Czas chodzenia w zakrytych butach nieubłaganie mija - nie licząc oczywiście naszych ulubionych sneakersów. Planując letnie spacery w lekkich sandałkach i wygodnych klapkach, pedicure często zostawiamy na ostatnią chwilę. By stopy prezentowały się pięknie nie tylko na nadmorskim piasku, zafunduj im regenerujące SPA, które odnowi szorstki naskórek po zimowych miesiącach. 

Krok 1: Zmiękczająca i odprężająca kąpiel

Twoje stopy są zmęczone i opuchnięte po całych dniach chodzenia w zakrytych butach? Ulgę powinna przynieść kąpiel w letniej wodzie z dodatkiem soli morskiej. Będzie także świetnym sposobem na zmiękczenie zrogowaciałego naskórka na piętach. Warto wykorzystać do tego relaksującego zabiegu sól morską z kozim mlekiem od Hagi. W jej składzie znalazły się olejki eteryczne: pomarańczowy, waniliowy i pieprzowy, które przyjemnie rozgrzewają skórę i stymulują ukrwienie, a dodatkowo pięknie pachną. Kozie mleko z kolei świetnie koi, nawilża i zmiękcza skórę. To będzie błogie 15 minut relaksu.

Krok 2: Usunięcie szorstkiego naskórka

Po zażyciu kąpieli i rozmiękczeniu skóry przejdź do kolejnego kroku – usunięcia zgrubiałego naskórka. Sposobów jest wiele - możesz użyć klasycznego, manualnego pilnika na drewnianej rączce, jak ten z oferty Superpharm. Wygodniejszy z pewnością będzie jednak pilnik elektroniczny z wymiennymi końcówkami. Poszukując takiego sprzętu zerknij na Beurer MP 59! Podczas zabiegu zwróć szczególną uwagę na pięty, ponieważ to na nich zazwyczaj powstaje najgrubsza warstwa zrogowaciałego, pękającego naskórka. Ważna rada – pamiętaj, by nie używać tarki zbyt agresywnie, skóra po takim zabiegu nie powinna boleć!

Krok 3: wygładzający peeling

Kolejnym krokiem na naszej liście jest peeling, który delikatnie złuszczy i wygładzi skórę. Świetnie sprawdzi się klasyczny scrub solny, jak ten z melonem i ogórkiem od Mokosh. Zawiera także odżywiające masło shea, nawilżający olej z pestek ogórka, regenerujący olej arganowy czy witaminę E. Nowością są peelingi z kwasami AHA, takimi jak kwas mlekowy i glikolowy, które działają podobnie jak kosmetyki aplikowane na twarz - rozpuszczając martwy, zrogowaciały naskórek i stymulując go do odnowy. Najwygodniejszą formą tego typu kosmetyku sa skarpetki nasączone kwasowym serum. Te znajdziesz w ofercie marki Patchology. Ich skarpetki złuszczające PoshPeel Pedicure oprócz wymienionych kwasów zawierają także przeciwzapalny ekstrakt z owoców winogrona, zmiękczający ekstrakt z owoców pomarańczy słodkiej i bakteriobójczy wyciąg z liści zielonej herbaty. Efekt baby skin na stopach gwarantowany.

Krok 4: olejek z witaminami

Betina Goldstein, manikiurzystka Chanel, po peelingu zawsze nakłada kilka kropel olejku z witaminą E, który wspiera regenerację skóry. Ten drogocenny składnik znajdziesz w wielofunkcyjnym olejku Stay Calm od Annabelle Minerals. Jego formuła zawiera także między innymi regenerujący olej z pestek winogron, zmiękczający olej kokosowy, wzmacniający olej rycynowy czy odżywiający olej z awokado. Tak skoncentrowane składniki z pewnością będą świetną kuracją dla twoich stóp.

Krok 5: odżywczy krem

Nawilżenie i odżywienie to podstawa pielęgnacji skóry, dlatego nie może ich zabraknąć także w przypadku stóp. W składach kremów warto szukać silnie nawilżającego i zmiękczającego mocznika, przeciwgrzybicznego aloesu, łagodzących alantoiny i pantenolu, wpierających regenerację witamin A i E oraz odświeżającego mentolu. Takie substancje znajdziesz w regenerującym kremie-maści do stóp Foot Care Med+ od Eveline. Zawiera mocznik, alantoinę, pantenol i mentol, a także antyseptyczny olejek eukaliptusowy i regenerujący olejek lawendowy. Jego skuteczność potwierdzają internautki: „Już po pierwszym użyciu byłam zachwycona. Producent zapewnia, że produkt zmiękcza i odżywia szorstką skórę, niweluje suchość, koi popękane pięty i każdą z tych obietnic spełnia. Krem-maść szybko się wchłania, ma świeży zapach i pozostawia skórę miękką w dotyku na długi czas. Widzę znaczną poprawę w wyglądzie i kondycji stóp. Wreszcie znalazłam produkt, który działa!” – pisze użytkowniczka o pseudonimie mala_miiii.

Krok 6: kolorowy pedicure

Wisienką na tym pielęgnacyjnym torcie może być kolorowy pedicure. Zanim jednak sięgniesz po lakier opracuj skórki i opiłuj paznokcie. Ważne jest, by paznokcie były przycięte na prosto. Wtedy zmniejszysz ryzyko ich wrastania. Następnie możesz przystąpić do malowania. Tradycyjny lakier, zwłaszcza, gdy od czasu do czasu nosisz zakryte buty, może szybko odprysnąć. Dlatego warto użyć tego hybrydowego. Dobre recenzje zbierają lakiery marki Hands, których formuły bogato napigmentowane i odpowiednio gęste. W ofercie znajdziesz 17 kolorów. Jak oceniają go internautki?

„Paznokcie malowałam samodzielnie w domu. Hands spełniły moje oczekiwania – wszystkie 3 produkty: baza, lakier i top bardzo łatwo się rozprowadzają, mają wygodne pędzelki. Lakiery są trwałe i mają ładne kolorowy (zostałam fanką lakierów nude).” – pisze w recenzji Sylwia. „Lakier utrzymuje się bardzo długo, nie ściera się, a kolor pozostaje cały czas tak samo intensywny.” – zauważa Agnieszka.

Pedicure hybrydowy: w jaki sposób odpowiednio wykonać go w domu? >>

Krok 7: odświeżająca mgiełka

Jeśli latem twoje stopy szybko się pocą warto skorzystać z produktów odświeżających i ograniczających brzydki zapach. Jednym z takich kosmetyków jest lekka mgiełka do ciała The Ritual Of Hammam Hair & Body Mist marki Rituals. Zawiera antyseptyczny wyciąg z eukaliptusa oraz regenerujący ekstrakt z rozmarynu. Dodatkowo przepięknie pachnie!