Okrycie do długiej sukienki sprawdzi się nie tylko podczas imprezy, gdy klimatyzacja da o sobie znać, ale i w czasie podróży – dzięki niemu nie zmarzniesz w drodze, a jednocześnie wciąż będziesz prezentować się zjawiskowo. Może się wydawać, że okrycie do wieczorowej, eleganckiej sukienki popsuje stylizację. Nic bardziej mylnego – często pozwala podkreślić jej charakter i razem z pozostałymi elementami (modną torebką, butami i biżuterią) sprawia, że całość wygląda elegancko. Nie traktuj go więc jako zła koniecznego, a wykorzystaj to, co oferuje.
Jak dobrać okrycie do długiej sukienki?
Z powodu swojej długości sukienki maxi są nieco bardziej wymagające w stylizowaniu – nieumiejętnie dobrane okrycie może sprawić, że proporcje sylwetki zostaną zaburzone, a tym samym sukienka przestanie prezentować się tak, jak byśmy tego chciały.
Często powtarzana zasada głosi, że im dłuższą sukienkę zakładasz, tym krótsze okrycie powinnaś wybrać. Do eleganckich, długich sukienek poleca się:
- chusty,
- szale,
- bolerka,
- krótkie żakiety,
- sztuczne futra.
Natomiast w przypadku codziennych sukienek maxi sprawdzą się:
- marynarki,
- koszule,
- poncza,
- trencze,
- płaszcze.
Według wielu stylistów okrycie nie powinno kończyć się niżej niż wcięcie w talii. To wyjątkowo istotne w przypadku rozkloszowanych sukienek, które nie prezentują się w całej swojej krasie, gdy szeroki i rozłożysty dół jest skrępowany marynarką czy klasycznym trenczem. Przede wszystkim dotyczy to okryć, które sięgają do połowy uda.
Inna opcja to wybór płaszcza o zbliżonej czy tej samej długości co sukienka. Wówczas stworzą spójną całość i nie będziesz musiała martwić się o zaburzone proporcje.
Jakie okrycie do długiej sukienki wieczorowej?
Sprawa się nieco komplikuje, gdy mowa o sukienkach na gale czy bankiety – zachwycające kreacje wymagają równie stylowego okrycia. Jeśli zależy ci na tym, aby stylizacja bez żadnych wątpliwości pozostała elegancka, warto zadbać o wybór okrycia wykonanego z najwyższej jakości materiału. Jedwabna chusta czy aksamitny szal będą doskonale pasować – zwłaszcza, jeśli dobierzesz je do koloru sukienki, dzięki czemu nie będą ociągać od niej uwagi. Najlepiej sprawdzają się okrycia w neutralnych kolorach – czerń, granat czy beż to dobre wybory.
Sztuczne futro
Spotlight/Launchmetrics
Wiele gwiazd na czerwony dywan do sukienek z odkrytymi ramionami dobiera futerko – Beyoncé czy Lizzo udowodniły, że futrzany szal doskonale uzupełnia elegancją kreację. Jednym z najbardziej kultowych przykładów jest jednak stylizacja Kim Kardashian na Met Galę 2022 – gwiazda włożyła suknię Marylin Monroe, a do niej krótkie białe futerko. Nie tylko dodało całości elegancji, ale i świetnie wpisało się w trendy z lat 50. Z tą istotną różnicą, że przed dekadami królowały naturalne futra, a dzisiaj celebrytki noszą sztuczne odpowiedniki. Właśnie po sztuczny futerkowy szal sięgnęła Rihanna w 2014 roku, kiedy to oczarowała podczas CFDA Awards. Wybrane przez nią okrycie świetnie uzupełniło zachwycającą, pełną błyszczących drobinek naked dress.
Paszmina
Paszmina to określenie odnoszące się do tradycyjnego, ręcznie tkanego szala. Co istotne, wykonany jest z kaszmiru – ewentualnie z dodatkiem jedwabiu. Właśnie ze względu na swój skład, paszminy zwykle prezentują się wyjątkowo elegancko, co sprawia, że świetnie sprawdzą się do narzucenia na ramiona. Pasują do stonowanych stylizacji, pozwolą długiej sukni zagrać pierwsze skrzypce.
