3. STWÓRZ NAJLEPSZĄ MARKĘ. SIEBIE

Na to, jak nas postrzegają inni, składa się wszystko. Talent, praca, maniery, ale przede wszystkim własny indywidualny styl – może to być styl pisania, oryginalne pomysły na stylizacje czy zdjęcia, ale też to, jak wyglądamy. „Nie interesują mnie dziewczyny, które wchodzą do mojego biura markowe od stóp do głów i wyglądają, jakby właśnie zeszły z wybiegu. Wolę osoby, które kreują siebie w oryginalny, niezależny sposób” – mówi Anna Wintour w książce „Sukces według Teen Vogue”.

Moda jak żadna inna dziedzina naraża na ryzyko plagiatów i kopiowania. Do dziś w Polsce zdarzają się przypadki, w których stylista przynosi fotografowi gotową sesję zagraniczną, prosząc o zrobienie podobnej. – Granica między inspiracją a kopią jest bardzo śliska. Dlatego moje zdjęcia zawsze są wynikiem skonstruowanych wcześniej moodboardów, czyli plansz z dziesiątek różnych zdjęć czy obrazów, które tworzą nową jakość – mówi Pospieszyńska. – W każdej branży ważny jest szacunek dla pracy innych. Naśladowanie innych to brak klasy – mówi Magdalena Ławniczak, polska fotografka, która robi karierę w Paryżu. – Według mnie receptą na stworzenie własnego, indywidualnego stylu jest praca z różnymi ludźmi. Od nich uczymy się czegoś nowego, a jednocześnie definiujemy siebie – dodaje Karczmarczyk.

W kreatywnych branżach paradoksalnie bardzo liczy się dyscyplina i etyka pracy. U stylisty, fotografa czy fryzjera równie ważna jest silna wizja, jak punktualność i rzetelność. – Jeśli ktoś spóźni się godzinę na zdjęcia, zastanowię się kilka razy, zanim znowu dam mu pracę – mówi Szauliński. – Talent to jedno, wiarygodność to drugie – mówi Jan Kraliczek, dyrektor kreatywny czeskiego ELLE. – Możesz być przemęczony, ale Twoja praca powinna być zawsze na tym samym najwyższym poziomie. Nigdy nie pracuję z ludźmi, którzy mówią mi „to niemożliwe”. – U dziennikarza mody lekkie pióro jest tak samo ważne jak solidny research. Dla mnie błąd merytoryczny przekreśla nawet najlepszy tekst – mówi Monika Stukonis.