„Zawsze myślałam, że urodziłam się w złym ciele” – powiedziała gwiazda modelingu. „Nienawidziłam bycia dziewczyną. Pamiętam kłótnie z mamą; chciała mnie ubrać w coś w kwiaty”. Shayk chciała nosić ciemne kolory i „coś solidnego”. Modelka nie chciała być chłopcem, ale czuła, że nie należy do swojego ciała.

Irina Shayk o początkach kariery w modelingu

Top modelka nie planowała kariery w modelingu i nie wiedziała nawet, na czym dokładnie polega ta praca. Priorytetem było dla niej ukończenie szkoły i pomoc mamie – jej ojciec zmarł, gdy miała zaledwie 14 lat. Nastoletnia Irina podejmowała się dorywczych prac, takich jak malowanie ram okiennych w szpitalu, za co miesięcznie dostawała jedynie 10 euro, czy rozdawanie ulotek. Sytuacja się zmieniła, gdy kilka lat później spotkała agenta agencji, który zapytał ją, czy chce lecieć do Paryża.

Większość dziewczyn zaczyna karierę w nastoletnim wieku, Irina miała 20 lat, kiedy pierwszy raz wsiadła do samolotu. Jej celem wówczas było zarobienie przynajmniej 100 euro. „Miałam agentów, którzy mówili: Musisz obciąć włosy, schudnąć 20 funtów (około 9 kilogramów) i zostać blondynką” – kontynuowała wypowiedź gwiazda rosyjskiego pochodzenia. „A ja na to: Absolutely, f***ing, no”.

Shayk tłumaczy swój upór astrologią – jest koziorożcem. Jednak przyznała, że ogromny wpływ na nią miała śmierć ojca. „Myślałam: Nie wracam do Rosji” – modelka wyjaśnia swoją stanowczość, która doprowadziła ją w końcu do zdobycia pracy w Hiszpanii. 20-letnia Irina zarobiła wtedy 1000 euro, z czego kilkaset wysłała swojej matce. „Moja córka kupiła mi sofę” – śmiała się mama rosyjskiej supermodelki.

Rok od rozpoczęcia kariery (2007 rok) Shayk zadebiutowała w wydaniu Swimsuit Issue magazynu Sports Illustrated. Rosjanka miała na koncie głównie prace koemrcyjne i kilka lat zajęło jej przebicie się do modelingu "high-fashion". Riccardo Tisci, projektujący wówczas dla Givenchy, zdecydował się dać jej szansę. W 2015 roku zaprosił ją na spotkanie w Paryżu. Kilka osób odradzało mu jej zatrudnianie, ale ten postanowił zrobić inaczej.

Shayk mówi, że kategoryzowanie modelek i modeli jako „komercyjnych” lub „modowych” jest „brzydkie”. Nie wybrzydzała – brała prace takie, jakie dostawała, bo miała ludzi, którzy na niej polegali. Wyjaśnia, że nawet teraz jest to dla niej istotne „Muszę zapłacić rachunki. Nie mam bogatego męża. Nie mam sugar daddy, więc muszę płacić”.

Irina Shayk o wspólnym wychowywaniu córki z aktorem Bradleyem Cooperem

Rosjanka zdaje sobie sprawę, że jej córka, Lea, dorasta w zupełnie innym środowisku. Razem z Cooperem starają się nauczyć ją wdzięczności i tłumaczą: „musisz ciężko pracować, żeby coś osiągnąć”. Kiedy Lea narzeka, gdy modelka wyjeżdża do pracy, ta pyta ją, czy chce „jechać na wakacje” i „wyjść na zakupy”. Shayk wyjaśnia jej, że spędzi czas z tatą, bo ona musi pracować.

„Oboje wszędzie zabieramy Leę ze sobą” – powiedziała modelka światowego formatu. Irina przyznała, że taki układ przychodzi im bardzo łatwo z córką. „(...) Dwa dni temu musiałam iść na siłownię, więc dałam jej zeszyt do rysowania i powiedziałam: „Mama teraz ćwiczy”. Gwiazda opowiedziała w rozmowie z amerykańskim ELLE, jak innego razu udały się na przymiarki Michaela Korsa, który dał jej torebkę, a ona „narysowała mu kotka Hello Kitty”.

„To najlepszy ojciec, o jakim Lea i ja mogłyśmy marzyć” – powiedziała Irina o Bradleyu Cooperze w wywiadzie. Układ modelki i aktora w opiece nad córką „działa, ponieważ sprawiamy, że to działa”.

Domem supermodelki jest teraz Nowy Jork, który pokochała, choć przyznała, że na początku doznała „szoku kulturowego”. W miejscowości rodzinnej Irina Shayk uczyła się uprawiać warzywa i owoce. W Ameryce zdziwiła ją możliwość kupienia ziemniaków w supermarkecie. W jej miasteczku panowała niepisana zasada mówiąca, że „jeśli się ich nie uprawiało, to się ich nie jadło”.