1. Peeling

Choć wiemy już, jak ważne w utrzymaniu zdrowej skóry jest regularne stosowanie peelingu, wciąż niewiele z nas stosuje go w pielęgnacji włosów. To duży błąd, zwłaszcza, jeśli masz problem z ich wypadaniem lub nawracającym łupieżem. Odżywki, maski, olejki, fluidy, lakiery i suche szampony – wszystkie te kosmetyki pozostawiają na skórze głowy trudny do zmycia osad, który nawarstwiając się, prowadzi do osłabienia cebulek włosowych. Martwe komórki naskórka w połączeniu z silikonami czy olejami zalegającymi na skalpie, stanowią doskonałą pożywkę dla różnego rodzaju drobnoustrojów oraz przyczyniają się do rozwoju chorób skóry głowy. Jak im zapobiegać? Raz na dwa tygodnie aplikuj na skórę głowy peeling – na przykład ten trychologiczny, od so!flow by VisPlantis. Co najistotniejsze, jego skład bazuje na kwasach AHA, w tym kwasie glikolowym, który tak samo jak w przypadku skóry twarzy, skutecznie odblokowuje pory, ogranicza produkcję sebum i usuwa zrogowaciały naskórek. Peeling przywraca utraconą równowagę skórze głowy, dokładnie ją oczyszcza i odświeża. Przy okazji, pomaga też odbić włosy od nasady, dzięki czemu po umyciu wydają się gęstsze i grubsze. Kosmetyk aplikuj bezpośrednio na skalp (pomaga w tym specjalnie wyprofilowany, precyzyjny aplikator) i pozostaw na 10-15 minut, aby kwasy zawarte w peelingu mogły dobrze zadziałać. Po tym czasie spłucz resztki kosmetyku i umyj włosy szamponem przeciwko wypadaniu. PS. Teraz peeling kupisz w promocji jedynie za ok. 20 złotych.

2. Szampon

Jeśli chcesz ograniczyć utratę włosów, także używany przez ciebie szampon nie może być przypadkowy. Mycie głowy to świetna okazja, by dostarczyć cebulkom dodatkowej porcji składników odżywczych, dlatego zaopatrz się w kosmetyk obfitujący w związki aktywne stymulujące porost. Profesjonalne rezultaty da ci specjalistyczny szampon BasicLab, który jest bestsellerem w portfolio marki. Jego główny składnik to biotyna niezbędna do syntezy keratyny, czyli naturalnego budulca włosów. Zwiększa ona grubość pasm, a także hamuje nadmierne wydzielanie sebum. W szamponie zastosowano też wyciągi ziołowe, m.in. z arniki górskiej, liści rozmarynu i cebuli – poprawiają one krążenie krwi w skórze głowy, normalizują pracę gruczołów łojowych, a także tonizują. Skład uzupełnia kofeina oraz kompleks aminokwasów niezbędnych do wzrostu nowych, silnych, odpornych na wypadanie włosów. Oto jedna z wielu pozytywnych opinii na temat szamponu BasicLab, którą podzieliła się Magda: „Genialny produkt, po około miesiącu stosowania (myję głowę codziennie) włosy przestały mi wypadać (a wypadały wcześniej garściami), pojawiło się mnóstwo baby hair. Dodatkowo szampon nie plącze włosów i nie robi z nich siana, nawet bez stosowania odżywki rozczesanie nie sprawia problemów. Najlepszy szampon jaki kiedykolwiek miałam”. Uwaga: wpisują podczas zakupów kod rabatowy OKO, kosmetyk kupisz w promocji -20% (rabat ważny jest do 28 lutego).

3. Wcierka

Trzeci niezbędny kosmetyk w terapii nadmiernego wypadania włosów to oczywiście wcierka. Musi mieć ona jednak skoncentrowany skład zawierający substancje o udowodnionym działaniu stymulujących porost nowych kosmyków. Najlepiej postawić na produkt apteczny bądź fryzjerski. Szybkie rezultaty uzyskasz stosując kurację Loss Control od Insight, popularnej marki wybieranej przez salony fryzjerskie. Jej profesjonalna formuła zawiera organiczny ekstrakt z kasztanowca poprawiający mikrokrążenie w skórze głowy i odżywiający cebulki, kofeinę z guarany pobudzającą wzrost nowych włosów, a także mentol, który ma działanie antyseptyczne, przeciwłupieżowe i normalizujące. Serum ma lekką konsystencję, która szybko się wchłania i nie powoduje przetłuszczania się czy obciążenia włosów – dlatego możesz stosować ją także w te dni, gdy nie masz planach mycia głowy. Preparat najlepiej stosować minimum 3 razy w tygodniu, choć najszybsze efekty uzyskasz, gdy będziesz wcierać go codziennie, np. wieczorem. Aplikację warto połączyć ze stymulującym masażem skóry głowy.

Najskuteczniejsze szampony na porost włosów - ranking top 7 >>>