Trudno określić moment, w którym codzienna pielęgnacja z łatwej, prozaicznej czynności przeobraziła się w wieloetapowy, skomplikowany, wręcz alchemiczny rytuał. Punktem zwrotnym było z pewnością rozpowszechnienie się mody na koreańską pielęgnację z jej dziesięcioma krokami. Od tej pory rynek zaczął puchnąć od ilości kosmetyków, a ich składy zaczęły wydłużać się o tajemniczo brzmiące nazwy: tetraizopalmitynian askorbylu, retinol, bakuchiol, niacynamid, kwasy AHA, BHA, PHA, kwas hialuronowy, neuropeptydy… trudno nadążyć, prawda? Mamy jednak dobrą wiadomość: nie musisz trzymać w domu dziesiątek produktów do pielęgnacji i spędzać cennych godzin nad rozszyfrowywaniem ich składów. Aby zachować młodą skórę, lepiej przestrzegać 4 prostych zasad pielęgnacji – ale robić to sumiennie i konsekwentnie. Efekt będzie znacznie lepszy, niż wyrywkowe testowanie przypadkowych kosmetyków. Potraktuj te 4 czynności jako absolutną bazę swojej rutyny anti-aging, a maksymalnie spowolnisz procesy starzenia.

1. Nakładaj rano witaminę C i krem z filtrem

Przyczyną numer jeden starzenia się skóry jest promieniowanie słoneczne. Według badań naukowych odpowiada ono za 80% (!) wszystkich oznak starzenia, takich jak: zmarszczki, bruzdy, przebarwienia, utrata jędrności, gęstości, sprężystości czy nawilżenia. Wniosek? Jest bardzo prosty: jeśli chcesz przedłużyć młodość skóry, musisz codziennie zabezpieczać ją przed promieniowaniem UV. I nie ma znaczenia to, jaka jest pora roku czy pogoda, bo promienie UVA są niewidzialne i oddziałują na nas wszędzie, gdzie dociera światło – także w domu czy w samochodzie. Przed ich zgubnym działaniem najlepiej zabezpiecza pielęgnacyjny duet witaminy C i kremu z filtrem. Witamina C to silny antyoksydant, który zwalcza wolne rodniki uwalniające się pod wpływem promieniowania. Jednocześnie stymuluje ona fibroblasty do produkcji kolagenu, więc ujędrnia i redukuje zmarszczki. Z tych powodów serum z witaminą C jest jednym z tych kosmetyków, których powinnaś używać każdego ranka, bez wyjątku. Do wyboru masz naprawdę wiele formuł kosmetycznych, ale najlepiej sięgać po te, w których wyraźnie oznaczono stężenie witaminy (optymalne to 5-15%). Warto kierować się opiniami w internecie – skoro wielu osobom sprawdza się dany kosmetyk, prawdopodobnie będzie tak też w twoim przypadku. Pozostaje też kwestia formuły – są sera wodne, dobre dla cer tłustych i mieszanych, a także olejowe, dedykowane skórom dojrzałym, suchym, wiotkim. Na przykład, jeśli masz skórę kapryśną, mieszaną, z przebarwieniami – serum z witaminą C (5%) od Miya będzie najlepszym wyborem na początek. Sprawdza się u wielu kobiet, ma dobre opinie w sieci i przystępną cenę.

Z kategorii lekkich serum sprawdzi się też różowe od BasicLab. Ma nieco wyższe stężenie witaminy C (10%) i doskonałą formulację z dodatkiem kwasu ferulowego, witaminy E, Gingko Biloba oraz kwasu hialuronowego. To prawdziwa bomba przeciwutleniaczy dla skóry, która maksymalnie hamuje procesy starzenia i ma działanie przeciwzmarszczkowe. Oprócz tego zmniejsza widoczność zaczerwienień i "pajączków" na twarzy.

Jeśli masz cerę suchą, postaw na serum olejowe. Jednym z lepiej ocenianych jest to od polskiej marki BioUp. 8% stężenie witaminy C rozpuszczonej w otulającej, olejowej bazie, to idealna opcja dla spragnionej nawilżenia skóry. Twoja twarz będzie gładka, miękka i rozświetlona przez cały dzień.

Po wchłonięciu serum, obowiązkowo zaaplikuj warstwę kremu z filtrem. Liczą się tylko te z faktorem SPF 30 lub 50 – niższe nie chronią skóry wystarczająco. Co ważne, na opakowaniu powinna znajdować się informacja, że krem chroni zarówno przed promieniowaniem UVB, jak i UVA. W tym celu szukaj oznaczenia UVA w kółku lub napisu „PA+++”. Pamiętaj – to mit, że wszystkie kremy z filtrem są tłuste i ciężkie. Bez problemu znajdziesz dziś formuły o lekkiej, szybko wchłaniającej się konsystencji, które doskonale współpracują z makijażem. Oto kilka z nich:

* ceny przekreślone to najniższe ceny w okresie 30 dni przed obniżką

7 kremów z filtrem SPF 50, które nie są tłuste i nadają się pod makijaż >>>

2. Stosuj suplementację

Co jeszcze warto robić każdego ranka, by dłużej cieszyć się jędrną skórą? Przyjmuj niezbędne suplementy. Najważniejszym z nich jest witamina D3, której niedobory w naszej szerokości geograficznej są powszechne. Badania naukowe potwierdziły, że braki tego związku wiążą się z szybszym starzeniem się skóry – wykazano m.in., że osoby ze zbyt małą ilością witaminy D3 w organizmie mają krótsze telomery, czyli końcowe fragmenty chromosomów DNA. Ich długość wskazuje na biologiczny wiek całego organizmu, więc im są krótsze, tym oznaki starzenia są bardziej widoczne. Profilaktycznie należy przyjmować 2000 IU witaminy dziennie, ale jeśli niedobór jest większy, taka ilość może nie wystarczyć. Dlatego przez rozpoczęciem suplementacji dobrze jest zbadać jej poziom w krwi.

