Trendy jesień-zima 2023/2024: jak wygląda nowy sezon?

Przełom lipca i sierpnia to moment, w którym branża modowa wraca do pokazów z ostatnich fashion weeków w Paryżu, Nowym Jorku, Mediolanie, Londynie oraz Kopenhadze. Redaktorki mody i stylistki zmęczone już upałami, odświeżają wybiegowe sylwetki i przygotowują shoppingi na bazie swetrów, długich spodni, płaszczy i dodatków, które najbardziej kreatywne głowy branży opracowały z myślą o nadchodzących chłodniejszych miesiącach. Nie chcecie się rozstawać z ulubionymi elementami garderoby, które nosiłyście w ostatnim czasie? Okazuje się, że w wielu przypadkach wcale nie będziecie musiały. Jesień i zima 2023/2024 obfitują w przedłużone trendy, powroty do bardzo niedalekiej przeszłości i uniwersalne rozwiązania. Projektanci najwyraźniej zastosowali się do dewizy Vivienne Westwood, którą przy ostatniej kolekcji przywołał mąż zmarłej projektantki, Andreas Kronthaler: „Kupuj mniej. Wybieraj dobrze. Niech to trwa. Jakość, a nie ilość. Wszyscy kupują za dużo ubrań”. 

For. Rosdiana Ciaravolo / Contributor / Getty Images

Dyskusja na temat nadmiaru była zresztą bardzo gorąca na ostatnich fashion weekach, w związku z czym dyrektorzy kreatywni naprawdę postarali się przemycać jak najbardziej użytkowe trendy - jakby chcieli, by łatwo można było je odtworzyć za pomocą ubrań z własnej szafy. „Globalny klimat znalazł odzwierciedlenie na wybiegu, gdy projektanci zaprezentowali ponadczasowe i klasyczne kolekcje (…) Trendy tego sezonu sprawiły, że maksymalistyczne stroje imprezowe, które zdominowały po pandemii, przekształciły się w bardziej wyrafinowaną i funkcjonalną garderobę, łączącą szlachetne tkaniny z eleganckim i subtelnym stylem, które mają trwały urok” opowiadała na łamać Who What Wear Heather Gramston, szefowa działu odzieży damskiej w firmie Browns.

Wśród najczęściej powtarzających się wybiegowych sylwetek ujrzałyśmy więc (ponownie) szerokie spektrum quiet luxury, nawiązania do lat 90. i 2000., wręcz zahaczające o normcore basiki czy intensywna i zwracająca na siebie uwagę paleta barw, a do tego kwiaty. Brzmi znajomo? To bardzo dobrze, o to w tym wszystkim chodziło.  

Wiosną i latem 2023 zachwycałyśmy się na przykład mglistymi sheer dresses z wybiegów Erdem, Victoria Beckham, Prada, Miu Miu, Chanel, Bottega Veneta, Valentino czy Cecilie Bahnsen, kolorem kobaltowym z kolekcji Alexander McQueen, David Koma czy Richard Quinn i boudoirowymi elementami garderoby jak u Nensi Dojaka, Versace, Tom Ford, Christopher Kane, Burberry. Do tego podkreślonymi biodrami a la Dior, Richard Quinn, Rochas, Christopher Kane czy Roksanda, obniżoną talią Givenchy, Stella McCartney, Zimmermann, Proenza Schouler, kieszeniami cargo na spódnicach i spodniach z kolekcji Miu Miu, Louis Vuitton, Marine Serre oraz Fendi. Oddawałyśmy jeszcze hołd cekinom na co dzień dzięki Nensi Dojaka, Chloe, Richard Quinn, Michael Kors, Valentino i Brandon Maxwell, nieśmiertelnej czerni Chloé, Dior, Louis Vuitton, Cecilie Bahnsen, Dries Van Noten, Versace, a także printom i wycięciom z serca od Paul & Joe, Nensi Dojaka, Victoria Beckham, Moschino oraz Acne Studios. Tak wyglądało to w przypadku ogólnych tendencji, a ostatnia cieplejsza część roku pokazała jeszcze, co w praktyce stało się hitem sezonu. Te najważniejsze trendy zostaną z nami jeszcze na długo. Jesteście ciekawe, które konkretnie? Zobaczcie. 

Trendy jesień-zima 2023/2024: zmysłowa czerń 

Ten sezon pełen jest bieliźnianych topów, nagich sukienek i czerni. Jesienią i zimą 2023/2024 te wszystkie tendencje połączą się w jedną, a to wszystko za sprawą ostatnich kolekcji Alexander McQueen, Ann Demeulemeester, Versace i Givenchy.  Znalazły się w nich sukienki bazujące na boudoirowych rozwiązaniach i gorsetowych konstrukcjach, zatopione w najciemniejszym kolorze z całej palety barw. Trend femme fatale to mocne przedłużenie ostatnich wybiegowych rozwiązań.

Ubranie z tego sezonu, które będziemy nosić jesienią: bieliźniana sukienka w czerni.

Fot. Kristy Sparow / Contributor / Getty Images

Trendy jesień-zima 2023/2024: korporacyjny sznyt 

Garniturowe komplety, eleganckie kamizelki, spodnie w kant, szmizjerki, bluzki z kołnierzykami… Wszystko, co nosiłyśmy wiosną i latem w rozłożonych kombinacjach, teraz zakładamy razem. Biznesowe looki z kolekcji Saint Laurent, Versace, Chloe, Coperni, Christopher Kane i Louis Vuitton, Gabriela Hearst i Max Mara to power dressing podany na miękko, który bardziej niż o filmie „Pracująca dziewczyna” przypomina o przyciągających stylizacjach z serialowo-kinowych produkcji o bogaczach. 

Ubranie z tego sezonu, które będziemy nosić jesienią: marynarka z kamizelką.

Fot. Spotlight / Launchmetrics

Trendy jesień-zima 2023/2024: żywe srebro 

Ten szlachetny i futurystyczny kolor był zaskakującym rozwiązaniem w wiosenno-letnim kanonie trendów, a jednak w pełni się przyjął nie tylko za sprawą wybiegów Altuzarra, Chanel i Michael Kors, ale też tiktokowych virali. Teraz srebrzysty klimat Space Age serwują nam na marszczonych sukienkach, lejących spodniach i płaszczach Etro, Proenza Schouler, Salvatore Ferragamo oraz Tove. 

Ubranie z tego sezonu, które będziemy nosić jesienią: srebrne spodnie i sukienki.

Fot. Victor VIRGILE / Contributor / Getty Images

Trendy jesień-zima 2023/2024: torebki-poduszki

Trend na torebki-poduszki, który zostaje z nami na jesień i zimę 2023/2024, to nie tylko przedłużenie z poprzedniego sezonu, ale wręcz tendencja stała od lat. W kolekcjach Brandon Maxwell, Miu Miu, Stella McCartney, Jil Sander, Lanvin i Bevza ten charakterystyczny model pojawił się we wszystkich możliwych kolorach, fakturach i wielkościach. 

Ubranie z tego sezonu, które będziemy nosić jesienią: torebka typu clutch. 

Fot. Justin Shin / Contributor / Getty Images