Gdy myślimy o kremie-zmieniającym-życie, przed oczami pojawia się luksusowy słoiczek La Mer, niebiesko-miedziany flakon The Cream Agustinusa Badera albo oliwkowa buteleczka regenerującego kremu Tata Harper. Używają ich gwiazdy i słynni makeup artists przekonując, że nie może się z nimi równać żaden tani, drogeryjny „przeciętniak”. Czyżby?

Tak naprawdę do nawilżenia cery nie potrzeba żadnych drogich składników ani zaawansowanych technologii, których koszta wymagałyby kupowanie luksusowych kremów za setki złotych. Wśród substancji najlepiej wiążących wilgoć w skórze, od lat niezmiennie stosuje się glicerynę, kwas hialuronowy, masło shea, pantenol, aloes. Taki zestaw można znaleźć w większości kremów na rynku, niezależnie od ich ceny. Dlatego możesz być pewna, że kupując produkt za 20, 30 czy 40 złotych, twoja cera dostanie wszystko, czego najbardziej potrzebuje, aby być gładka i elastyczna.

Co jeszcze się liczy? Multifunkcyjność i wygoda w stosowaniu. To dziś kluczowe czynniki, które decydują o tym, czy kosmetyk staje się bestsellerem. Dlatego na naszej liście umieściłyśmy wyłącznie kremy spełniające 4 podstawowe kryteria – potwierdzone nie tylko w deklaracjach producenta, ale i w recenzjach pisanych przez prawdziwe użytkowniczki.

Na jakie cechy zwróciłyśmy uwagę?

  • dobry skład – to znaczy, że krem zawiera zarówno substancje wiążące wodę, jak i wzmacniające barierę hydrolipidową, aby nawilżać skórę na wielu poziomach;
  • możliwość stosowania pod makijaż – krem nie powoduje rolowania się czy warzenia podkładu. Sprawia, że makeup wygląda świeżo, naturalnie, jak druga skóra;
  • niski koszt i dostępność – krem kupisz online w świetnej cenie, a jeśli nie lubisz czekać na przesyłkę, bez problemu znajdziesz go w każdej drogerii;
  • duża liczba pozytywnych opinii – dziewczyny polecają go sobie na grupach o pielęgnacji i dają mu wysokie oceny w rankingach.

Które z kremów dostępnych na rynku spełniają te kryteria?

Basiclab Familias Krem nawilżający do twarzy Bogata konsystencja

 

Jeden z flagowych produktów marki BasicLab i ulubieniec tysięcy Polek. Ten uniwersalny krem doceniany jest za bogatą, otulającą konsystencję, która jednak nie jest tłusta i nie wyświeca skóry. Pokrywa twarz komfortowym woalem chroniącym przed czynnikami z zewnątrz oraz pomagającym w regeneracji naskórka. W składzie kremu znalazło się masło shea, ekstrakt aloesowy, witamina E, pantenol oraz trehaloza – dwucukier o właściwościach nawilżających i przeciwzmarszczkowych. Kosmetyk sprawdza się nawet w pielęgnacji cery atopowej i świetnie uzupełnia kurację silniejszymi składnikami anti-aging, takimi jak retinoidy.

Świetny krem. Sporo dobrego o nim słyszałam, ale dopiero teraz go kupiłam. Na zimowe mrozy jest jak super kołderka dla skóry. Świetny także pod makijaż, bo nie jest tłusty. Duży plus za przystępną cenę” – napisała w swojej recenzji Ania.

Miya myWONDERBALM Hello Yellow

 

Odżywczy, a zarazem lekki krem o uzależniającym, soczystym zapachu sorbetu z mango. Ze względu na sławę, jaką zdobył, oraz tysiące pozytywnych recenzji, można śmiało nazwać go kultowym. „Karmi” skórę dostarczając jej niezbędnych lipidów, witamin i antyoksydantów pochodzących z naturalnych emolientów: masła mango i olejku z pestek winogron. Wzbogacony o witaminę E i prowitaminę B5, które przyspieszają procesy regeneracji, łagodzą podrażnienia i zmiękczają naskórek. Internautki podkreślają, że krem błyskawicznie się wchłania (to za sprawą technologii QuickAbsorb) i genialnie wygładza cerę przed nałożeniem makeupu. Rankiem to prawdziwe wybawienie – nie trzeba czekać, aż krem się wchłonie, żeby zaaplikować podkład.

Wspaniały krem zarówno na noc, jak i na dzień. Nawilża i zostawia aksamitny film na twarzy, co daje efekt wypoczętej i miękkiej skóry. W końcu znalazłam krem do mojej naczyniowej cery. Polecam” – brzmi opinia Patrycji.

Eveline Beauty & Glow Nawilżający krem odżywczy Water Bomb

 

Nawadniająca bomba, która doładuje skórę dawką niezbędnych elektrolitów i humektantów przyciągających wilgoć. Potrójny kwas hialuronowy, woda kokosowa, probiotyki – to baza kremu Eveline, który w ciągu 1,5 roku od premiery wyrósł na bestsellera popularnej marki. Wypełnia cerę nawilżeniem, a jednocześnie wzmacnia jej płaszcz hydrolipidowy dzięki zawartości 6 naturalnych olejków (arganowy, tsubaki, kokosowy, moringa, winogronowy, z tapioki), masła mango i masła shea. Delikatnie pachnie, daje uczucie świeżości, komfortu i przyjemnej ulgi. Szybko się wchłania i dobrze dogaduje się z kosmetykami do makijażu.

Używałam go ponad miesiąc i w tym czasie moja skóra była bardzo miękka, odczuwalnie gęstsza w dotyku, więc coś z tym potrójnym kwasem hialuronowym w składzie się zgadza. Mam wrażenie, że cera wyglądała na bardziej wypoczętą i odprężoną, dużo gładszą i lekko napiętą” – taką opinię znalazłyśmy w serwisie Wizaz.pl.

Mixa Bogaty krem nawilżający 24h przeciw przesuszaniu

 

Zimowy must-have dla cery, która kiepsko znosi chłód i o tej porze roku cierpi na odwodnienie – także to wywołane przebywaniem w suchych, ogrzewanych pomieszczeniach. Zawiera rekordowe, 10% stężenie gliceryny połączonej z masłem karite. Ta mieszanka pomaga magazynować cenną wilgoć w komórkach skóry, a jednocześnie uszczelnia jej barierę hydrolipidową, by nawilżenie nie odparowało. Krem już po pierwszej aplikacji zmiękcza i uelastycznia naskórek – a dalej jest tylko lepiej. Opinie? Rewelacyjne.

Nie umiem policzyć, ile opakowań tego produktu już zużyłam – mogę liczyć w dziesiątkach. (…) Cena jest bardzo przyjazna, a efekt piorunujący. Pomimo intensywnego nawilżenia i ochrony, jakie daje, nie jest w żadnym stopniu tłusty. Pięknie się wchłania, idealnie nadaje się pod makijaż, nic się pod nim nie roluje. Nie zapycha, nie powoduje powstawania niedoskonałości, łagodzi wszelkie podrażnienia, ściągnięcie, natomiast przede wszystkim – pięknie nawilża! Robi wszystko to, co obiecuje producent” – tę entuzjastyczną recenzję znalazłyśmy także na Wizażu.