Kolejnym związkiem, który pomoże ci zadbać o młodą skórę od wewnątrz, jest kolagen. To nie przypadek, że jest dziś najmodniejszym suplementem anti-aging wśród gwiazd. Kolagenowe szejki codziennie pije Jennifer Aniston oraz Kourtney Kardashian – obie słynące z rewelacyjnej cery. Substancja ta dostarczana organizmowi od wewnątrz potrafi redukować zmarszczki i zagęszczać skórę. Jedyny warunek? Musisz wybrać preparat, który ma potwierdzone klinicznie działanie. „Jeśli jesteśmy przy kolagenie, polecam sięgać po preparaty zawierające konkretną substancję - Verisol. Ten składnik ma doskonałe wyniki w badaniach klinicznych: powoduje spłycanie zmarszczek, poprawia nawilżenie i pomaga zniwelować cellulit” – doradza dermatolożka, specjalistka medycyny estetycznej Martyna Szaniawska ze Skin Harmony Clinic. Przykładem takiego suplementu może być kolagen w proszku od Oslo Skin Lab. Badania wykazały, że jest w stanie zmniejszyć zmarszczki, w tym kłopotliwe kurze łapki, o 20,1% w 8 tygodni. Stosowany przez minimum 6 miesięcy korzystnie wpływa też na jędrność skóry i redukuje cellulit. Porcję suplementu wystarczy rozpuścić w porannym smoothie albo dodać do owsianki, którą jesz na śniadanie. Proszek nie ma smaku ani zapachu, więc z łatwością wkomponujesz go w swoje codzienne menu.

Co jeść, żeby naprawdę spowolnić starzenie się skóry? 6 najważniejszych produktów >>>

3. Codziennie poświęcaj (minimum) 30 minut na ruch

Bieganie na młodą skórę? Wbrew pozorom, wysiłek fizyczny to dla niej niezbędny kosmetyk – w dłuższej perspektywie dużo bardziej opłacalny niż inwestowanie w kremy czy sera. Regularne treningi hamują starzenie się skóry, ponieważ stymulują wytwarzanie kolagenu, który pomaga dbać o jej sprężystość i gładkość. Powodują też lepsze dotlenienie i odżywienie tkanek. Wraz z tlenem i krwią docierają do nich cenne substancje odżywcze, co przedłuża życie komórek skóry. 30 minut ćwiczeń to minimalna dawka ruchu, jaką powinnaś sobie fundować każdego dnia. Uwaga: do bilansu wliczają się też marsze i spacery. Dlatego nawet jeśli nie masz czasu, by wpaść na siłownię czy iść na zajęcia z pilatesu, zawsze możesz zrezygnować z samochodu i po prostu się przejść.

4. Każdego wieczora wykonuj kilkuminutowy masaż twarzy

Ostatnia czynność, która zagwarantuje ci sprężystą skórę na długie lata, to codzienny masaż twarzy. W wersji minimum wystarczy, że poświęcisz na jego wykonanie 3 minuty – ważne tylko, abyś robiła to co wieczór. Możesz masować skórę przy okazji nakładania odżywczego kremu albo olejku. W ten sposób zaoszczędzisz czas i zwiększysz przenikanie składników aktywnych z kosmetyków. Do wykonania tej czynności wystarczą ci dłonie, ale możesz sięgnąć też po gadżety – np. gua-sha. Płaski kamyk o obłym kształcie to tradycyjny sposób Azjatek na jędrną skórę aż do późnej starości. Przesuwanie go po twarzy, szyi i dekolcie z delikatnym naciskiem powoduje lepsze ukrwienie i odżywienie komórek skóry, redukuje obrzęki, a także pomaga pozbyć się nadmiaru tkanki tłuszczowej (rewelacyjnie modeluje zwłaszcza tzw. drugi podbródek).

Odmładzający masaż twarzy krok po kroku - jak go wykonać? >>>

By dłonie lub gua-sha gładko sunęły po skórze, przed masażem koniecznie zaaplikuj na twarz bogaty, olejowy kosmetyk – np. serum Moon Drops od marki SLAAP. Zawiera ono kompozycję odmładzających olejów pełnych witamin i nienasyconych kwasów tłuszczowych, m.in. ze słodkich migdałów, z awokado, z nasion krokosza barwierskiego, jojoba i z pestek winogron, a także działający antyoksydacyjnie kompleks LycoMega® z likopenem z pestek pomidorów i olejem żurawinowym. Serum ma odprężający aromat z nutami bergamotki, drzewa sandałowego i trawy cytrynowej, który wycisza, relaksuje i pomaga zasnąć.