sukienkę z koronką planujemy nosić z ulubionymi sneakersami i oversize’ową bluzą obwieszoną kolorową biżuterią.
3. Sukienki w Londynie: R jak Retro Romantyzm w odcieniu baby blue
Po naszych wybiegowych faworytach z Nowego Jorku przyszedł czas na modowe zauroczenia prosto z Londynu. Zwracając się ku wszystkim zrzeszonym w ruchu #oldceline miłośniczkom minimalizmu Phoebe Philo, wybrałyśmy sukienkę z jesienno-zimowej kolekcji – zdaniem wielu – następczyni byłej dyrektor kreatywnej francuskiego domu mody. Vicktoria Beckham, bo o niej mowa, od lat już lansuje autorskie interpretacji sprawdzonej klasyki, które chcemy nosić. I to przez okrągły rok. Tym razem do listy ulubieńców z fashion weeków dopisujemy drapowaną sukienkę midi w odcieniu baby blue. Gwarantujemy, ten model przypadnie do gustu wszystkim rozkochanym w estetyce retro.
Sukeinka Victoria Beckham / Imaxtree
Pastelowe sukienki to wiosenny klasyk. Szukamy ich w sklepach co sezon. Tym razem upewnijcie się, że model, który wpiszecie na listę zakupów będzie ozdobiony drobnymi marszczeniami, klasycznym printem nietypowo skrojonymi, lejącymi rękawami. Zamiast głębokiego dekoltu w kształcie litery „V” poeksperymentujcie z kolei z kołnierzem przypominającym kryzę.
4. Sukienki w Mediolanie: Wycieczka do Marakeszu
W kontraście do ascetycznej bieli z pokazu Zimmermann, mediolańskie wybiegi zachwycił eksplozją koloru. Swoimi sukienkami zaczarowała nas przede wszystkim Veronica Etro. Luźne, często kimonowe kroje, fantazyjne mieszanki orientalnych wzorów osadzonych w modnych kolorach i wyraziste detale w formie metalicznych nici, chwostów, lub poprzyszywanych koralików to właśnie wszystko to, czego będziemy szukać na zakupach już teraz.
Sukienki Etro / Imaxtree
Efektowne, wzorzyste sukienki przypominające te upolowane na marokańskich targowiskach możecie nosić solo albo w duecie z najmodniejszym w tym sezonie kamizelkami. Ten trik podpatrzyłyśmy na wybiegach już rok temu. Podobny duet lansowały wtedy modelki na wybiegach Isabel Marant i Saint Laurent.
5. Sukienki w Paryżu: #GRLPOWER
Podkreślona talia, bufki przy rękawach i wyraźnie zarysowane linia ramion, czyli duch mody lat 80. na całego. Tzw. "statement dresses" to pochwała siły kobiecości, którą co sezon odnajdujemy w kolekcjach Isabel Marant. Choć podobne fasony pojawiły się na wielu wybiegach, to właśnie ten konkretny model zrobił furorę w Paryżu:
Sukienka Isabel Marant / Imaxtree
Dzianowe sukienki to doskonałe rozwiązanie, które sprawdzi się nie tylko zimą 2021, ale także teraz, w okresie przejściowym. W aktualnej ofercie znanych marek szukałyśmy beżowych i szarych modeli inspirowanych paryskim tygodniem mody. Oto, co udało nam się znaleźć:
Komentarze