Anja Rubik w obiektywie Szymona Brzóski na tygodniu mody w Paryżu/ fot. Szymon Brzóska @stylestalkernet/Instagram

ELLE: Która ze stolic mody jest twoją ulubioną? W jakim mieście najbardziej lubisz robić zdjęcia i dlaczego?

Sz. B: Mam sentyment do Mediolanu, w którym byłem najwięcej razy. Bardzo lubię światło, jakie jest we Włoszech, dlatego targi mody męskiej Pitti Uomo we Florencji również należą do moich ulubionych. Nie odbywają się tam pokazy, a aby wejść na teren targów należy mieć wejściówkę lub kupić bilet, co skutecznie ogranicza ilość przypadkowych osób. 

Paryż jest za to bardziej zróżnicowany. Można fotografować bardzo jaskrawe stylizacje, za które są „odpowiedzialni” Włosi i Azjaci, ale też te bardziej stonowane, typowo francuskie.

ELLE: Masz swoją magiczną technikę/ sztuczki na zrobienie dobrego zdjęcie w tłumie fotoreporterów? Podpatrujesz innych fotoreporterów?

Sz. B.: Zaczynam wcześnie rano i kończę zaraz po zachodzie. Dużo się przemieszczam.

ELLE: Kto jest twoją ulubioną gwiazdą street fashion? Kogo lubisz fotografować? Kogo styl cenisz?

Sz. B.: Nie mam ulubionej osoby i nie chcę się skupiać na kimś konkretnym. Ogólnie cenię modę skandynawską. Bardzo lubię tam fotografować, a kiedy spotykam znajomych np. w Paryżu chętnie poświęcam im więcej uwagi.

ELLE: Na kogo w tej chwili należy zwracać uwagę? Kto jest na topie i komu należy robić zdjęcia (stylistki, redaktorki, modelki etc.)?

Sz. B.: Nie interesuje mnie, kto jest na topie to wychodzi raczej spontanicznie. Są oczywiście wielkie nazwiska jak Anna Dello Russo, ale moim zdaniem na zdjęciach street fashion najważniejszy jest własny styl. Ma on oczywiście związek z ludźmi, których się fotografuje i tym jak wyglądają ich stylizacje. Ja nie stawiam na wielkie nazwiska, ale raczej na to, jak dana osoba wygląda.

ELLE: Czy masz swoje guru w tej dziedzinie kogoś, kto cię inspiruje i kogo zdjęcia naprawdę cenisz?

Sz. B.: Nie mam nikogo takiego. Nie chcę się na nikim wzorować. Ci, których kiedyś ceniłem popadli w rutynę lub zmienili klimat zdjęć. Podobają mi się zdjęcia The Locals (www.thelocals.dk). Søren Jepsen robi zdjęcia, na temat których mógłbym mówić w samych superlatywach.

ELLE: Dla kogo robiłeś/ robisz zdjęcia typu street i jakie było najbardziej wymagające/ najtrudniejsze zlecenie jakie dostałeś?

Moimi zagranicznymi klientami, dla których przygotowuję pełny materiał są WGSN i ImaxTree, a polskim East News oraz niektóre magazyny online. Każdy wyjazd ma swoje plusy i minusy. Seria największych tygodni mody jest bardzo wyczerpująca, a z drugiej strony są te 2-3 dniowe, gdzie muszę się bardzo spieszyć, aby zdążyć wykonać wystarczająco dużo materiału.

Szymon Brzóska – The Style Stalker / www.thestylestalker.com

Rozmawia: Marcin Świderek