Rożne okrycia wierzchnie do długich sukienek
Nie zawsze jednak sprawdzą się tak eleganckie dodatki – zwłaszcza, jeśli zakładasz codzienną sukienkę. Wówczas znacznie lepszą opcją od paszminy czy futra będą oversizowe marynarki lub tradycyjne trencze.
Marynarka
Modna marynarka do sukienki to strzał w dziesiątkę – doda elegancji, podkreśli stylizację, ale i sprawdzi się na najróżniejszą pogodę i okoliczności. Jeśli wybierzesz wełnianą, grubszą marynarkę, zastąpi ona płaszcz i świetnie dopasuje się do dłuższej sukni. Lekka, przewiewna i lniana stworzy doskonały duet z wakacyjną sukienką maxi.
Koszula
Alternatywą do cienkiej marynarki okazać się może biała koszula z długim rękawem. Jeśli wybierzesz lekko oversizowe'ową i luźno zwiążesz ją w talii, sprawisz, że twój look nabierze wakacyjnego charakteru.
Trencz
Christian Vierig/Getty Images
Klasyczny dodatek, który pasuje niemal do wszystkiego. Beżowy płaszcz idealnie pasować będzie do sukienek maxi w stylu boho. Dołączony do niego pasek możesz wykorzystać, aby dodatkowo podkreślić talię.
Płaszcz
Po niego najlepiej sięgnąć podczas chłodniejszych miesięcy. Jeśli zależy ci na elegancji, sięgnij po klasyczny, czarny płaszcz – nieco dłuższy i taliowany. Wówczas doskonale skomponuje się z sukienką, zwłaszcza zimową, dzianinową maxi.
Ponczo
Christian Vierig/Getty Images
Jeśli lubisz styl folk lub etno, ponczo sprawdzi się świetnie. Prawdopodobnie jednak to ono będzie grało główne skrzypce – warto więc wybrać subtelną, pozbawioną wzorów kreacje.
Co na wierzch do długiej sukienki na wesele?
Dobieranie okrycia do długiej sukienki na wesele może przysporzyć problemów czy wątpliwości. Sztuczne futra nie zawsze się sprawdzą, jednocześnie jednak marynarki czy żakiety sprawiają, że kreacja staje się zbyt casualowa. Jak wybrać okrycie, które jednocześnie pozostanie eleganckie, ale i nieprzesadzone?
Wiele zależy od stylu, w jakim organizowane jest przyjęcie, na które się wybierasz. Na niektórych zaproszeniach ślubnych można znaleźć informacje o bardzo swobodnym ubiorze – wówczas marynarka czy nawet skórzana ramoneska świetnie się sprawdzą. Innym razem jednak wymagany jest bardziej formalny strój, a wówczas najlepszą opcją może okazać się paszmina. Narzucony na ramiona szal nie sprawdzi się jednak podczas szaleństw na parkiecie.
Etola
Nie tylko pannom młodym, ale i gościniom często proponowane są etole. Etola to narzutka, którą nakłada się na długą sukienkę. Może być grubsza, wykonana z dzianiny lub jasna i jedwabna, pasująca stylem i kolorem do sukienki. Zwykle etolę wkłada się przez głowę – jest jednak na tyle luźna i elastyczna, że skomplikowana weselna fryzura nie powinna ucierpieć.
Czy bolerka są modne?
Jeszcze kilkanaście lat temu najczęściej wybieranym okryciem do sukienek – nie tylko maxi – byłoby bolerko. Ich popularność jednak przeminęła, a bolerka przez wiele dekad kojarzyło się jednak ze złym smakiem i brakiem gustu. Zwłaszcza jeśli chodzi o bolerka z krótkimi rękawami, które w gruncie rzeczy nie spełniały żadnej funkcji.
Okazuje się jednak, że cieszące się złą sławą bolerka wraca do mody. Trendsetterzy przewidują, że może stać się jednym z hitów w 2024 roku. Spodziewać się można powrotu przede wszystkim bolerek wykonanych z dzianiny i imitacji futerka.
Skąd pewność, że bolerko ponownie staje się trendem? Wystarczy zauważyć, że pojawiło się w stylizacjach Belli Hadid czy Emily Ratajkowski – współczesnym it girls z pewnością uda się sprawić, że krótkie bolerka wrócą do łask i będą coraz częściej wybierane. I nie tylko do długich, eleganckich kreacji, ale i codziennych, bardziej casualowych sukienek.
Gotham/GC Images
